Kara adekwatna do wieku dziecka
Nagroda i kara w określonym wieku powinny motywować do wysiłku. Chodzi tu jeszcze nie tyle o naprawienie tego przykrego wypadku, ile o poprawę zachowania. Miarą oceny jest jednak już nie dziecięca zasada ochoty, lecz zasada rzeczywistości. Jeśli mogą być brane pod uwagę zasady zewnętrzne i może wzmagać się dodatkowo impulsywna zasada przyjemności, wtedy w miejsce rodzicielskich poleceń w samodzielnym rozumie dziecka mogą wkrótce pojawić się obce normy i wspólne porozumienia.
Wnikliwe dopytywanie się, które jest trudne dla dziecka ze względu na samą intensywność i okres trwania. Często wnikliwe dopytywanie nasila się i przybiera formę „kazań", które w przypadku małych dzieci raczej niepokoją. Starsze dzieci najczęściej puszczają mimo uszu ton wypowiedzi, a zważają już bardziej na treść. Młodzież zaś raczej traci respekt dla krzykliwych ludzi.
Zakaz jedzenia słodyczy: W związku z wyjaśnieniem, że po wspomnianym incydencie nie można także jeszcze dawać słodyczy, jest to kara skuteczna często tylko przez krótki czas. Ponieważ przy dłuższym odbieraniu słodyczy dzieci szukają i znajdują środek zastępczy w spiżarni albo u babci, co z drugiej strony podkopuje autorytet rodziców.
Zakaz korzystania z telewizji i/lub komputera: Dzieci rozumieją tę karę, jeśli następuje ona po oglądaniu przez nie niedozwolonego programu. Jako standardowa kara (także w przypadku całkiem innych przewinień), ograniczenie to funkcjonuje jednak w najlepszym razie w określonym wieku. Przedtem i potem czas nieoglądania telewizji pobudza raczej do wszelakich absurdów wyrównawczych i do chęci zemsty.
Zmniejszenie kieszonkowego: Większość ekspertów jest przeciwko karze odbierania kieszonkowego, ponieważ przez to wyklucza się doświadczenie w pewnym ważnym obszarze nauki. Skuteczne może jednak być wrzucanie 10 centów do kasy na wyjazdy rodzinne za każde „brzydkie stówo". Stosowne może też być zapłacenie za prace w domu w celu pozyskania pieniędzy na naprawienie wyrządzonych szkód.
Zakaz korzystania z przyjemności i zajęć: Odłożenie odwiedzin przyjaciół, pójścia na basen, na trening piłki nożnej czy lekcje jazdy konnej powoduje raczej nudę niż trwały wysiłek. Lepiej funkcjonuje polecenie ponownego naprawienia karygodnego czynu. Potem dziecko może zacząć wykonywać te czynności, których sobie życzy.
„Ciche krzesło" jest rzadko stosowanym środkiem: „Teraz proszę siedzieć trzy minuty cicho na tym krześle i zastanowić się! Kiedy przyjdę po ciebie, ponownie omówimy wtedy wspólnie, co zrobimy". To rozluźnia napiętą sytuację i jest dla małych dzieci zarówno symptomem uspokajającego limitu czasu, jaki krótką karą. Najczęściej przy wprowadzeniu tego środka trzeba siedzieć jeszcze obok dziecka, może nawet je trzymać. Potem w pewnym wieku limit czasu w pokoju dziecinnym zastępuje „ciche krzesło".
Areszt pokojowy/domowy: Ten „odosobniony areszt" działa najlepiej wtedy, gdy ma związek z przynoszącymi korzyść wymogami, kiedy rzeczywiście ma na celu ukaranie niebezpiecznego występku, dla przykładu bawienia się ogniem. Areszt powyżej kilku godzin powinien funkcjonować faktycznie bez zamykania. W przeciwnym razie musielibyśmy wpierw koniecznie i pilnie rozwiązać problemu autorytetu.
Naprawienie: Właściwie ten środek należy już do następnej fazy rozwoju. Wiele dzieci proponuje jednak od siebie już wcześniej małe rekompensaty. Powinniśmy wtedy godziwie na nie przystać.
Fragment książki: Konsekwencja w wychowaniu dzieci. Poradnik dla rodziców - Hermann Liebenow
Skomentuj artykuł