Ekologiczne rekolekcje wielkopostne #1 - Bóg stworzył świat, który jest dobry

fot. unsplash.com

W ostatnich latach wiele mówi się o ekologii, o poszanowaniu stworzenia. Papież Franciszek wzywa wszystkich do troski o nasz „wspólny dom”. Dla niego jest to wyzwanie nie tyle techniczne, ekologiczne, co bardziej społeczne, przywracające właściwy porządek i miejsce każdemu ze stworzeń.

Wielki Post jest czasem szczególnym, kiedy chcemy wracać do tego, co najważniejsze, przywracać codziennemu życiu właściwe znaczenie. Proponowane na ten okres, we współpracy z Modlitwą w drodze, medytacje „A Bóg widział…”, oparte na biblijnym opisie stworzenia, poprowadzą nas do doświadczenia Tego, który jest początkiem wszystkiego, co było, jest i będzie. On stwarza, powołuje do istnienia. Każdy z nas jest chciany i potrzebny. Inaczej by nie zaistniał. Bóg nie daje życia bytom zbędnym. Odkrywanie tego pozwoli nam odnaleźć swoje miejsce i wypełnić to, co jest naszym przeznaczeniem.


A Bóg widział, że były dobre #1 - Stwórcze tchnienie

I. Pierwsze słowa Pisma Świętego przekazują, że na początku Bóg stworzył niebo i ziemię… a Duch Boży unosił się nad wodami (Rdz 1, 1. 2c). Stworzenie wszechświata jest trudne do pojęcia. Patrząc na ziemię i kosmos, jakie znamy dzisiaj, nasza wyobraźnia jest bezradna wobec ogromu odległości i czasu, chaosu, ale także harmonii i prawideł, które odkrywamy i coraz lepiej rozumiemy.

II. Dzisiaj nie chodzi mi jednak o naukowe podejście i rozumienie wszechświata. Chcę zobaczyć i doświadczyć spotkania z Tym, który przez swoje słowo powołuje wszystko do istnienia. Znajdź sobie odpowiednie miejsce i pozycję ciała. Zrób jakiś gest uszanowania – możesz trwać przez chwilę w postawie stojącej, zrobić skłon głowy, ukłon, albo znak krzyża, by przygotować się na spotkanie z Bogiem stworzycielem.

DEON.PL POLECA

"Spojrzyj na niebo i na ziemię, a mając na oku wszystko, co jest na nich, zwróć uwagę na to, że z niczego stworzył je Bóg (2 Mch 7, 28)" – zachęca nas Druga Księga Machabejska. Bóg stwarza, daje życie, powołuje wszystko do istnienia.

1. Wyobraź sobie pogrążone w ciemności bezład i pustkowie czy bezkres wody. Pozwól, aby ten obraz mówił do ciebie. Poczuj się częścią tej obcej, nieprzyjaznej przestrzeni. Nie oceniaj. Po prostu bądź w niej.

Unosi się nad nią ruah Elohim, duch Boga, albo inaczej wiatr, tchnienie Boga. Zrób głęboki wdech, a potem wolno wypuszczaj powietrze, wyobrażając sobie to „tchnienie życia”, którego Bóg dokonał na początku historii. Powtórz to kilka razy.

Tchnienie Boga jest u początków wszystkiego. Bezład, ciemność i pustka nie są dla Niego przeszkodą. Właśnie wtedy, w sposób szczególny, On przybliża się i wkracza w historię wszechświata i człowieka. Poczuj ten Boży wiatr, który wieje porządkując i ożywiając.

Tchnienie Boga dominuje nad pustką i chaosem w życiu każdej istoty stworzonej. Duch Boży powołuje do zaistnienia, wydobywa życie z tego, co wydaje się być ciemnością i bezładem. Bóg swoim tchnieniem stwarza mnie na nowo. Poddam się Jego działaniu. Mój oddech jest znakiem tego Bożego tchnienia. Poczuj, jak z każdym wdechem i wydechem Bóg tchnie w ciebie swoje życie. Przyjmij je.

