Kim są prezbiterzy? Na początku wcale nie byli kapłanami

Fot. Depositphotos.com

Prezbiterzy zawsze działają w zespole, doradzają w sprawach miasta lub stowarzyszenia, omawiają wnioski i głosują nad nimi. Jednakże z kapłanem, który zabija zwierzęta przed świątynią, a następnie składa je na kamiennym ołtarzu jako ofiarę, tacy prezbiterzy/starsi nie mają nic wspólnego - pisze ks. Martin Ebner w książce "Czy Kościół potrzebuje księży?". Publikujemy fragment książki. 

Zdumiewającym, ale rzadko zauważanym i na pewno nie traktowanym poważnie faktem jest to, że we wczesnych wspólnotach chrześcijańskich kapłani w ogóle nie są przewidziani. Nie ma tam odrębnego stanu z określonymi przywilejami, który nazywa siebie klerem i staje w opozycji do grupy innych wierzących, laikatu, świeckich. Wprawdzie zgodnie z Dziejami Apostolskimi (Dz 6,7) również wielu kapłanów (żydowskich) nawraca się na wiarę w Chrystusa, jednak nie pełnią oni żadnej funkcji, a nawet w ogóle nie odgrywają szczególnej roli we wspólnotach chrześcijan. Zupełnie inaczej niż w żydowskich wspólnotach synagogalnych, gdzie także po zburzeniu Świątyni (i do dziś) zajmują oni szczególną pozycję i raz po raz są wzywani do udzielania błogosławieństwa.

W tym momencie ktoś może wstać i powiedzieć: „Ale przecież w Nowym Testamencie są prezbiterzy. Są oni często wymieniani w Dziejach Apostolskich i listach powszechnych. A niemieckie słowo Priester («kapłan») pochodzi od greckiego słowa presbyteros. Od samego początku we wspólnotach chrześcijańskich byli kapłani!”. Prawdą jest, że niemieckie słowo Priester pod względem etymologicznym, to znaczy w kategoriach historyczno-lingwistycznych, pochodzi od greckiego słowa presbyteros. Obiektywnie jednak nie ma ono z nim nic, ale to nic wspólnego. Prezbiter bowiem, czyli starszy, jest członkiem rady starszych, gremium istniejącego w każdym zarządzie miejskim, a także w niektórych stowarzyszeniach.

Prezbiterzy zawsze działają w zespole, doradzają w sprawach miasta lub stowarzyszenia, omawiają wnioski i głosują nad nimi. Jednakże z kapłanem, który zabija zwierzęta przed świątynią, a następnie składa je na kamiennym ołtarzu jako ofiarę, tacy prezbiterzy/starsi nie mają nic wspólnego. Miejmy to na względzie: we wczesnych wspólnotach chrześcijańskich nie ma kapłanów, ale oczywiście rozwinęły się formy organizacyjne i urzędy. Pierwsi chrześcijanie przejęli modele powszechnie występujące w miastach Cesarstwa Rzymskiego, w których mieszkali. Były tam społeczności z zespołem kierowniczym, radą starszych.

We wczesnych wspólnotach Pawłowych preferowany jest raczej model oddolnej demokracji, z debatami i głosowaniami na „zgromadzeniach”. Funkcje pełnione są zgodnie z talentami, zwanymi przez Pawła charyzmatami. Istnieje już jednak także model, zgodnie z którym w większym okręgu jakaś jednostka kieruje społecznościami, wybiera i instaluje prezbiterów oraz zarządza skarbcem gminy, mając w ten sposób niemal monarchiczną pozycję, jak pater familias w rzymskim wielkim domu. Wśród chrześcijan ktoś taki nosi miano episkopos, to znaczy „biskup”. Osoby ubiegające się o ten urząd muszą spełniać dokładny zestaw kryteriów (zob. 1 Tm 3,1–7), a to samo dotyczy diakonów (zob. 1 Tm 3,8–13). Tak określają to listy pasterskie do Tymoteusza i Tytusa napisane na początku II wieku.

Pisma wchodzące w skład kanonu Nowego Testamentu świadczą zatem o całej palecie możliwych form organizacyjnych i funkcji, które jednocześnie odzwierciedlają różnorodność ich miejskiego środowiska. Kapłanów jednak się tam nie znajdzie. Jest to tym bardziej uderzające, że kapłani odgrywają ważną rolę zarówno w judaizmie, pierwotnej małej ojczyźnie pierwszych chrześcijan, jak i w miastach Cesarstwa Rzymskiego. To puste miejsce wśród chrześcijan wymaga wyjaśnienia.

---

Tekst jest fragmentem książki "Czy Kościół potrzebuje księży? Perspektywa biblijna" autorstwa Martina Ebnera, wydanej przez Wydawnictwo WAM. Tytuł pochodzi od redakcji. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kim są prezbiterzy? Na początku wcale nie byli kapłanami
Komentarze (2)
AS
~Antoni Szwed
21 maja 2024, 20:39
W Nowym Testamencie Najwyższym Kapłanem jest Jezus Chrystus, który ma "kapłaństwo nieprzemijające". On zastąpił kapłanów lewickich, których misja się zakończyła w Nowym Testamencie. [Hbr 7] Chrystus jako Najwyższy Kapłan złożył krwawą Ofiarę [Hbr 9]. Jeśli Jego Ofiara ma być powtarzana w sposób bezkrwawy, to muszą być kapłani. Kapłan jako Alter Christus, jest przede wszystkim powołany do sprawowania Mszy Św.
AS
~Antoni Szwed
21 maja 2024, 20:16
Co to za nowy autorytet deonu ten marcin ebner. Protestant jakiś?