Od kilku miesięcy jako społeczeństwo przyglądamy się pogłębiającemu się kryzysowi migracyjnemu na naszej wschodniej granicy. Jest skomplikowany, widać w nim wiele wątków, nie jest to ani trochę czarno-biała rzeczywistość. I właśnie temu tematowi poświęcamy najnowszy magazyn DEONu.
Od kilku miesięcy jako społeczeństwo przyglądamy się pogłębiającemu się kryzysowi migracyjnemu na naszej wschodniej granicy. Jest skomplikowany, widać w nim wiele wątków, nie jest to ani trochę czarno-biała rzeczywistość. I właśnie temu tematowi poświęcamy najnowszy magazyn DEONu.
Z Judytą Sową, koordynatorką misji Ruchu Światło-Życie w Kenii i Tanzanii, która pojechała na Podlasie włączyć się w działania Caritas, o sytuacji na granicy rozmawia Marta Łysek.
Z Judytą Sową, koordynatorką misji Ruchu Światło-Życie w Kenii i Tanzanii, która pojechała na Podlasie włączyć się w działania Caritas, o sytuacji na granicy rozmawia Marta Łysek.
Albo jako katolicy pokażemy światu Boga jako tego, który z mocą działa w naszym życiu – i wtedy inni zapragną takiej relacji z Nim doświadczyć, zatęsknią za kimś, kto się troszczy, ratuje, może wszystko. Albo będziemy pokazywać tylko siebie, swoje religijne nawyki, swoją rację – i choćby to były najlepsze nawyki i najprawdziwsza racja, nie będą nikogo prowadzić nigdzie dalej.
Albo jako katolicy pokażemy światu Boga jako tego, który z mocą działa w naszym życiu – i wtedy inni zapragną takiej relacji z Nim doświadczyć, zatęsknią za kimś, kto się troszczy, ratuje, może wszystko. Albo będziemy pokazywać tylko siebie, swoje religijne nawyki, swoją rację – i choćby to były najlepsze nawyki i najprawdziwsza racja, nie będą nikogo prowadzić nigdzie dalej.
Drugi adwentowy poniedziałek przynosi nam – poza wspomnieniem św. Mikołaja – kolejne trzy kroki podsumowania, do jakiego zapraszają nas czytania z dnia. Oto drugi odcinek cyklu "Adwent w 12 prostych krokach". 
Drugi adwentowy poniedziałek przynosi nam – poza wspomnieniem św. Mikołaja – kolejne trzy kroki podsumowania, do jakiego zapraszają nas czytania z dnia. Oto drugi odcinek cyklu "Adwent w 12 prostych krokach". 
Nie da się przecenić podsumowań i planowania. Choć nie zawsze je lubimy, praktyka mistrzów osiągania celu mówi, że dzień bez planu o wiele łatwiej zmarnować, a kilka minut poświęconych na podsumowanie tego, co wyszło dobrze, a co następnym razem trzeba zrobić inaczej, potrafi zdziałać prawdziwe cuda.
Nie da się przecenić podsumowań i planowania. Choć nie zawsze je lubimy, praktyka mistrzów osiągania celu mówi, że dzień bez planu o wiele łatwiej zmarnować, a kilka minut poświęconych na podsumowanie tego, co wyszło dobrze, a co następnym razem trzeba zrobić inaczej, potrafi zdziałać prawdziwe cuda.
Jest taki Kościół, którego niemal zupełnie nie widać w mediach, bo wiadomości z niego są za dobre, a zasięgi – za małe. Jest taki Kościół, który przygarnia, inspiruje, działa, zaprasza, spotyka i obdarowuje – ale te wszystkie działania dzieją się cicho, bez rozgłosu, dla małej grupy, nie dla całej Polski.
Jest taki Kościół, którego niemal zupełnie nie widać w mediach, bo wiadomości z niego są za dobre, a zasięgi – za małe. Jest taki Kościół, który przygarnia, inspiruje, działa, zaprasza, spotyka i obdarowuje – ale te wszystkie działania dzieją się cicho, bez rozgłosu, dla małej grupy, nie dla całej Polski.
