Pieniądze w Kościele - dwa przykłady z Krakowa

Pieniądze w Kościele - dwa przykłady z Krakowa
Kościół św. Krzyża w Krakowie (fot. krzyzkrakow.pl)
Małgorzata Bilska/Przegląd Powszechny

Kwestia pieniędzy w Kościele znajduje się w kanonie plotek katolików. Zarzut bogacenia się księży kosztem wiernych zawsze był też elementem krytyki (i powodem represji) ze strony oponentów ideowych. Kościół dawał ku temu powody: kanonizując rzesze ubogich świętych - od. św. Franciszka, aż po św. Faustynę, stawiał tak wysoko poprzeczkę, że sam do niej się sięgał. Kiedy Helena Kowalska, późniejsza autorka Dzienniczka, poczuła powołanie do życia zakonnego, żaden klasztor nie chciał jej przyjąć. gdyż nie było jej (sic!) stać na obowiązkowe opłaty. Dziś ta bariera zniknęła, co nie znaczy, że wszystko funkcjonuje bez zarzutu.

 

DEON.PL POLECA

Zobligowana przez redakcję Przeglądu Powszechnego i zaintrygowana tematem wyruszyłam „w teren”, aby u źródła sprawdzić, jak wygląda finansowanie parafii. Kraków jest szczególnym miastem, gdyż ma wiele słynnych kościołów, do których zjeżdżają turyści. Poza tym do kolekty (ofiara na tacę) dokładają się studenci, a wielu mieszkańców woli jechać do zabytkowego centrum Krakowa niż modlić się na swoim osiedlu. Parafie są zatem niezwykle różnorodne.

Przypadek pierwszy

Parafia Świętego Krzyża w Krakowie. Gotycki kościół z XIV w. (zabytek klasy zero) mieści się przy Plantach, obok Teatru Słowackiego. Jest to jedna z najmniejszych parafii w Krakowie, liczy 650 osób. Od 1997 funkcję proboszcza pełni ks. dr Jan Abrahamowicz, wraz z nim współpracuje wikariusz. Parafia jest znana w diecezji z tego, że prowadzi dwa duszpasterstwa specjalistyczne: artystów oraz osób żyjących w związkach niesakramentalnych.

Według ks. Abrahamowicza, osoby krytykujące Kościół koncentrują się wyłącznie na jego wymiarze zewnętrznym, instytucjonalnym. Tymczasem ma on jeszcze wymiar wspólnotowy i duchowy. Te trzy elementy występują razem. Proboszcz jest zatem przede wszystkim duszpasterzem, ale także administratorem parafii. Zapytany o sprawozdanie finansowe odpowiada, że składa je co roku 31 grudnia, na mszy św. na zakończenie starego roku. Jest wtedy zazwyczaj więcej ludzi w kościele. Przy tej okazji składa sprawozdanie duszpastersko-finansowe oraz mówi o planach na przyszłość. Jest to okazja, by otrzymać od proboszcza konkretną informację. Nie widzi potrzeby innej formy publikowania sprawozdania.

Czy w parafii działają rady: duszpasterska i ekonomiczna? Rada duszpasterska zbiera się co kwartał, liczy 10 osób. Członków rady, którzy reprezentują parafian oraz grupy działające przy tutejszym kościele, zaprosiłem do niej sam, nie było u nas wyborów. Rady ekonomicznej nie powoływałem. Jeśli potrzebuję dorady, dzwonię do kompetentnego parafianina i radzimy.

Z czego utrzymuje się parafia? Przede wszystkim z kolekty tj. ofiar składanych na tacę podczas nabożeństw. Jest to element liturgii, poprzez który uczestniczący w mszy św. może włączyć się w akt ofiarowania poprzez własny dar materialny. Dawniej były to dary w naturze. Z tacy pokrywa się koszty związanie ze sprawowaniem kultu i funkcjonowaniem religijnym parafii: wino mszalne, świece, ornaty, pensje pracowników kościelnych (zakrystianka, organista, sprzątający - wszyscy mają umowy o pracę). Trzeba słono zapłacić za ogrzewanie kościoła w zimie (datki na ten cel zbieramy przez cały rok). Z kolekty nie można ani złotówki przeznaczyć na inny cel, niż kościelny. Należy wyraźnie odróżnić pieniądze z tacy, od tych które złożono jako stypendium mszalne i tzw. iura stolae.

Księża nie mają stałej pensji, z czego żyją? Utrzymują się z iura stolae (łac. prawo stuły)? Tak, są to ofiary składane z tytułu mszy św., chrztów, ślubów, pogrzebów. W tak małej parafii jak nasza, pogrzebów jest kilka w ciągu roku, więc nie są to duże wpływy, Te pieniądze ksiądz przeznacza na potrzeby własne, opłatę za mieszkanie i wyżywienie. Trzeba zaznaczyć, że ksiądz ma prawo tylko do ofiary za jedną mszę św. dziennie. Nawet jeśli odprawia dwie msze w ciągu dnia. Pozostałe stypendia przeznaczane są na przykład dla chorych kapłanów.

Czy są wysokości opłat za mszę św. są stałe lub czy istnieje jakiś próg minimalny? Nie ma. Niedawno przyszła pani zamówić mszę świętą. Poproszona o złożenie ofiary – tyle, ile może- dała 5 zł. Trzeba jednak mieć trochę więcej wyobraźni. To jest kwota całodziennego utrzymania, a gdzie wspomniane wcześniej należności np. za mieszkanie? Jak można przy tym żądać, aby to była msza św. z organistą? Z czego mam mu zapłacić? Paczka papierosów więcej kosztuje.

