Dziecko nosi w sobie muzykę spontaniczną

Dziecko nosi w sobie muzykę spontaniczną
(fot. miss pupik / flickr.com)
Logo źródła: Don Bosco Izabela Murska / slo

Muzyka od zawsze spełniała ważną rolę w życiu człowieka. Stanowiła nieodłączny element obrzędów religijnych, mistycznych ceremonii, uroczystości, mobilizowała do walki, była także związana ze zwykłymi czynnościami dnia codziennego.

Sztuka, której częścią jest muzyka, potrzebna jest ludziom, gdyż przez nią i w niej tworzą oni swój własny świat wzruszeń i przeżyć wzbogacających życie. Wyostrza ona wrażliwość, rozwija wyobraźnię i inteligencję, uczy samodzielności myślenia, zaspokaja potrzebę ekspresji. Zbiorowe uczestniczenie w sztuce uspołecznia i przeciwdziała uczuciu samotności. Nieograniczona barierami językowymi sztuka stwarza szeroki krąg wspólnoty międzyludzkiej.

W dzisiejszych czasach media i Internet umożliwiły dostęp do muzyki na niespotykaną dotąd skalę. Wśród telewizyjnych programów rozrywkowych królują te, w których uczestnicy muszą się wykazać umiejętnościami wokalnymi i tanecznymi. Wzrost zainteresowania amatorskim muzykowaniem sprawia, że kształcenie muzyczne nabiera ogromnego znaczenia.

DEON.PL POLECA

Na wartość muzyki w rozwoju człowieka zwrócono uwagę już w starożytności. Konfucjusz dowodził, że rytm i kroki istnieją ku pożytkowi i radości człowieka oraz w celu usprawnienia nie tylko jego rozwoju fizycznego, ale także duchowego, gdyż tony muzyczne i modulacja głosu, a wreszcie dźwięki instrumentów przyczyniają się do utrzymania harmonii duszy. Pitagorejczycy natomiast sądzili, że sfery gwiezdne krążące wokół środka świata wydają swym ruchem dźwięk harmonijny, harmonię sfer. Muzyka, obok ascezy i pracy naukowej, miała służyć oczyszczeniu duszy. Dlatego zgodnie z helleńskim modelem wykształcenia, muzyka była jedną z siedmiu sztuk wyzwolonych, które powinien opanować człowiek kulturalny.

W średniowiecznej Europie sztuki wyzwolone stanowiły wstęp do studiów wyższych. Muzyka, obok arytmetyki, geometrii i astronomii, należała do stopnia wyższego - quadrivium. Średniowieczni filozofowie wierzyli w związek muzyki z twórczym, przez Boga ustanowionym, porządkiem i w to, że muzyka może ludziom pomóc ów porządek zrozumieć.

Dziś wychowanie przez sztukę znalazło trwałe miejsce w szkolnych programach nauczania. Bowiem sztuka, jak żaden inny środek wychowawczy, towarzyszy człowiekowi przez całe życie, stając się źródłem wciąż nowych doznań, wciąż odnawianej wiedzy o świecie i o samym sobie. Wychowanie przez sztukę zakłada nie tylko kształcenie wrażliwości na piękno, ale włączenie sztuki w całokształt procesu wychowania rozumnego, wrażliwego i twórczego człowieka.

Muzyka jako sztuka towarzyszyła człowiekowi od zarania. Od pierwszych chwil życia jesteśmy otoczeni dźwiękami - jeszcze nie widzimy, a już słyszymy. Pierwszy kontakt z muzyką to matczyna kołysanka. Irena Wojnar zauważa, że "...dziecko nosi w sobie muzykę spontaniczną, która chce się ujawnić. Jeżeli pomożemy dziecku rozwinąć muzykę, która jest w nim, uczynimy je istotą, nie tylko lepszą i szlachetniejszą, lecz również bardziej szczęśliwą."

Dziecko intuicyjnie bawi się muzyką: nuci, tańczy, słysząc żywą rytmiczną melodię, bo czuje taką potrzebę. Spytałam uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej, czym jest muzyka. "Muzyka to jedna z najważniejszych rzeczy w moim życiu. Kiedy jej słucham, przenoszę się w inny lepszy świat. Bez muzyki nie byłabym taka, jaka jestem." "Czasem mnie uspokaja, czasem porywa do tańca." "Muzyka to Chopin, Mozart, Beethoven. Muzyka to piękne chwile, którymi się trzeba rozkoszować." "Bez muzyki życie byłoby nieme, nijakie. To tak, jakby się było głuchym." - usłyszałam.

W istocie kontakty dziecka z muzyką, przejawiające się w takich formach, jak śpiew, gra, ruch przy muzyce, słuchanie i tworzenie muzyki, posiadają różnorodne walory muzyczno-estetyczne: kształtują sprawności wykonawcze, wrażliwość muzyczną, zdolności percepcyjne i podstawy kultury muzycznej.

Umożliwiając dziecku kontakt z muzyką, wzbogacamy jego spostrzeganie zjawisk akustycznych - wysokość, nasilenie, barwę dźwięku, rytmiczność, zmiany tempa, dynamiki - a to z kolei staje się podstawą żywszego i barwniejszego odczuwania świata. Z drugiej strony dzieła muzyczne w całej swej różnorodności budzą w odbiorcy specyficzne doznania, przeżycia estetyczne. Dziecko w kontaktach z muzyką szuka przede wszystkim prostoty melodii, żywości rytmu, ładu, piękna barwy dźwięków. Dostarczając wrażeń estetycznych, muzyka wpływa jednocześnie na rozwój muzykalności dziecka, na którą składają się: uwaga, wyobraźnia i pamięć muzyczna, ogólna wrażliwość emocjonalna, podstawowe zdolności muzyczne (poczucie tonalne, słuch harmoniczny i dynamiczny, poczucie rytmu, wrażliwość na barwę).

•••

Podczas słuchania i czynnego uprawiania muzyki, dziecko nie tylko odczuwa radość, ale i szacunek dla twórczości artystycznej. Wspólne granie, śpiewanie, tworzenie muzyki wyrabia u małego artysty zdyscyplinowanie, współdziałanie, współodpowiedzialność, a osiągnięte efekty dają zadowolenie i rozbudzają zainteresowania. Wykonując czy tworząc muzykę, dziecko posługuje się dźwiękiem, słowem, gestem, wchodzi w interakcje z innymi wykonawcami, poszukuje nowych rozwiązań, odkrywając przy tym własne możliwości. Z punktu widzenia psychologii żadna ze sztuk nie daje tylu możliwości rozwijania zdolności twórczych, wrażliwości, postaw, charakteru, jak właśnie muzyka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dziecko nosi w sobie muzykę spontaniczną
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.