Tam w zakrystii... Odcinek 2. "Psyche"

rysował Przemysław Wysogląd SJ
Jarosław Naliwajko SJ

Do mojej zakrystii przychodzi trzech księży: Stary, Średni, Młody. Oprócz nich także Siostra Zakrystianka. A ja? Wiszę w kącie szafy. Stary Ornat. Nikomu niepotrzebny. Ale co słyszę, to opowiem…

– No jak ona tak mogła powiedzieć! – prawie wykrzykiwał Średni, wkraczając do zakrystii. Zobaczył to i stanął jak wryty. Zaczekał na Młodego, który wpadł całym pędem na jego plecy. Średni pchnięty, poślizgnął się i strącił książkę z szafki. Przyczyna tego impetu wynikała z faktu konieczności wyminięcia młodej kobiety, przed którą drzwi do zakrystii zatrzasnął Średni.
Tymczasem w środku tak jakby brakowało połowy Starego. Młody i Średni widzieli tylko ogromne pośladki i nogi. Wszystko przykryte białą albą, zatrzymaną w połowie opadania na podłogę na wysokości łydek. Brakowało korpusu i, co najważniejsze, głowy. Słychać było jedynie miarowe sapanie.
– Przesuń się, nie ma jak przejść – rzucił Młody, taranując Średniego.
– Nie, nie! Coś poważnego musiało sie tu stać – powiedział Średni.
– Przecież wiąże tylko buta – odkrył tajemnicę Młody.
– Aha – oprzytomniał Średni i zaczął tłumić śmiech. – Więc rozmawiałem przed chwilą z młodą osobą, studentką psychologii – poprawił się – Tą, którą mijałeś. I że nie wolno w kazaniach mówić o winie! Stwierdziła. Bo przecież to nie wiadomo jak jest w świetle nauki z tą wolną wolą… Czy jakoś tak powiedziała? – Średni nie krył oburzenia.
– Ale pokuta! – mruknął pod nosem Stary, próbując się wyprostować. Jednocześnie uporządkował resztki siwych włosów i stanął nieruchomo.
– To proste – zaryzykował Młody, chcąc tłumaczyć studentkę.
– Co wtedy będziemy mieli? – rozżalił się Średni. – Do czego to doszło, do czego to doszło? – powtarzały jego smutne oczy. – A przecież nie tak dawno dawałem jej szóstkę na religii – podsumował własną katechetyczną klęskę.
– A bo to się przewraca pannicom w głowie – włączyła się do dyskusji Siostra Zakrystianka.
– Nie taki diabeł straszny, jak go malują – odezwał się nagle Stary, wciągając ogromny haust powietrza.
Wszystkich zamurowało…
– A widzisz? – wypalił Młody do Średniego.
Stary spojrzał na buty. Był wyraźnie zadowolony. Sznurowadła w końcu trafiły na swoje miejsce. Niemiłosiernie sapiąc schylił się jeszcze raz. Podniósł książkę z podłogi i powoli odłożył ją na półkę. Średni wyrecytował tytuł:
– "Psychoanaliza i religia". O! Jaki mądry! Widziała Siostra? – Średni szukał poparcia, bo Stary akurat sprawdzał swój wygląd w lustrze.
– Ja tam nie wiem, tak czy tak. Kto to może wiedzieć? A bo to kto większy od Pana Boga? – bezapelacyjnie zdecydowała Siostra.
Zapadło milczenie. Wszyscy czekali na gong zegara.
– O Jezu! Zapomniałam nalać wina – krzyknęła Siostra i cała podniecona pobiegła do szafki.
– Zamyśliła się. Pewnie przeżywa jakieś trudne momenty – zaczął Średni, spoglądając na Młodego.
– Może się zakochała? – rzucił na odczepne Młody, bo wzrok miał cały czas utkwiony w książce.
- W człowieku zawsze: diabeł i anioł - zawyrokował Stary i natychmiast po słowie „zakochana” ruszył do ołtarza.
Na to wszystko wpadła Siostra i przerażona oznajmiła za plecami:
– Ampułka pękła – twarz Siostra była cała czerwona z winy.
Wszyscy zatrzymali się jak jeden.
– Książkę pożyczę na tydzień? – zapytał Młody Starego, głęboko analizując tytuł.
Mówię Wam, Stary to ma różne książki! Oj różne! Ale co tam wyczyta? Tego nawet ja, Stary Ornat nie usłyszę. Mówię Wam. Wasz Stary Ornat.

DEON.PL POLECA


Słowniczek okołokościelny

Psyche – z języka obcego. Część człowieka, której nikt nigdy nie widział, ale są tacy, którzy dają głowę, że widzieli.

Język obcy – dawniej łacina, obecnie internet.

Internet – nie ma początku, ani końca. Za to dużo fragmentów, dosłownie o wszystkim.

DEON.PL POLECA


Łacina – można spotkać różne wersje. Matka wersji – już raczej niedostępna szerokim kręgom społecznym.

Psychoanaliza – podanie głosi: „wymyślona przez Żyda w Wiedniu dla protestantów, aby zachowywali się jak katolicy”.

Religia – coś, czym przejmuje się deon.pl, ale udaje, że nie.

Ołtarz – zazwyczaj w kształcie stołu tylko bardziej stabilny, masywny, ciężki, trudny do przeciągnięcia dla jednego chłopa. Chyba że chłop „sielny”– jak godajom górale.