Nie ma w Kościele administratorów, czy proboszczów, którzy byliby nieuczciwi lub niekompetentni. Gdyby tacy byli, nie zostaliby proboszczami, bo by się nie nadawali.

 

Przypadek drugi

Parafia Matki Bożej Królowej Polski ze słynnym kościołem „Arka Pana” w Krakowie -Bieńczycach. (do 1990 r. dzielnica Nowej Huty) Liczy ponad 20.000 parafian. Od 1995 roku urząd proboszcza pełni ks. Edward Baniak. Na plebanii mieszka 5 wikariuszy oraz 5 innych księży, którzy nie są wikarymi – pracują jako kapelani w szpitalu i hospicjum, pracują naukowo na PAT. W parafii pracują 4 też siostry zakonne, organista, pani sprzątająca i konserwator. Działa tu trzydzieści kilka grup, w tym neokatechumenat i duszpasterstwo akademickie „Arka”.

Czy w parafii działa rada ekonomiczna? Rady ekonomicznej nie ma. Rada parafialna jest wybierana raz na 5 lat (to zależy od diecezji). U nas liczy 34 osoby i jest informowana o wszystkich sprawach finansowych (hurtem). Moja rada zbiera się dwa razy do roku, zawsze okresach pokutnych czyli w Adwencie i Wielkim Poście. Na wsi jest wielka tradycja rad parafialnych, tu ludzie się nie interesują kto w niej jest.

Ile osób spośród tych 20.000 chodzi do kościoła? Według naszych wyliczeń 53 %, są to tzw. dominicantes. Ważne, aby te liczby rozróżnić. Od ilości dominicantes płaci się podatki kurii, ok. 7 zł od osoby na rok. Każdy ksiądz płaci też podatek do urzędu skarbowego od ilości mieszkańców (a nie od dochodów czyli realnych wpływów). W moim przypadku jest to około 1600 zł rocznie.

Na jakie cele przeznaczone są inne stałe opłaty? Zawsze były opłaty dla kurii na utrzymani kurii, Papieskiej Akademii Teologicznej i Krakowskiego Seminarium Duchownego (najwięcej). Inne stałe wydatki to ubezpieczenie kościoła i pozostałych 4 budynków. W naszym przypadku jest to około 68.000 zł. na rok. Bardzo drogie jest ogrzewanie – podczas ciepłych miesięcy płacę ok. 10.000 zł na miesiąc, a w czasie zimnych 15.000-20.000 miesięcznie. Prąd w zimie kosztuje ok. 5-6 tys, w lecie o połowę mniej.

W jaki sposób księża dzielą się datkami z tytułu iura stolae? Podział pieniędzy jest jasny i czytelny, mówi ks. Baniak. Gdy jest jeden wikary – proboszcz bierze 2/3 a wikary 1/3, jeśli jest ich 2-5 proboszcz bierze połowę a oni drugą połowę, powyżej 5 wikarych – proboszcz bierze 1/3 a wikarzy 2/3.W efekcie maja po równo. Moje dochody wynoszą ok. 3000 zł brutto, tj, blisko średniej krajowej. Wikarzy maja mniej z okazji iura stolae ale z intencji mszalnych mamy po tyle samo, a ich dochody są uzupełnione przez pensje ze szkół, gdzie pracują jako katecheci. Jeśli ksiądz jest dobrze uformowany to pracuje i nie pyta, czy mu za to zapłacą.

A datki z wizyt duszpasterskich „po kolędzie”? Kolęda jest rozparcelowana na różne rzeczy: na utrzymanie księży starych, na seminarium, na Caritas i dla księdza.

Czy jest jakaś minimalna stawka opłat za usługi? Nie ma. Nie lubię określenia „co łaska”, bo co łaska daje się dziadowi. To są dobrowolne datki.

Ale to są spore koszty – poza tym oddzielnie trzeba zapłacić organiście i kościelnemu. U mnie organista na etacie zarabia 2.000 brutto, ma prawo do opłat za dodatkową pracę, na przykład na ślubach.

To wszystko bardzo ładnie brzmi ale czy „co łaska” w innych parafiach też tak wygląda? Ksiądz proboszcz uważa, że we wszystkich innych jest tak samo. Plotki na temat finansów zawsze biorą się z zazdrości.

Jaką część wydatków pochłaniają kwestie materialne, a jaką – stricte duszpasterskie? Wydatki na cele materialne to ok. 85 % dochodów. Jeśli coś zostanie proboszcz może wspomóc na przykład budowę Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie.

Myśli Ksiądz, że polski system, w którym wierni nie płacą podatków a dochody księdza są zależne od ich ofiarności jest dobry? Jest mało sprawiedliwy. Są parafie bogatsze i biedniejsze. Ksiądz Baniak uważa, że jest bardzo dobry. Księża są przenoszeni z parafii do parafii. Jeśli ksiądz nie ma środków na życie kuria mu dopłaca, nawet 1200 zł.

Żaden z moich rozmówców nie chciał udostępnić mi kontaktów do członków swojej rady duszpasterskiej. Obaj podkreślali konieczność wyraźnego rozróżnienia opłat za iura stolae i datków na tacę, z której kapłan nie ma żadnych korzyści finansowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pieniądze w Kościele - dwa przykłady z Krakowa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.