Jak wychowuje mama, a jak tata

Jak wychowuje mama, a jak tata
(fot. shutterstock.com)
Osvaldo Poli / slo

Ojciec ma skłonność do zachęcania dziecka, aby zmagało się z problemami i trudnościami, aby nie bało się życia i ograniczeń, jakie ono ze sobą niesie. Matczyny kodeks mówi: moje dziecko nie może cierpieć.

Matka, bardziej utożsamiając się ze swoim potomstwem, czuje się w o wiele większym stopniu niż ojciec zaangażowana i odpowiedzialna za to wszystko, co się dzieje z dzieckiem, i nie sposób zaprzeczyć, że ta sytuacja wyostrza u niej wrażliwość, zdolność do oddania i ofiarność, co, nie bez racji, jest uznawane za najcenniejszy i najwspanialszy dar kobiety. Czuje się ona przede wszystkim odpowiedzialna za unikanie wszystkiego, co może zepsuć dobre samopoczucie dziecka, i ma tendencję do interpretowania własnej roli jako obowiązku usuwania z życia dziecka wszelkiego wysiłku, rozczarowań, upadków, dzięki czemu mogłoby ono nieustannie unikać zranień. Matczyny kodeks mówi: moje dziecko nie może cierpieć. Matka czuje to zadanie głęboko w sobie, jako tajemnicze i silne wyzwanie, mocno cechujące jej sposób bycia w stosunku do dziecka.

Natomiast kodeks ojcowski mówi: moje dziecko musi być silne, zdolne do stawienia czoła przeciwnościom. Ojciec ma skłonność do zachęcania dziecka, aby zmagało się z problemami i trudnościami, aby nie bało się życia i ograniczeń, jakie ono ze sobą niesie. Dzięki temu pomaga dziecku w pełnym przeżywaniu życia, rozwijając w nim zdolność do rozgoszczenia się w świecie pomimo bólu, jakiego nieuchronnie doświadczy.

Matka w większym stopniu dąży do tego, by zapewnić dziecku komfort, unikając wszystkiego, co może mu sprawić przykrość, a ojciec - do tego, żeby dziecko czuło w sobie gotowość do napotykania i pokonywania trudności. Pewna dziewczyna ujęła tę odmienność w zaskakująco syntetyczny sposób: mama daje poczucie bezpieczeństwa, tata daje ufność we własne siły.

DEON.PL POLECA


Kodeks matczyny zmierza więc w stronę ochrony, a ojcowski - w stronę zachęty. Oczywiście w rzeczywistości każdy z rodziców prezentuje, w różnych proporcjach, obie te postawy, które należy uznać za równie nieodzowne w rozwoju dzieci. Są one obecne w skłonnościach emocjonalnych taty i mamy na zasadzie przeważających tendencji, a nie wyłączności, ale to nie znaczy, że na potrzeby naszej analizy nie możemy rozróżnić postawy męskiej i kobiecej "w czystej postaci".

Oba kodeksy, matczyny i ojcowski, o ile w konkretnych sytuacjach pojawiają się w różnych proporcjach u obojga rodziców, są zasadniczo różne, ale też w cudowny sposób się uzupełniają. Należy zwrócić na to uwagę, aby uniknąć stereotypów w rozumieniu macierzyństwa i ojcostwa. Rodzice nieurzeczywistniający w swoim postępowaniu obu tendencji jednocześnie byliby właściwie postaciami karykaturalnymi.

Fragment z książki: Serce taty. Niezbędnik każdego ojca - Osvaldo Poli

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jak wychowuje mama, a jak tata
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.