"Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet". Nowa książka dominikanek z Broniszewic
Już teraz możesz zamówić swój egzemplarz książki wspaniałych dominikanek z Broniszewic. Na półki księgarskie trafiają właśnie "Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet".
Książka "Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet" to obszerna rozmowa, którą z siostrami Elizą Myk i Tymoteuszą Gil przeprowadzili Łukasz Wojtusik oraz Piotr Żyłka. W księgarniach będzie dostępna od 5 maja, ale Empik już prowadzi przedsprzedaż po linkiem bit.ly/Siostry_z_Broniszewic
Siostry Tymka i Eliza razem z Łukaszem Wojtusikiem i Piotrem Żyłką pokazują drugą stronę medalu, otwarcie mówią o swoich kryzysach, rozterkach i słabszych chwilach. Odważnie wypowiadają się na aktualne tematy, takie jak troska o życie od poczęcia do śmierci, uliczne protesty czy problemy związane z pandemią. Nie słowem, ale działaniem walczą o Kościół kobiet, Kościół czuły, Kościół, który nikogo nie wyklucza.
Książka to "głos kobiet w habitach o buncie, o trudnym macierzyństwie wobec dzieci z niepełnosprawnością, o miłości, o niesprawiedliwości, o naszych intymnych relacjach z Bogiem, o kobiecie w Kościele" - zapowiadają siostry na Facebooku. Podkreślają, że rozmówcy drążyli tematy i wyszła książka "nie zawsze słodka, czasem kontrowersyjna, ale pełna czułości".
Autorzy pracowali nad książką ponad dwa lata. "Po drodze były momenty załamania, zwątpienia, gniewu, buntu i pytania czy uda się dojechać do końca, czy w ogóle jest sens. Ale jestem głęboko przekonany, że właśnie tak miało być" - pisze Piotr Żyłka.
"Rozmawiamy o marzeniu o wrażliwym i czułym Kościele, o wspólnocie, która najsłabszych i wykluczanych stawia w centrum, o kobietach w Kościele, w o ogóle o kobietach - również o ulicznych protestach, o walce sióstr zakonnych o podmiotowość, o ochronie każdego i całego życia (nie tylko do momentu urodzin)" - dodaje autor rozmów z siostrami zapraszając do Kościoła, który żyje Ewangelią w Broniszewicach.
Część dochodu z książki jest przeznaczona na broniszewicki Dom Chłopaków, w którym siostry zorganizowały piękny ośrodek dla swoich podopiecznych.
Skomentuj artykuł