Oprócz błękitnego nieba...
Oprócz błękitnego nieba...
3
Widzę w skautach z CALM chęć bycia kimś więcej niż tylko urwisami z placówki dla chłopców ulicy. W Polsce ognisko bez gitary to nie ognisko. W Afryce jest podobnie. Bęben leży skierowany w stronę ognia, aby skóra była sucha. Daniel siada na niego i zaczyna wybijać rytm na górnej powierzchni. Nie przejmując się moim fałszującym głosem, włączam się w śpiew. Bystrzacy prędko wymyślają nową zwrotkę. "Kiedyś spotkałem Bartka. Zapytałem, czy umie śpiewać? Odpowiedział - Nie umiem, znam się tylko na skautingu". I tu kończy się piosenka, a zaczyna zdrowy, donośmy śmiech. Najgłośniejszy jestem ja.
(fot. Bartłomiej Ciok)
Widzę w skautach z CALM chęć bycia kimś więcej niż tylko urwisami z placówki dla chłopców ulicy. W Polsce ognisko bez gitary to nie ognisko. W Afryce jest podobnie. Bęben leży skierowany w stronę ognia, aby skóra była sucha. Daniel siada na niego i zaczyna wybijać rytm na górnej powierzchni. Nie przejmując się moim fałszującym głosem, włączam się w śpiew. Bystrzacy prędko wymyślają nową zwrotkę. "Kiedyś spotkałem Bartka. Zapytałem, czy umie śpiewać? Odpowiedział - Nie umiem, znam się tylko na skautingu". I tu kończy się piosenka, a zaczyna zdrowy, donośmy śmiech. Najgłośniejszy jestem ja.
(fot. Bartłomiej Ciok)
Skomentuj artykuł