2. Bóg stwarza wszystko poprzez swoje słowo. Bóg mówi, a wszystko powstaje. Niechaj się stanie powtarzane po wielokroć w opisie stworzenia jest znakiem tego, że to, co jest, nie jest dziełem przypadku, jest chciane i zamierzone, nawet jeśli nie do końca rozumiemy sens tego, co się wydarza.

Oczyma wyobraźni popatrz na wszechświat, który znasz, na współczesny świat. Spróbuj usłyszeć, jak Bóg wobec wszystkiego wypowiada swoje słowo: niechaj się stanie. Pozwól, aby ono odbiło się echem w twoim wnętrzu.

Pomyśl o swoim życiu, o dawniejszych czy obecnych doświadczeniach. Postaraj się usłyszeć, jak Bóg wypowiada wobec twojego życia swoje stwórcze: Niechaj się stanie. Przyjrzyj się swoim reakcjom. Jakie odczucia budzi w tobie takie spojrzenie na swoje życie?

3. Kiedy Bóg tchnie ożywczego ducha, kiedy wypowiada słowo, wtedy powołuje do istnienia, daje życie, stwarza. A w konsekwencji widzi, że to, co uczynił, jest dobre… Bóg nie stwarza rzeczy złych, niepotrzebnych, zbędnych.

Oczyma wyobraźni zobacz to upodobanie Boga w swoim stworzeniu. Zobacz razem z Nim, że wszystko, co uczynił jest dobre. Popatrz na otaczający cię świat i postaraj się przyjąć prawdę, że Bóg widział to wszystko jako dobre.

Bóg stwarza cały mój świat, On stwarza mnie. I widzi, że wszystko, co stworzył jest dobre. Oczyma wyobraźni popatrz razem z Bogiem na swoją przeszłość i teraźniejszość. Postaraj się przyjąć to spojrzenie Boga z upodobaniem na całe twoje życie.

III. Skoncentruj się na chwilę na oddechu, na biciu serca. Poczuj się częścią tego stworzonego świata, którym jesteś i który cię otacza. Na zakończenie zrób jakiś gest uszanowania i wdzięczności. Postaraj się, żeby on jak najlepiej oddawał to, co teraz czujesz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ekologiczne rekolekcje wielkopostne #1 - Bóg stworzył świat, który jest dobry
Komentarze (2)
JB
~jagoda bacca
20 lutego 2021, 22:56
Zaznaczono w tytule, że to rekolekcje ekologiczne, ale też, że wielkopostne, więc wypadałoby choć jeden raz użyć w tekście słowa: Jezus, krzyż, Męka Pańska, zbawienie.
AS
~Antoni Szwed
20 lutego 2021, 11:44
Bóg wszystko stwarza z nicości (nad ową ciemnością nie ma się co zastanawiać, bo ona jest czystą nicością). Bóg stwarza wszystkie byty NATURALNE, w tym człowieka. Owszem, należy Bogu dziękować za wspaniale stworzony świat, ale nie wystarczy brać "głębokich oddechów" (element medytacji dalekowschodniej) i doświadczać jakichś czuć (co to znaczy czuć?), bo czucie jest czymś stricte subiektywnym, i nie prowadzi do obiektywnego poznania ani Boga, ani człowieka ani stworzonego świata. Do tego potrzebne są: wiara, rozum i wola. Nie wystarczy coś czuć (co??), lecz trzeba poznać w procesie samopoznania czy rzeczywiście jestem w porządku wobec BOGA w Trójcy Jedynego, czym grzeszę, jaką Jego miłość odrzucam i dlaczego odrzucam. "Czucie" o niczym takim mnie nie informuje poza tym, że zbliża mnie do medytacji dalekowschodnich, lecz rozmywa sens nauki Chrystusa (w Ewangelii nie ma nic o głębokich oddechach).