Droga krzyżowa kobiecego serca
Dzisiaj spróbuj odkryć swoją kobiecość poprzez rozważania drogi krzyżowej. "Naucz mnie Twojego spojrzenia na moją kobiecość".
Stacja I: wyrok
Jak często jesteś dla siebie samej Piłatem. Patrzysz z potępieniem na swoje ciało, na słabości, upadki. Jezu stojący przed sądem Piłata, naucz mnie Twojego spojrzenia na moją kobiecość, pomóż mi odkryć w sobie perłę, którą jestem, oczyszczoną z grzechu Twą Najświętszą Krwią.
Stacja II: krzyż
Tak niechciany i odrzucany. Jakże często jestem nim Ja, gdy odrzucam siebie z tym, co we mnie słabe, zranione, kruche. Jezu tulący krzyż z miłością, przytul dziś i mnie, tą słabą i zranioną i naucz mnie przytulać siebie w chwilach trudnych.
Stacja III: upadek
Panie, zawsze gdy staję się bogiem dla siebie samej, a Ty leżysz przywalony moim Ja, tracę wszystko. Jezu, naucz mnie pokory, naucz mnie, że to Ty masz być zawsze pierwszy w moim życiu.
Stacja IV: mama
Nie miała nic, a dała Ci wszystko - czułość, obecność i miłość. Panie, w tej stacji przepraszam Cię za chwile, w których nie umiałam być Matką - matką duchową dla moich bliskich. Maryjo, naucz mnie dawać życie w codzienności.
Stacja V: Szymon
Śpieszył się. Dom, praca, dzieci, zmęczenie. Nie miał czasu na Wieczność. Panie, jakże często jestem jak Szymon. Szymonie z Cyreny, naucz mnie nie traktować spraw wiecznych w mojej codzienności jak przymusu.
Stacja VI: Weronika
Czystość spojrzenia i dotyku. Twarz Kobiety Odkupionej. Jezu, dziękuję za każdą spowiedź, Eucharystię, chwile z Tobą sam na sam. Dziękuje za odbicie piękna Twego oblicza na moim kobiecym sercu.
Stacja VII: obojętność
Miłość - żar, namiętność, ogień. Jezu, który płoniesz ogniem miłości ku mnie, rozpal popiół mego kobiecego serca, niech zniknie wszelka ospałość, obojętność i letniość. Panie, pociągnij mnie za sobą, podnieś i naucz kochać radykalnie.
Stacja VIII: niewiasty
Upominasz je zdecydowanie, ale z miłością. Jezu, naucz mnie mówić prawdę wypływającą z miłości. Naucz mnie sztuki upominania z troski o zbawienie powierzonych mi przez Ciebie osób.
Stacja IX: oziębła miłość
Piękno Kobiety Odkupionej zachwyca jej zdolnością kochania - całym sercem, całą duszą, całym umysłem, całą swą osobowością. Panie, w tej stacji przepraszam Cię za moją połowiczność, przeciętność i bylejakość. Odnów we mnie miłość.
Stacja X: odarcie z szat
Stoisz przede mną odarty z wszystkiego, nagi. Ty, Bóg. Może ufasz, że kiedyś zrozumiem, że moją największą wartością jest bycie Twoją córką. To moja godność i wielkość.
Stacja XI
Oddałeś mi ręce, nogi, serce. Czyżbyś wierzył, Panie, że jako Kobieta Odkupiona będę mogła widzieć Twoimi oczami, dotykać czule Twoimi rękoma, chodzić ścieżkami, które Ty mi wskażesz?
Stacja XII
"Mój miły jest mój, a ja jestem Jego." Dziękuję Ci, Jezu, że dzięki Tobie istnieje miłość silniejsza od śmierci, wierność silniejsza od braku wytrwałości, przebaczenie większe od zdrady.
Stacja XIII: nadzieja
Maryjo tuląca do serca swe ukochane Dziecko, naucz mnie kobiecej ufności w to, że po chwilach bólu przychodzi radość, naucz mnie cierpliwie czekać na zmartwychwstanie serca.
Stacja XIV
Grób przemieniony w ogród. Panie, dziękuję, że mogę być Kobietą pachnącą wonią Twej obecności. Dziękuję, że żyjesz we mnie.
Tekst pochodzi z bloga siostralucja.blog.deon.pl.
Skomentuj artykuł