Odmówiła aborcji jednego z bliźniąt. "Powierzyłam sprawę Bogu". Dziś ma dwoje zdrowych dzieci

Odmówiła aborcji jednego z bliźniąt. "Powierzyłam sprawę Bogu". Dziś ma dwoje zdrowych dzieci
(Fot. instagram.com/juliaerynncoleman/pl.depositphotos.com/dm)
theepochtimes.com/dm

29-letnia senator stanu Minnesota Julia Coleman jest mamą trzech synów. Kobieta musiała poradzić sobie z komplikacjami podczas drugiej bliźniaczej ciąży. Lekarze doradzali jej usunięcie jednego z bliźniąt, ponieważ sądzili, że zwiększy to szanse na przeżycie drugiego. Dziś 3-miesięczny Charles Norman i James Brad, pomimo początkowych trudności po urodzeniu, radzą sobie bardzo dobrze.

Kobieta i jej mąż dowiedzieli się, że spodziewają się dziecka, na krótko przed wyborem Julii do senatu stanowego. Jednak ich radość przegonił ból serca, gdy lekarze zdiagnozowali u jej dzieci TTTS, czyli powikłanie ciąż wielopłodowych. Choroba powoduje selektywne ograniczenie wzrastania jednego dziecka. W przypadku dzieci Coleman choroba powodowała zaburzenie wymiany krwi między dziećmi, a także problemy z rozwojem jednego z nich.

W związku z syndromem TTTS lekarz, który opiekował się ciążą kobiety, doradził jej aborcję bardziej obciążonego dziecka, tłumacząc, że zwiększy to szanse rozwoju dziecka zdrowego.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Julia Coleman (@juliaerynncoleman)

DEON.PL POLECA

Małżeństwo bez konieczności konsultowania tego z drugim lekarzem odmówiło. - Nie mieliśmy zamiaru wybierać między naszymi synami – mówi Julia Coleman. - Jesteśmy katolikami i stajemy w obronie życia, więc aborcja nigdy nie jest dla nas opcją. A nawet gdybyśmy nimi nie byli, nigdy nie moglibyśmy zdecydować się na zakończenie życia innego człowieka - dodaje.

Przyszli rodzice powierzyli sprawę Bogu. W najtrudniejszych momentach po prostu się modlili. Cudem okazało się, że bliźnięta nie wymagały jeszcze przed urodzeniem operacji. Jednak sytuacja bardziej obciążonego dziecka, któremu Colemanowie dali na imię Charles pozostawała trudna.

Kobieta urodziła swoje dzieci w 33. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Pierwszy urodził się Charles Norman, który - jak mówi Julia - „wziął głęboki oddech i natychmiast krzyknął, jakby chciał powiedzieć: »Jestem tutaj, mamusiu!«. James Brad urodził się dwie minuty później. Matka dzieci dodała, że ​​bliźnięta ważyły ​​„o wiele więcej”, niż oczekiwali tego lekarze. Charles ważył 1,9 kg, James 2,5 kg.

Walka o życie bliźniąt trwała jeszcze przez 27 dni na oddziale intensywnej terapii w Szpitalu Dziecięcym w Minnesocie. Każdy dzień był na wagę złota. - Były chwile, kiedy trzymałam dzieci w ramionach, a one z powodu ich wcześniactwa przestawały na chwilę oddychać - mówi Julia. Po trzech miesiącach dzieci radzą sobie bardzo dobrze, chociaż Charles jest jeszcze mniejszy szybko nadrabia zaległości.

Coleman wyjaśniła, że im częściej spotyka matki, które są w ciąży mnogiej, tym bardziej dowiaduje się, że selektywna redukcja jest „często narzucana matkom, zwłaszcza matkom trojaczków”. Kobieta doradza innym parom, które zmagają się z syndromem TTTS, aby trzymały się mocno swojej wiary. - Bóg będzie was wspierał. Wybierajcie życie - mówi w wywiadzie dla theepochtimes.com.

theepochtimes.com/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Domenico Agasso

Papież mówi głośno o tym, o czym sami boimy się nawet pomyśleć

Franciszek nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących. Wyciąga rękę do wszystkich i tłumaczy, że pandemia jest sygnałem alarmowym. „Potrzebujemy planu, by znów...

Skomentuj artykuł

Odmówiła aborcji jednego z bliźniąt. "Powierzyłam sprawę Bogu". Dziś ma dwoje zdrowych dzieci
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.