Medytacja o śmierci

Medytacja o śmierci Wojciech Żmudziński SJ

Ci którzy wierzą, że Boga nie ma, rodzą się i umierają tak samo jak wierzący w Jego istnienie. Zwłoki wierzących w Boga nie pachną, nie są świętsze od zwłok walczących ateistów, może trochę bardziej zawiedzione. Czyż dobre uczynki, spełniane za życia, nie powinny ustrzec bogobojnego ciała przed zepsuciem – ostateczną porażką? Czy ludzkie współczucie i wdzięczność wyrażana w mowach pogrzebowych jest wystarczającą nagrodą dla bezbożnych? Pożegnaliśmy ich jak przegranych i bojaźń nas ogarnia na samą myśl, że mogliby powrócić. Choć niejeden z nich ładnie za życia się ubierał, kupował prezenty na Gwiazdkę, kochał rodzinę i wiele dobra po sobie zostawił to jednak

Leży w tym brudzie, otoczony

Zgnilizną, kałem z każdej strony,

DEON.PL POLECA

W smrodzie, plwocinach, nieczystości.

Miejże na wszystko to baczenie...

Spójrz, jak z wewnętrznych dróg, kanałów

Mazie cuchnące się pomału

Na zewnątrz ciała wydostają. (Pierre de Nesson)

...a gdyby wrócił do nas żywy, obmył się i uczesał, przeprosił i zaczął pachnieć lawendą? Gdyby któregoś dnia wrócił odleżawszy swe lata na cmentarzu i jak skazaniec zwolniony z galery stanął u naszych drzwi? Czy byłby traktowany inaczej niż popsuta już raz zabawka, wydobyta z kubła na śmieci?

(…) Życie wieczne to nie to samo, co życie po śmierci. Życie wieczne nie rozpoczyna się z chwilą ustania funkcji życiowych organizmu. Ono po prostu trwa, nieograniczone wydarzeniami w czasie. Nie ma życia po śmierci. Jest życie pomimo śmierci, niewzruszone czasem, nieskażone obumieraniem, po prostu życie, istnienie poza czasem, bez końca, wiecznie. Pełne jest ono chwil, w których wzrastamy i chwil, w których cofamy się wstecz; chwil ciągłego upadania i chwil ponownego podnoszenia się. Lecz gdy tak żyjemy porywani falami impulsów, uczuć i ambicji, gdy budujemy i niszczymy, gdy chodzimy dookoła, nie wiedząc za co się chwycić, to Bóg jest zawsze ten sam. Aby służyć mu dzisiaj, nie potrzebuję zapewnienia, że żyć będę po śmierci. Nawet gdyby Niebo nie istniało, nie zawiódłbym się na Bogu. Dał mi życie i może mi je odebrać.

(fragmenty książki )

Wojciech Żmudziński SJ / „Być dla innych”

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Medytacja o śmierci
Komentarze (6)
M
Magda
25 października 2013, 09:48
Cenna lektura na czas listopadowych obchodów Dnia Zmarłych.
P
ptak
10 marca 2011, 14:31
Dobrze czasami zatrzymać się w na refleksje  w "trakcie zycia"
LN
lekarstwo na życie - CHRYSTUS
10 marca 2011, 09:22
Najlepszym lekarstwem na zabiegane życie jest Adoracja Pana Jezusa.
Z
zki
10 marca 2011, 08:40
@no cóż Mocne, ale i przekonywujące, cała książka jest taka; wstrzymywanie oddechu podczas lektury może być niezłym ćwiczebnym dodatkiem do medytacji o śmierci ;)
R
R
9 marca 2011, 21:17
Czy istnieje życie pozagrobowe? Wyłącznie!
NC
no cóż
9 marca 2011, 19:52
mocne!