Oddać Bogu to, co Mu się należy

Logo źródła: Różaniec ks. Zbigniew Sobolewski / "Różaniec"

Gdy Bóg objawiał swoją chwałę, potęgę i wielkość, pierwszą reakcją tych, którzy zostali dopuszczeni do bliskości z Nim, było przerażenie, zrodzone z poczucia własnej nędzy i grzeszności kontrastującej z pięknem i wspaniałością Boga. Uświadamiali oni sobie, że Bóg jest całkowicie inny niż ludzie – że jest święty.

Do słynnych opisów teofanii należy widzenie proroka Izajasza (zob. Iz 6, 1-6). Prorok w zachwycającej wizji ujrzał Bożą chwałę, słyszał aniołów wielbiących świętego Boga. Jego reakcją na to cudowne spotkanie było przerażenie. „Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!”. Doświadczywszy bliskości Boga, prorok zrozumiał, jak bardzo jest niegodny, by stanąć przed Bożym majestatem. Podobnie zareagowali uczniowie w czasie objawienia się chwały Chrystusa na Górze Przemienienia: „Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni” (Mk 9, 6).

Świętość Boga posiada dwa zasadnicze znaczenia. Pierwsze – ontyczne – mówi, że Bóg jest najdoskonalszym bytem, całkowicie innym niż stworzona przez Niego rzeczywistość. Nie można Go utożsamiać z siłami przyrody, jak to czynili wyznawcy wielu religii pogańskich. Nie można Go w żaden sposób zamknąć w świątyni i symbolach religijnych. W znaczeniu drugim – moralnym – świętość Boga oznacza Jego doskonałość: Bóg jest dobry i czyni tylko dobro.

Wychowani na Biblii Żydzi i chrześcijanie żywią głęboką cześć dla Boga i tego, co jest z Nim związane. Dla chrześcijan godny najwyższego szacunku jest nie tylko Bóg i Jego przymioty (np. Miłosierdzie Boże), lecz także Eucharystia, będąca sakramentem obecności Chrystusa. Chrześcijanie z nabożną czcią odnoszą się do Pisma Świętego (słowa Boga), krzyża Chrystusa, figur i obrazów Maryi i świętych. Z religijnym szacunkiem wierzący traktują świętych oraz osoby, miejsca i rzeczy poświęcone Bogu. Są one szczególną własnością Pana i mają wymiar sakralny. Ze względu na to, że zostały wyjęte z powszedniego użytku i przeznaczone do służby Bożej, winny być traktowane z szacunkiem. Do sfery sacrum, która domaga się uszanowania ze strony człowieka, należą także obrzędy religijne (Msza święta, nabożeństwa). Szacunek dla sacrum sprawia, że w kościele, kaplicy i na cmentarzu zachowujemy się inaczej niż na boisku czy w kinie. Inaczej niż zwyczajne ozdoby traktujemy medalik czy różaniec.

Od czasów starożytnych ludzie dzielili rzeczywistość na sacrum i profanum. Odnosili się do tego, co Boskie, z najwyższą bojaźnią i szacunkiem. Niestety w ostatnich dziesięcioleciach dostrzegamy wyraźną erozję sacrum nie tylko w dziedzinie życia społecznego, lecz również w indywidualnych postawach. Walczącym ateistom udało się sprofanować wiele wartości drogich chrześcijanom i wyznawcom innych religii; ośmieszyć je, wyszydzić, upowszechnić lekceważący (jeśli nie wręcz bluźnierczy) sposób ich traktowania. Szczególną przestrzenią deptania tego, co święte, jest współczesna kultura zachodnioeuropejska. W wielu wypadkach stała się poligonem walki z tym, co sakralne, z symbolami i pojęciami religijnymi. Tematy religijne, takie jak postaci i wydarzenia biblijne są wykorzystywane w sposób bluźnierczy i prześmiewczy. Malarze, rzeźbiarze, muzycy, a nawet twórcy reklam telewizyjnych czy prasowych sięgają po tematy religijne, by szokować opinię publiczną i obrażać uczucia chrześcijan. Artyści urządzają imprezy i happeningi z wykorzystaniem symboli i przedmiotów kultu religijnego, a gwiazdy pop kultury posługują się krzyżem i obrazami Matki Bożej podczas koncertów lub pokazów mody, licząc, że oburzenie zniesmaczonej części opinii publicznej zwiększy zainteresowanie nimi i przyczyni się do wzrostu ich sławy.

Wojujący ateiści prowadzą kampanię mającą na celu wyeliminowanie sacrum z życia publicznego. Dlatego domagają się zamilknięcia dzwonów na wieżach kościelnych, usunięcia krzyża ze ścian budynków użyteczności publicznej, pozbawienia uroczystości państwowych elementów religijnych i obecności na nich osób duchownych różnych wyznań. Chętnie zakazaliby jakichkolwiek przejawów życia religijnego. Cały czas promują komunistyczną tezę, że religia stanowi sprawę prywatną, a miejscem wyznawania wiary może być kościół lub cztery ściany własnego domu.

Tym bardziej my, ludzie wierzący, starajmy się z miłością i szacunkiem odnosić do wszystkiego, co święte. Starajmy się szanować imiona Boga, Chrystusa, Maryi i świętych. Nie wypowiadajmy ich bezmyślnie lub dla żartu. Szanujmy krzyż i nośmy go z godnością. Traktujmy krzyże i medaliki nie jako ozdoby lub amulety, ale jako symbol naszej przynależności do Chrystusa. Zachowujmy się poważnie w kościele i na cmentarzu. Z szacunkiem odnośmy się do osób Bogu poświęconych. Nie wdawajmy się w krytyki, żarty i rozmowy obrażające naszą wiarę. Stanowczo reagujmy, gdy ktoś próbuje wyśmiewać sprawy religijne. Przepraszajmy Boga za wszelkie zniewagi i bluźnierstwa odnoszące się do znaków religijnych. Módlmy się o nawrócenie tych młodych ludzi, którzy na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie przez kilka tygodni znieważali swoim zachowaniem i bluźnierstwami Krzyż Chrystusa.

Bojkotujmy także firmy, które w swych reklamach niegodnie wykorzystują symbole religijne lub godzą w dobre imię wspólnoty wierzących. Nie dajmy się zastraszyć tym, którzy próbują zawłaszczyć dla siebie przestrzeń naszej kultury i odrzeć ją z szacunku dla sacrum. Oddajmy Bogu to, co Mu się od nas należy. Służmy Mu ze czcią i miłością, w nadziei, że kiedyś będziemy mogli wielbić Go już bez symboli i zasłon.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Oddać Bogu to, co Mu się należy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.