Porzuć wreszcie hipochondryczne myślenie!

Wstępnym krokiem ku hipochondrycznym rozmyślaniom jest „sprawianie sobie zmartwień" (fot. anitacanita / flickr.com)
Klaus W. Schneider / slo

Negatywne myśli, pesymistyczne nastawienie, nieuzasadniony niczym konkretnym lęk, wyobrażenia o treści negatywnej i wizje nieszczęścia - to najczęstsze przyczyny chorób lub czynniki ich zasadniczego pogłębienia.

Sprawianie sobie zmartwień to najbardziej naturalna i spontaniczna wśród wszystkich ludzkich funkcji.

DEON.PL POLECA

  • Lepiej zdrowo żyć, niż użalając się nad sobą, zajmować się chorobami!
  • Nie lekceważyć ewidentnych objawów choroby, ale unikać też przesadnego obserwowania samego siebie!
  • Zbierać informacje o zdrowym trybie życia, a nie oglądać lub czytać bez przerwy doniesienia o chorobach.
  • Unikać ludzi, których ulubionym tematem są ich własne choroby albo historie innych chorych osób.
  • Nie traktować lekarza i medycyny jak artykułów konsumpcyjnych.

Wstępnym krokiem ku hipochondrycznym rozmyślaniom jest "sprawianie sobie zmartwień". Wielu ludzi żyje w ciągłym strachu przed bakteriami i infekcjami. Skrupulatnie myją ręce, nie jedzą z obcych talerzy, unikają pozdrowienia przez podanie ręki i zużywają nieprawdopodobne ilości środków dezynfekcyjnych.

Ci sami ludzie najczęściej też widzą tylko negatywy, w żadnej rzeczy nie dostrzegają pozytywnych stron. Są pesymistyczni, wszystko widzą czarno, żywią długotrwale obawy i wciąż nad czymś rozmyślają, plotkują i każdemu mają coś do wytknięcia. Ta okoliczność, że często łapią wszystkie możliwe infekcje, umacnia tylko ich lęk przed bakteriami, wirusami i grzybami, uniemożliwiając im zarazem dostrzeżenie tego, że to z jednej strony właśnie ich lęk przed infekcjami, a z drugiej strony negatywne nawyki myślowe powodują permanentne osłabienie ich układu immunologicznego.

  • Zapobieganie infekcjom poprzez myślenie pozytywne stanowi bakteriobójczy środek dezynfekcyjny i jako ochrona przed przeziębieniem przewyższa o całe niebo wełniany szalik!
  • Pozytywne nastawienie do życia - również z uwagi na powiązany z nim rozsądny styl życia - może być gorąco polecane jako nadzwyczaj skuteczny, tani oraz wolny od działań ubocznych antybiotyk i immunostymulator.

Więcej w książce: Sztuka pozytywnego myślenia - Klaus W. Schneider

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Porzuć wreszcie hipochondryczne myślenie!
Komentarze (9)
A
Anula
11 maja 2014, 14:44
Negatywne mysli to czesto.. przyczyna toksyn w organizmie! zatem : pijmy soki owocowo-warzywne ! :) sprawdzilam - DZIALA!! :)
E
Ewa
9 lipca 2013, 17:21
Niektóre tezy są moim zdaniem naciągane
5 lipca 2013, 19:54
a tu prezent(nie tylko dla hipochondryków i pewsymistów;) Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta. -Baco spadniecie! -Ni, nie spadnę! -Spadniecie! -Ni ! -No mówię wam, że spadniecie! -Eeee, ni spadnę! Nie przekonawszy bacy turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował, aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł: -Prorok jaki, czy co? ...Dobry komentarz. Baca myslał pozytywnie.
?
?
3 października 2012, 10:01
"Zapobieganie infekcjom poprzez myślenie pozytywne stanowi bakteriobójczy środek dezynfekcyjny i jako ochrona przed przeziębieniem przewyższa o całe niebo wełniany szalik!"
S
strange
8 grudnia 2011, 11:19
dziwnie...nie można w tym miejscu odczytać żadnych kom. Zepsuło  Wam się coś? czy mi?
ŚT
śmiech, to zdrowie
8 grudnia 2011, 11:14
a tu prezent(nie tylko dla hipochondryków i pewsymistów;)  Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta. -Baco spadniecie! -Ni, nie spadnę! -Spadniecie! -Ni ! -No mówię wam, że spadniecie! -Eeee, ni spadnę! Nie przekonawszy bacy turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował, aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł: -Prorok jaki, czy co?
STANISŁAW SZCZEPANEK
8 grudnia 2011, 10:15
 Samo pozytywne myślenie nie przyda się na nic, jeśli nie ma fundamentu wiary i miłości do Boga. Jeśli człowiek nie ma poczucia sensu życia, jeśli nie czuje się kochany, będzie się skupić na sobie, bo w końcu na kim?!
STANISŁAW SZCZEPANEK
8 grudnia 2011, 10:09
 Samo pozytywne myślenie zda się psu na budę, jeśli nie ma fundamentu - "Pan Bóg stworzył człowieka po to, aby Go czcił, kochał, służył Mu, a przez to osiągnął zbawienie". Kto nie ma poczucia sensu życia, kto nie czuje się kochany bezwarunkowo przez Boga, będzie się skupiał na samym sobie, bo w końcu na czym innym mógłby się skupić?
D
deon
24 marca 2010, 20:29
Negatywne myśli, pesymistyczne nastawienie, nieuzasadniony niczym konkretnym lęk, wyobrażenia o treści negatywnej i wizje nieszczęścia - to najczęstsze przyczyny chorób lub czynniki ich zasadniczego pogłębienia. <a href="http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/poradnia/art,22,sprawianie-sobie-zmartwien.html">więcej</a>