Katecheza – sposób zajmowania czasu, głównie ludziom młodym.

Klęska – na razie powieść "Tam w zakrystii" wyprzedziła sprawozdanie z meczu Gołota kontra Adamek w ilości odsłon na deon.pl, dane z dnia 26 października 2009 r.

Pannica – wiek nieprzewidywalny, acz raczej z grubsza określony, płeć przeważnie żeńska.

Ampułka – zbiorniczek na ciecze, występuje zazwyczaj ze swoją bliźniaczką. Mogą być proste albo zdobione, czasami wyrafinowanie subtelne. Prowadzą nieustanną grę z ich operatorem według zasady – znajdź szczegół, którym się różnimy.

Przeczytaj premierowy odcinek - "Deon"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tam w zakrystii... Odcinek 2. "Psyche"
Komentarze (9)
S
serkan
7 listopada 2009, 09:39
no no no - calkiem nowy tekst lepszy niz ta cala internetowa powiesc! gratulacje!
CN
całkiem nowy tekst -CZ.2
7 listopada 2009, 08:13
Zahipnotyzował nas wszystkich widok karmiącej mamy, ja zapomniałem o podsłuchiwaniu mszy, a siostra o całym Bożym świecie. Przed mami roztaczał się obraz prawdziwej miłości. Czułe i bezpieczne ramiona delikatnie obejmowały maluszka, a w oczach kobiety było tyle czułości miłości i troski, że i mnie srebrne nitki miękły z rozrzewnienia. Zakrystianka z wypiekami na twarzy, rękami złożonymi jak do modlitwy i wilgotnymi oczami przyglądała się temu stojąc nieopodal. MACIERZYŃSTWO – pomyślałem – prawdziwy dar od Boga... Z zadumy wyrwał nas konspiracyjny szept Młodego: - Siostro, wino. Gdy zakrystianka przygotowywała ampułki Młody z zawadiackim uśmiechem zwrócił się do karmiącej mamy: - Śpi? - Już tak – odpowiedziała kobieta. - Szkoda, ma fajny głos – dorzucił Młody i znikł za drzwiami. Tego dnia nie wysłuchałem mszy do końca. Zatopiłem się w rozmyślaniach, jaki to w przyszłości będzie głos przyjętych dziś do Kościoła dzieci.
CN
całkiem nowy tekst -CZ.1
7 listopada 2009, 08:12
Opowiem wam co się zdarzyło pewnej niedzieli. Jak zwykle Stary, Średni i Młody odprawiają mszę. Dziś jest ona wyjątkowa, bo chrzcimy dzieci. Ja swoim zwyczajem wiszę i przez uchylone drzwi podsłuchuję co dzieje się w kościele. Kazanie mówi Średni, no całkiem nieźle mu idzie – chłopak ma talent, tylko nie zawsze się przykłada, ale... to było chyba w połowie kazania: jedno z dzieci zaczęło strasznie płakać, skutecznie zagłuszając Średniego. Nawet siostra zakrystianka co rusz zaglądała z zaciekawieniem. W końcu, gdy nie było słychać nic prócz dziecięcego krzyku, poszła do kościoła i po chwili wróciła z mamą i maleństwem. „No, teraz to kazania na pewno nie posłucham” – pomyślałem. W takim hałasie to nawet własnych myśli nie słyszę. Ale co to zaczęło się dziać? Mama poprosiła naszą siostrzyczkę, by przez chwilę potrzymała malucha. Zakrystiance aż oczy się uśmiechnęły i w ogóle cała była w uśmiechach gdy trzymała bobasa na rękach. Mama szybciutko się przygotowała, a siostra podała jej dziecko. I stał się cud. Jakby ktoś wyłączył głośniki. Nastała cisza... przerywana cichutkimi mlaśnięciami i cmoknięciami.
4 listopada 2009, 09:14
Nie każde brzydkie kaczątko zawsze będzie brzydkie. Wierzę ,że "tam w zakrystii... " rozwinie skrzydła i stanie się łabędziem- Pięknym Łabędziem. Widać już początki fajny słowniczek i dobre obrazki a teraz przyjdzie kolej na resztę. Prawda?
:
:-)
2 listopada 2009, 11:02
mam wrażenie, że redakcje nie przeczytała tego tekstu wcześniej. Pomysł dobry, ale wykonanie - jak by to powiedzieć, by nie urazić nikogo - średnie. Jeśli to ma być wizytówka waszego portalu, to bardzo proszę: więcej pracy zespołowej :-)
A
a_taki_jeden
2 listopada 2009, 07:48
a może by tak publikować sam słowniczek?
Robert
2 listopada 2009, 03:10
Ciężki tekst albo wpadłem o ciężkiej godzinie dla mojego umysłu. W skrócie "co autor miał na myśli"? Proszę kogoś miłego o wytłumaczenie na PW *PW - prywatna wiadomość
M
mniszka
1 listopada 2009, 17:19
Trzeba dwa razy przeczytać,żeby"załapać". Ja wiem, że ograniczone jest miejsce na stronie ale czy nie można pisać ciut lżej? Słowniczek - świetny
N
nomad
1 listopada 2009, 05:08
Dziękuję. Nie krytykuję lecz czytam i... dobrze mi z tym.