“Bóg może swoim słowem i swoim działaniem zacząć cię kompletnie od nowa, stworzyć cię kompletnie od nowa. Nie troszeczkę poprawić, tylko na nowo stworzyć” - pisze arcybiskup.
Bóg każdego z nas chce uczynić kimś innym, przemienić w nowego człowieka. Powołuje nas do tego, abyśmy stali się jak Jego Syn. Arcybiskup Grzegorz Ryś zadaje proste i na pozór dobrze znane pytanie: jaka jest twoja wiara? Odpowiedzi na nie powinniśmy szukać każdego dnia, by nasze życie było nieustannym dążeniem do spotkania z uzdrawiającym Jezusem.
Ta książka to wyjątkowe rekolekcje, które w czasie chaosu i niepewności pozwoli mocno chwycić za stery życia i oprzeć się na Tym, który nigdy nas nie opuszcza. Abp Ryś, z charakterystyczną dla siebie dokładnością i wielką wiedzą pokazuje, jak bardzo może zmienić nas tylko jedno słowo Boga.
Doskonały przewodnik na każdy dzień Wielkiego Postu. Idealna pozycja, która przygotowuje do świąt Wielkiej Nocy.
Przeczytaj fragment książki:
“Kiedy zachowujemy się jak Adam? Kiedy zamieniamy ogród w pustynię? Kiedy postępujemy w taki sposób, że w efekcie stworzeniu pozostaje jedynie z utęsknieniem czekać, aż się objawią synowie Boży – że stworzenie jęczy? Kiedy my to robimy? Franciszek mówi, że wówczas, gdy traktujemy całe stworzenie egoistycznie i krótkowzrocznie. Są takie pojęcia, których używa dość często. Pierwszym terminem, którego Franciszek używał najczęściej, było określenie kultura tymczasowości. Ona wyznacza nasz stosunek do stworzenia, to znaczy: obchodzi nas tylko to, co jest teraz. Tylko to się liczy. Teraz chwycę i zjem. Jakiś rok, dwa lata temu do tej kultury tymczasowości Franciszek dodał kolejne określenie, a mianowicie kultura wyrzucania. W orędziu mówi nie o kulturze, tylko o logice wszystkiego i natychmiast. Muszę mieć wszystko od razu, a to oznacza, że muszę mieć też coraz więcej, a to, czego nie zjem, wyrzucam. Kultura wyrzucania. Kupuję, kupuję, kupuję, nie przejem, wyrzucę. Najpierw dotyczy to rzeczy, a potem ludzi. Franciszek mówi, że przykładem kultury wyrzucania jest w Kościele klerykalizm. Na czym to zjawisko polega? Jestem ja, arcybiskup! Mam jeszcze biskupów pomocniczych, mam kanclerza kurii, mam rektora seminarium. Oczywiście, mam też diecezjan – to wy. Potrzebujemy was, byście przyszli, posłuchali, a potem… A potem to możecie już sobie iść do domu. Kultura wyrzucania… Tak można podchodzić do rzeczy, ale tak też można traktować ludzi: teraz, natychmiast. Natychmiast masz być dla mnie. Skoro jednak tylko zaspokoisz to moje pragnienie – skoro się już skończyło – to idź sobie (żeby nie powiedzieć: Wynocha!). To jest kultura, którą tworzymy”.
Skomentuj artykuł