Litza: muszę się przyznać, że z żoną żyjemy w trójkącie. Jest między nami Bóg
(fot. youtube.com)
Wokalista mówi, że często dopadają go złe myśli: "czemu ta chata nie jest posprzątana?", "czemu nie mamy obiadu w domu?", "żona powinna prać i gotować". Jak sobie z nimi radzi?
Robert Friedrich opowiada historię swojego nawrócenia, budowania więzi z Bogiem i żoną, a także o tym, w jaki sposób te więzi zmieniają i kształtują jego życie. Używa mocnych słów: "mój bezpośredni kontakt z kimkolwiek grozi śmiercią". Dlaczego? Posłuchajcie sami:
Litza brał udział także w projekcie "Jestem Drugi", w którym przyznał, że ma wiele uzależnień i nazwał siebie "mordercą" i "lubieżnikiem". Mówił: "Myślałem, że oparcie jest w mojej sile, że oparcie jest w pieniądzu, czy w relacjach. Dzisiaj widzę, że jeśli mogę się oprzeć to tylko na Bogu".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł