Pomysły na apatię
Wielu ludzi dzisiaj jest smutnych, zdesperowanych, apatycznych, przygnębionych... Przyczyn takiego stanu rzeczy może być i z pewnością jest wiele. Nie czas i miejsce, by je wszystkie tutaj rozpatrywać. Powody są różne, objawy jednak często podobne.
Jednym z nich jest jakieś przygaśnięcie, uśpienie serca. Jakby człowiekowi przestało zależeć na nim samym, bo jest już tak zmęczony, że nic mu się nie chce. Nawet zatroszczyć się o siebie samego. A może zwłaszcza? Przy czym nie dotyczy to jedynie osób, które cierpią na jakieś poważniejsze schorzenia i dolegliwości, ale każdego, kto czuje się przytłoczony życiem, ciągłą szarpaniną, walką o przetrwanie czy to na rynku pracy czy w szkole czy gdziekolwiek indziej. I tu powstaje pytanie - co zrobić, by nasze serca odżyły?
A może piękno?
Poranny śpiew ptaków, słońce wyłaniające się zza horyzontu, uśmiech małego dziecka, różane ogrody... Czy to nie są właśnie te rzeczy, które poruszają Twoje serce? A może to pędzące konie, samolot wznoszący się ku przestworzom, niebo pełne gwiazd lub widok ogromnego wodospadu? Sam czy sama wiesz najlepiej, które z tych lub innych rzeczy działają na Ciebie najbardziej ożywiająco.
Gdy zobaczę coś pięknego, co mnie urzeknie i wzbudzi uczucie zachwytu, zaraz pobudza mnie to do życia, daje nadzieję, nawet jeśli towarzyszy temu nostalgia. Daje mi to taką nadzieję, że wiem do czego powracać, gdybym kiedyś zwątpiła w piękno tego świata, miała dość miejskiego zgiełku (co nie znaczy bynajmniej, że w mieście nie można się zakochać) albo potrzebowała czegoś co mnie zainspiruje do dalszego działania. Tak, piękno to jedno z najbardziej inspirujących spraw na ziemi.
Skomentuj artykuł