Jak Ci idzie przyjmowanie rad? A przyjmowanie porażek? Jakie trudne pytania stawia przed Tobą życie? 
Jak Ci idzie przyjmowanie rad? A przyjmowanie porażek? Jakie trudne pytania stawia przed Tobą życie? 
- Najprawdopodobniej historia z zeszłego roku się powtórzy i nie dla wszystkich wystarczy nakładu – opowiada mi Julianna Wołek, autorka książki „Cud Bożego Narodzenia”. Tytuł brzmi prosto i zwyczajnie, ale to nie jest zwykła książka – ani zwykła historia.
- Najprawdopodobniej historia z zeszłego roku się powtórzy i nie dla wszystkich wystarczy nakładu – opowiada mi Julianna Wołek, autorka książki „Cud Bożego Narodzenia”. Tytuł brzmi prosto i zwyczajnie, ale to nie jest zwykła książka – ani zwykła historia.
„Bycie matką jest jak skok ze spadochronem z ludźmi, którzy nie potrafią otworzyć swojego spadochronu." Na Facebooku znajomej znalazłam ostatnio świetną metaforę. Ma potencjał trafić prosto w serce chyba każdą matkę. Ale uwaga: ten tekst wcale nie będzie o macierzyństwie.
„Bycie matką jest jak skok ze spadochronem z ludźmi, którzy nie potrafią otworzyć swojego spadochronu." Na Facebooku znajomej znalazłam ostatnio świetną metaforę. Ma potencjał trafić prosto w serce chyba każdą matkę. Ale uwaga: ten tekst wcale nie będzie o macierzyństwie.
Dziś ostatni poniedziałek Adwentu – a przed nami ostatnie trzy kroki w adwentowym cyklu inspirowanym liturgicznymi czytaniami. O czym będzie? O trzech rzeczach, dzięki którym nasze życie naprawdę może się zmienić. 
Dziś ostatni poniedziałek Adwentu – a przed nami ostatnie trzy kroki w adwentowym cyklu inspirowanym liturgicznymi czytaniami. O czym będzie? O trzech rzeczach, dzięki którym nasze życie naprawdę może się zmienić. 
O kryzysie na granicy polsko-białoruskiej, o tym, komu i jak pomagać, by robić to mądrze i o emocjach, których nie może być więcej niż rozumu, z abp Józefem Guzdkiem, metropolitą białostockim i biskupem polowym Wojska Polskiego rozmawia Marta Łysek.
O kryzysie na granicy polsko-białoruskiej, o tym, komu i jak pomagać, by robić to mądrze i o emocjach, których nie może być więcej niż rozumu, z abp Józefem Guzdkiem, metropolitą białostockim i biskupem polowym Wojska Polskiego rozmawia Marta Łysek.
Co może nam, żyjącym w czasach wszechobecnego Internetu, kryzysu ekonomicznego i kryzysu wartości, w kulturze dwóch etatów i fatalnej prorodzinnej polityki, dać Święta Rodzina?
Co może nam, żyjącym w czasach wszechobecnego Internetu, kryzysu ekonomicznego i kryzysu wartości, w kulturze dwóch etatów i fatalnej prorodzinnej polityki, dać Święta Rodzina?
Jak w Święta, po których oczekujemy, że będą czasem bliskości, pokazać trochę siebie tym, których kochamy? Tym, którzy są najbliżsi, a jednak są zupełnie inni, inaczej myślą, inaczej reagują na tę samą sytuację, słowa, gest?
Jak w Święta, po których oczekujemy, że będą czasem bliskości, pokazać trochę siebie tym, których kochamy? Tym, którzy są najbliżsi, a jednak są zupełnie inni, inaczej myślą, inaczej reagują na tę samą sytuację, słowa, gest?
Deon.pl
Kilka dni temu słuchałam historii pewnego małżeństwa. Od urodzenia niewierzący, wychowani w „niekościelnych” rodzinach, dopiero jako małżeństwo z dwójką dzieci zaczęli myśleć o chrzcie. Historia jest piękna, bo jej bohaterowie od najprostszej motywacji – „trzeba ochrzcić dzieci, żeby się z nich w szkole nie śmiali” doszli do wiary, sakramentów, głębokiej relacji z Bogiem.
