Chory duch tworzy chore ciało
Między wyrazem ciała a emocjami istnieje ścisły związek. Ukazuje to prosta próba: Podnieście wysoko brwi i starajcie się zezłościć. Udaje się? Stwierdzicie, że to jest niemożliwe. A teraz zaciśnijcie brwi, i uda się wam być agresywnym. Oto mały, ale precyzyjny eksperyment, ukazujący ścisłe powiązanie między myślami a reakcjami fizycznymi. Jeden kierunek powiązań, występujących u większości ludzi, jest dziś jasny: lęk prowadzi na przykład do biegunki, zmartwienia do zaburzeń żołądkowych - świadomość wpływa na wydajność, przekonania lub wiara czynią prawdziwe cuda. Powiązania w odwrotnym kierunku nie są powszechne: ktoś, kto naśladuje w sposób fizyczny (cielesny) pozę nieszczęśliwców, osób depresyjnych, hipochondryków, defetystów, wkrótce będzie miał problemy z tym, że zacznie odbierać ich uczucia jako autentyczne.
Dlatego też łatwiej jest aktorowi odgrywać rolę w kostiumie i na scenie niż w normalnym ubraniu i bez kulis. Aktorzy nie mogą autentycznie recytować tekstu bez równoczesnego wczuwania się w rolę za pomocą zachowań i gestów. Z tego powodu często rola wpływa na nastrój aktora także po przedstawieniu. Znany był przypadek pewnej aktorki w Londynie, która popełniła samobójstwo dokładnie w taki sam sposób, jak pewna historyczna postać, w którą wcieliła się kiedyś w przedstawieniu teatralnym.
Negatywne myśli, pesymistyczne nastawienie, nieuzasadniony niczym konkretnym lęk, wyobrażenia o treści negatywnej i wizje nieszczęścia - to najczęstsze przyczyny chorób lub czynniki ich zasadniczego pogłębienia.
- Lepiej zdrowo żyć, niż użalając się nad sobą, zajmować się chorobami!
- Nie lekceważyć ewidentnych objawów choroby, ale unikać też przesadnego obserwowania samego siebie!
- Zbierać informacje o zdrowym trybie życia, a nie oglądać lub czytać bez przerwy doniesienia o chorobach.
- Unikać ludzi, których ulubionym tematem są ich własne choroby albo historie innych chorych osób.
- Nie traktować lekarza i medycyny jak artykułów konsumpcyjnych.
Wielu ludzi żyje w ciągłym strachu przed bakteriami i infekcjami. Skrupulatnie myją ręce, nie jedzą z obcych talerzy, unikają pozdrowienia przez podanie ręki i zużywają nieprawdopodobne ilości środków dezynfekcyjnych. Ci sami ludzie najczęściej też widzą tylko negatywy, w żadnej rzeczy nie dostrzegają pozytywnych stron. Są pesymistyczni, wszystko widzą czarno, żywią długotrwale obawy i wciąż nad czymś rozmyślają, plotkują i każdemu mają coś do wytknięcia. Ta okoliczność, że często łapią wszystkie możliwe infekcje, umacnia tylko ich lęk przed bakteriami, wirusami i grzybami, uniemożliwiając im zarazem dostrzeżenie tego, że to z jednej strony właśnie ich lęk przed infekcjami, a z drugiej strony negatywne nawyki myślowe powodują permanentne osłabienie ich układu immunologicznego.
- Zapobieganie infekcjom poprzez myślenie pozytywne stanowi bakteriobójczy środek dezynfekcyjny i jako ochrona przed przeziębieniem przewyższa o całe niebo wełniany szalik!
- Pozytywne nastawienie do życia - również z uwagi na powiązany z nim rozsądny styl życia - może być gorąco polecane jako nadzwyczaj skuteczny, tani oraz wolny od działań ubocznych antybiotyk i immunostymulator.
Choroba często nie jest „przypadkiem" lub „pechem", lecz fizycznym następstwem negatywnych myśli. Wiele chorób jest „wmyślonych" lub „wmówionych". Dla każdego z tych dwóch mechanizmów przytoczono trzy szczególnie reprezentatywne przykłady, jak również wyjaśniono mechanizm pomiędzy przyczynowo działającym myśleniem negatywnym, a następującą po nim chorobą. Naturalnie, że „wmówienie komuś czegoś" (sugestia) funkcjonuje tylko poprzez myśli tego (autosugestię), któremu wmawia się, np. choroby. Wszystkie elementy składowe placówek medycznych posiadają same z siebie silne oddziaływanie sugestywne: lekarstwa, lekarzy, aparaturę. Na szczęście wszystkie te mechanizmy funkcjonują także odwrotnie: myślenie pozytywne, wyobraźnia i niezachwiana wiara stanowią przyczynę wyzdrowienia, aż do cudownych uzdrowień włącznie.
Fragment książki: Sztuka pozytywnego myślenia - Klaus W.Schneider
Skomentuj artykuł