9 głupich przekonań na temat związków

9 głupich przekonań na temat związków
(fot. shutterstock.com)
Łukasz Łepek

Obserwuję dookoła siebie wiele nieszczęśliwych związków. Wiele z nich rozpadło się. Skąd się to bierze? Wydaje mi się, że między innymi, stąd, że istnieje wiele głupich przekonań na temat związków. Większość z nich miałem również ja. A Ty? Co o nich myślisz?

"Aby stworzyć szczęśliwy związek, muszę odnaleźć tą jedyną, przeznaczoną dla mnie osobę"

DEON.PL POLECA

Nieprawda. Załóżmy, że spotykasz ten swój "ideał", gdzieś, powiedzmy w Timbuktu, albo w Zimbabwe, bo pewnie w Polsce taka osoba nie istnieje. Jakim cudem ten "ktoś" miałby być idealnie do Ciebie dopasowany? A nawet jeśli fajnie się wam rozmawia, to co, na przykład, z tradycjami rodzinnymi? U mnie w rodzinie na wigilię był barszcz grzybowy, którego moja żona nie lubi, bo ona uwielbia groch z kapustą, którego ja nie cierpię. I już jesteśmy niedopasowani. Ja uważam, że szczęśliwy związek można stworzyć z jedną z wielu osób, które dla nas "rokują". Wybieramy jedną osobę i z nią zaczynamy go budować.

"Aby stworzyć szczęśliwy związek, nie muszę się zmieniać"

Niestety, nieprawda. Każdy z nas wyniósł ze swojego domu rodzinnego różne zranienia, które trzeba w sobie przepracować, aby być zdolnym do stworzenia szczęśliwego związku. Część z nas jest również poraniona po poprzednich, szkodliwych związkach. Dobra wiadomość jest taka, że jest wiele możliwości przepracowania siebie. Począwszy od warsztatów komunikacji, czy asertywności, poprzez różnego rodzaju terapie indywidualne i grupowe, a dla osób religijnych - rekolekcje.

"Ślub jest lekarstwem na nieszczęśliwy związek"

Nieprawda. To tak samo jak kłódka zapięta na kładce Bernatka w Krakowie nie uszczęśliwi waszego związku. Podobnie jak żadne inne zewnętrzne okoliczności. Taki ślub, który ma "uleczyć" nieszczęśliwy związek, najprawdopodobniej w krótkim czasie zakończy się rozwodem. Chyba, że zaczniecie obydwoje pracować nad wnętrzem: najpierw nad sobą, a potem nad waszym związkiem, co jest jedyną szansą na uleczenie go.

"Należy unikać kłótni"

Nieprawda! Nieprawda! Należy się kłócić! Dużo! Kłótnia jest wyrazem najnormalniejszej rzeczy: że każdy z nas jest różny i że różne rzeczy są dla nas ważne. I że trzeba ważne dla nas rzeczy uzgadniać. Należy się kłócić, ale każda kłótnia powinna prowadzić do tego, że obie osoby w związku trochę się zmienią dla swojego partnera. A dana przyczyna kłótni powinna się pojawić tylko raz i powinna zostać rozwiązana raz na zawsze.

"Najważniejsze jest, że jesteśmy razem, wszystko inne trzeba temu podporządkować"

O rety! Nieprawda! Być razem - ale po co? Dlaczego jesteśmy razem? Co dla nas razem jest ważne? Właśnie to powinno być najważniejsze - wspólnie uzgodniony system wartości, na którym chcemy razem budować. Im więcej rozmów na ten temat, tym lepiej. My z żoną bardzo cenimy sobie kilkanaście godzin wspólnych rozmów na ważne tematy, podczas "wieczorów dla zakochanych" u Dominikanów w Krakowie. Na tak zbudowanym fundamencie można budować trwały i szczęśliwy związek.

"Należy zawsze spędzać czas razem, chwilowe rozstania są złe"

Nieprawda. Każda osoba powinna mieć swój obszar, w którym się realizuje i podejmuje swoje własne wyzwania. To bardzo ubogaca wspólne spotkania, choćby dlatego, że jest o czym rozmawiać, że druga osoba jest nadal interesująca, że się zmienia, że coś odkrywa i że ma się czym podzielić.

"Związek należy budować na zazdrości"

Jak chcecie, to budujcie sobie związki na zazdrości, czyli na nieustannym poczuciu kontroli i podejrzliwości. My z żoną budujemy na wzajemnym zaufaniu. Po prostu ufamy sobie i nie tracimy czasu i energii na zazdrość. Ale uwaga: zaufanie się buduje, stopniowo, od pierwszego spotkania i niestety zaufanie może być w jednej chwili zrujnowane. Zaufanie to ogromna wartość, więc warto o nie dbać.

"W miłości najważniejsze jest istnienie uczucia miłości, we mnie, do partnera"

Nieprawda. To przekonanie wynika chyba z romantycznych piosenek o miłości. Natury nie oszukasz i będą się w Tobie pojawiały negatywne uczucia do partnera, ale również pozytywne uczucia do innych osób przeciwnej płci. Dobra wiadomość jest taka, że można pracować nad tym, żeby uczucie miłości do partnera istniało i pogłębiało się. Choćby przez dbanie o wzajemną atrakcyjność, również przez regularne rozmowy i zaplanowane randki.

"Miłość to cierpienie"

To ja dziękuję za taką "miłość".  Oczywiście, że w miłości zdarza się cierpienie, ale zawsze powinno być ono etapem, po którym następuje rozmowa, wyjaśnienie, zmiana. Po takim procesie, dany rodzaj cierpienia nigdy więcej nie powinien się w związku pojawić.

Miłość to taki interesujący rodzaj szczęścia, który bierze się stąd, że dostrzegam potrzeby drugiej osoby i zmieniam się dla niej, a druga osoba robi to samo dla mnie. Takiego rodzaju szczęścia nie da się doświadczyć samemu.

Wpis ukazał się pierwotnie na portalu wogole.pl

Łukasz Łepek to szczęśliwy mąż z 10-letnim stażem i ojciec trzech córek. Uwielbia samotne, długodystansowe podróże rowerem, na których ma okazję przemyśleć rzeczy, które go nurtują.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
James Martin SJ

Nie jest to przewodnik, który umożliwi zrozumienie wszystkiego o wszystkim.Pokazuje on raczej, jak odnaleźć Boga w każdym wymiarze swojego życia.

  • Skąd mam wiedzieć, co powinienem w życiu robić?
  • Skąd mam wiedzieć, kim być w życiu?
  • ...

Skomentuj artykuł

9 głupich przekonań na temat związków
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.