Słowo anioł wywołuje w umysłach wiele rozmaitych obrazów. Niektórzy wyobrażają sobie zwiewne skrzydlate istoty - dziewczęce i rozpromienione, w długich i cienkich jak pajęczyna sukniach. Inni widzą przysadziste, pucołowate cherubiny - dziecięce i przesłodzone, z miniaturowymi łukami i strzałami. Filmy i telewizja pokazując pozaziemskie istoty, wzmacniają te wyobrażenia, a muzyka rozrywkowa i nasze babcie rozwadniają słowo anioł do poziomu prostej czułostki.
Nie znacie bynajmniej aniołów.
AUGUSTYN
Ja chciałbym odmalować nieco inny obraz tej istoty, wykorzystując barwniki, które można znaleźć w Piśmie Świętym, sztuce, nabożeństwach, hymnach oraz nauczaniach starożytnego Kościoła chrześcijańskiego. Obraz, jaki powstaje na podstawie tych źródeł, jest w moim przekonaniu bardziej ekscytujący, bardziej zatrważający; w większym stopniu uczy pokory i inspiruje, w końcu jest bardziej realny niż nasze popularne wyobrażenia.
Co mnie uderza, to przede wszystkim znaczenie tej realności. Wiele ludzi nie wierzy w anioły. To nic nowego. W czasach Jezusa Saduceusze także zaprzeczali ich istnieniu. Ale w wierze chrześcijańskiej od początku leżało przekonanie o aktywnej obecności aniołów w życiu bożych ludzi. A jeśli takie założenie jest prawdziwe? Czy miałoby na nas jakikolwiek wpływ? Czy wpływa na nas teraz? Myślę, że tak, i mam nadzieję na stronach niniejszej książki pokazać jak to się dzieje - szczególnie w jaki sposób aniołowie doprowadzają nas do zbawczego doświadczenia Chrystusa i jak przez nie przeprowadzają.
Zawsze wierzyłem w aniołów. Ale przez długi czas moja wiara pozostawała niesprawdzona i niezbadana. Aniołowie jawili mi się jako odległe, dwuwymiarowe, przypominające bardziej bajkowe niż rzeczywiste postacie. Jednak pewnego razu natknąłem się na zacytowany na początku niniejszej książki fragment z Państwa Bożego św. Augustyna, w którym autor sugeruje nie tylko to, że aniołowie istnieją, ale że pozostajemy z nimi w szczególnej relacji, że niebo i ziemia połączone są pewnym braterstwem. Ten fragment zapoczątkował zmianę mojego zapatrywania. Przedstawiał wizję aniołów jako istot trójwymiarowych, bezpośrednio dostępnych i osobowych. Dla starożytnych chrześcijan wyobrażenie to było prostym założeniem oraz przedmiotem łatwej wiary. Być może pod koniec podróży, w którą się wybieramy, będzie ono tym samym dla nas.
Nasza droga jest dość prosta. W niniejszym rozdziale zajmiemy się wiarą pierwszych świętych, związaną z pochodzeniem i naturą aniołów. Jacy oni są? Co robią? Rozdział drugi przedstawia nagły zwrot w historii, w której upadek szatana i jego aniołów jest czymś więcej niż komplikacją fabuły; jest to kosmiczna katastrofa. Rozdział ten zgłębia tę katastrofę, jak również upadek rodzaju ludzkiego i wynikające z niego nasze odsunięcie się od Boga. Rozdział trzeci opisuje dramatyczną historię Izraela. Zobaczymy, jak poprzez aniołów Bóg czuwał nad swym narodem wybranym i ochraniał go po to, by ten mógł wydać Chrystusa, Pana zastępów. Rozdział czwarty przedstawia Jego triumf nad szatanem oraz nasz w udział tym zwycięstwie i ponowne połączeniem z Bogiem.
Rozdziały te, przywołując wydarzenia z przeszłości, mają charakter historyczny. Kolejne są bardziej osobiste; opisują czasy i miejsca teraźniejsze, w których najczęściej dochodzi w naszym życiu do styczności z aniołami. Rozdział piąty traktuje o roli aniołów stróżów, którzy niczym pasterze ochraniają nas i prowadzą na drodze do Boga. Rozdział szósty bada, jak aniołowie towarzyszą nam w praktykach religijnych: w modlitwach, uwielbieniu i uczestnictwie w sakramentach. W końcu rozdział siódmy ukazuje nam sprawy ostateczne. Zgodnie ze starożytnym chrześcijańskim przekonaniem, aniołowie towarzyszą każdemu z nas w momencie śmierci. Będą również towarzyszyć Chrystusowi przy jego powtórnym przyjściu.
Mam nadzieję, że podczas lektury tych siedmiu rozdziałów dostrzeżemy zarys szeroko zakrojonej i dramatycznej historii zbawienia, historii, w którą nasi starożytni przodkowie wierzyli z całego serca, historii, w której aniołowie odgrywają kluczową rolę. Czy takie stwierdzenie nie jest przypadkiem przesadne? Chyba nie. W końcu w pierwszym rozdziale Listu do Hebrajczyków św. Paweł Apostoł zadaje pytanie o aniołów: "Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?".
Skomentuj artykuł