To nie jest nudny wykład teologiczny

(fot. Tomasz Nowak)

To nie jest nudny wykład teologiczny, choć w konferencjach ks. Michała Olszewskiego SCJ nie brak odniesień do Biblii czy dokumentów Kościoła. To żywy przekaz wiary, przekonujące świadectwo o Bogu, który tu i teraz działa w naszym życiu. Płyta "CREDO" to prawdziwe must have Roku Wiary.

Autor konferencji zawartych na płycie, ks. Michał Olszewski, jest egzorcystą diecezji kieleckiej i charyzmatycznym ewangelizatorem. Pomagał bezdomnym i kobietom ulicy. Regularnie odprawia Msze św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Jak przyznaje, widział już na własne oczy wszystkie cuda opisane w Ewangelii, poza wskrzeszeniem. Jego bogate, mimo młodego wieku, doświadczenie czyni go wiarygodnym świadkiem wiary, która nie jest oderwana od życia, lecz je "do szpiku kości" przenika.

Czy mówienie komuś: "Musisz iść do kościoła!" to skuteczna metoda ewangelizowania? Czym naprawdę jest wiara? Skąd wiadomo, jaki jest Bóg? Dlaczego współczesny człowiek się Go boi? Na te i wiele innych ważnych pytań znajdziemy odpowiedzi na pierwszej płycie z serii "CREDO". W zamyśle autora konferencje mają być impulsem do zmierzenia się z tajemnicami, które stanowią niezaprzeczalny fundament naszej wiary, bo czy rzeczywiście wiemy, w Kogo i w co wierzymy?

- Niektórzy - mówi ks. Olszewski - patrząc z zewnątrz na Rok Wiary myślą, że Ojciec Święty jako prezes tej wielkiej instytucji - jak czasami nazywany bywa Kościół - ogłosił Rok Wiary, a my wierni wydrukujemy w takim razie kiepskie banerki lub szpilkami przypniemy do styropianu literki z tym hasłem. Tymczasem Rok Wiary jest wielkim wydarzeniem duchowym. Zrozumiałem to bardzo mocno, gdy w czasie egzorcyzmu nad jedną osobą zacząłem modlić się takimi słowami: Panie Jezu przyzywam nad tą zniewoloną osobą wszystkich owoców Roku Wiary, który został ogłoszony w Kościele. I wtedy demony zaczęły wrzeszczeć i wyzywać Ojca Świętego. Ogłoszenie Roku Wiary dało nam niejako w pakiecie potężną moc Ducha Świętego - moc, której my nie widzimy naszymi zmysłami, ale która jest realna we wspólnocie Kościoła - dodaje ks. Michał.

DEON.PL POLECA

Płyty "CREDO" są niejako publikacją "z bonusem", bo autor konferencji zapewnia, że modli się za wszystkich, którzy będą ich słuchać, żeby mogli uwierzyć, czyli osobiście spotkać Boga - bo taka jest właśnie najkrótsza i najpełniejsza definicja wiary.

Konferencje składające się na serię "CREDO" zostały nagrane podczas Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie. Drugi tom serii ukaże się w maju, trzeci we wrześniu.