Kilka dni temu słuchałam historii pewnego małżeństwa. Od urodzenia niewierzący, wychowani w „niekościelnych” rodzinach, dopiero jako małżeństwo z dwójką dzieci zaczęli myśleć o chrzcie. Historia jest piękna, bo jej bohaterowie od najprostszej motywacji – „trzeba ochrzcić dzieci, żeby się z nich w szkole nie śmiali” doszli do wiary, sakramentów, głębokiej relacji z Bogiem.
Deon.pl
Gdy uważnie wczytamy się w tworzone w ostatnich latach dokumenty Kościoła, mówiące o synodalności, dojdziemy do wniosku, że to bardzo potrzebna próba zasypania przepaści, która zieje przede wszystkim między duchownymi a świeckimi.
Gdy uważnie wczytamy się w tworzone w ostatnich latach dokumenty Kościoła, mówiące o synodalności, dojdziemy do wniosku, że to bardzo potrzebna próba zasypania przepaści, która zieje przede wszystkim między duchownymi a świeckimi.
Deon.pl
Mówi się, że początek nowego roku to ten motywujący moment, który skłania nas do uporządkowania życia, zmierzenia się ze starymi nawykami i zaplanowania tego, co od dawna chcieliśmy zrobić, ale wciąż brakowało czasu. A co, jeśli kompletnie nie mamy ochoty na zmiany, planowanie, strategie ani żadne życiowe porządki, ale jednak tęsknimy za nową jakością?
Mówi się, że początek nowego roku to ten motywujący moment, który skłania nas do uporządkowania życia, zmierzenia się ze starymi nawykami i zaplanowania tego, co od dawna chcieliśmy zrobić, ale wciąż brakowało czasu. A co, jeśli kompletnie nie mamy ochoty na zmiany, planowanie, strategie ani żadne życiowe porządki, ale jednak tęsknimy za nową jakością?
„Reforma seminarium? Po co ty to piszesz, kobieto, zajmij się swoimi sprawami.” No właśnie, tyle, że formacja przyszłych księży jest o wiele bardziej sprawą kobiet, niż się to wydaje.
„Reforma seminarium? Po co ty to piszesz, kobieto, zajmij się swoimi sprawami.” No właśnie, tyle, że formacja przyszłych księży jest o wiele bardziej sprawą kobiet, niż się to wydaje.
Słuchałam we wtorek debaty, zorganizowanej przez KAI, o wierze i niewierze młodych ludzi w Polsce. Młodych dorosłych, bo grupa wiekowa to 18-24 lata.
Słuchałam we wtorek debaty, zorganizowanej przez KAI, o wierze i niewierze młodych ludzi w Polsce. Młodych dorosłych, bo grupa wiekowa to 18-24 lata.
Czy do seminarium powinno się przyjmować tuż po maturze? Czy rozeznawanie powołania to chłodna, racjonalna kalkulacja? Jak zmienili się kandydaci w ciągu ostatnich ośmiu lat? Czego obecnie najbardziej brakuje w formacji przyszłych księży? Z ks. prof. Markiem Tatarem, krajowym duszpasterzem powołań, rozmawia Marta Łysek.
Czy do seminarium powinno się przyjmować tuż po maturze? Czy rozeznawanie powołania to chłodna, racjonalna kalkulacja? Jak zmienili się kandydaci w ciągu ostatnich ośmiu lat? Czego obecnie najbardziej brakuje w formacji przyszłych księży? Z ks. prof. Markiem Tatarem, krajowym duszpasterzem powołań, rozmawia Marta Łysek.
Księża zdecydowanie powinni mówić o relacjach małżeńskich, w tym o seksie, a kobiety – o formacji i wychowaniu kleryków. Dlaczego? Z dwóch bardzo prostych i jeszcze bardziej logicznych przyczyn.
Księża zdecydowanie powinni mówić o relacjach małżeńskich, w tym o seksie, a kobiety – o formacji i wychowaniu kleryków. Dlaczego? Z dwóch bardzo prostych i jeszcze bardziej logicznych przyczyn.