Więcej informacji o CREDO >> zobacz

Czy cuda są nam potrzebne?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

To nie jest nudny wykład teologiczny
Komentarze (7)
M
Michael
6 kwietnia 2013, 12:52
Do "Przekornej": Wiesz co - to po prostu poproś ducha Św. żeby trochę zluzował z tymi uzdrowieniami " bo " takie uzdrawianie, krzyki, emocje, spoczynki w Duchu św..sensacja , emocje oh......to przymnaża wiary, tylko że na chwilę , na chwilę by po jakims czasie emocje opadna i co zostanie ?". ZOSTANIE ŚWIADOMOŚĆ, ŻE BÓG JEST ŻYWY, ŻE DZIAŁA NA PRZEKÓR DUCHOWYM ESTETOM, KTÓRYM PRZESZKADZA, ŻE BÓG DO TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ SIŁY PRZYJŚĆ DO NIEGO W CICHEJ ADORACJI ABY KONTEMPLOWAĆ JEGO RZECZYWISTĄ OBECNOŚĆ W ŚWIĘTEJ HOSTII PRZYCHODZI W TAKI SPEKTAKULARNY SPOSÓB. Nie potrzebujesz takich cudowności, żeby uwierzyć ? OK, to podziękuj Bogu, że dał Ci taką wiarę. Ale nie mierz innych swoja miarą bo może właśnie takie, a nie inne przejawy Boskiego działania będą dla kogoś wsparciem i pobudzą jego wiarę. Zresztą, czy Bóg robiłby cokolwiek niepotrzebnie ? Jeśli już się coś takiego się wydarza to należy z szacunkiem pochylić nad tym głowę i podziękować Bogu, że sam wychodzi naprzeciw tym, którzy są "jeszcze daleko".
P
Przekorna
6 kwietnia 2013, 10:36
w każdej parafi, na każdej Mszy św, przez ręce każdego kapłana dokonuje się największy cud świata, no  ale  On  nie jest spektakuralny ,no bo to tylko biała hostia podniesiona do góry ...a co innego takie uzdrawianie, krzyki, emocje, spoczynki w Duchu św..sensacja , emocje oh......to przymnaża  wiary, tylko że na chwilę , na chwilę   by po jakims czasie emocje opadna i co zostanie, kolejne  oczekiwanie na mśżę sw. o uzdrowienie??? to owsze jest dobre takie msze  ś. tylko ze istota tych mszy jest Jezus Chrystus , eucharystia , a nie jakies  cuda , ni czym duchowe a la dopalacze....
XM
x. Max
6 kwietnia 2013, 09:30
Bardzo trafnie ujęte: "Ks. Olszewski nie jest twórcą (...), ale kanałem Bożego działania wśród zwykłych ludzi. Ja zawsze z zainteresowaniem będę oczekiwał na "nowe cuda" jego posługi bo to zwyczajnie pobudza moją wiarę i karmi - czasami ledwo tlącą się nadzieję, czego i Wam wszystkim czytającym to życzę". Dziękuję za ten wpis. In God we trust
Bolesław Zawal
6 kwietnia 2013, 09:25
Mam pierwszą część i jest po prostu wspaniała. Artykuł nic nie mija się z prawdą jak dla mnie.
M
Michael
5 kwietnia 2013, 23:39
Załóżmy, że przez następne kilka miesięcy nie będzie nic "z ks. Olszewskiego" i wtedy niektórzy zaczną tęsknić za ks. Olszewskim. Przecież tu nie chodzi o osobę. Ks. Michał jest  znakiem działania mocy Bożej dziś, tak samo jak kiedyś w czasach Jezusa i to, że często się go "pokazuje" w sieci jest po prostu takim a nie innym oczekiwaniem dzisiejszych odbiorców doświadczenia cudowności. Co w tym złego ? Ks. Olszewski nie jest twórcą, którego gdy jest za dużo może się publice znudzić, ale kanałem Bożego działania wśród zwykłych ludzi. Ja zawsze z zainteresowaniem będę oczekiwał na "nowe cuda" jego posługi bo to zwyczajnie pobudza moją wiarę i karmi - czasami ledwo tlącą się nadzieję, czego i Wam wszystkim czytającym to życzę ;-)
G
grzes
5 kwietnia 2013, 23:15
Nie przesadzaj. Czujesz, że Ci zbyt dużo to czytaj coś innego. Na deonie pierwszy raz widzę ks. Olszewskiego.
L
lOl
5 kwietnia 2013, 14:24
Totalnie za dużo ks.Michała Olszewskiego !!!!!! czy nie ma innych mądrych kapłanów?????