Jak pozbyć się złości, gniewu, nienawiści?

Poczucie „komórki rodzinnej”, jedności jest bardziej kobiece, a przynajmniej kobiety bardziej otwarcie je manifestują (fot. shutterstock.com)
Raffaele Cavaliere / slo

Zrozumienie tego, jakie uczucia są ważne oraz jakie znaczenie mają w naszym życiu inni ludzie, może pomóc w przezwyciężeniu konfliktów, kryzysów i cierpienia. Szczypta pokory, trochę dobrej woli, umiejętność patrzenia poza siebie, chęć dawania siebie drugiemu i bezwarunkowego kochania go są głównymi motywami, które zachęcają do aktu pojednania.

Te cechy są charakterystyczne głównie dla kobiet: może dlatego, że są one wychowywane do wyrzeczeń, może dlatego, że są wrażliwsze, a może dlatego, że ich uczucia nabierają wielkiego znaczenia wobec ważności przypisywanych im ról.

Wydaje się, że kobiety inaczej przeżywają działanie mechanizmów obronnych. Niewykluczone, że ich działanie pozwala osiągać cele mniej egocentryczne, a racjonalizacja i sublimacja często nasilają otwartość na innych; cele altruistyczne i solidarność stanowią bardziej o naturze kobiety niż mężczyzny. Ten bowiem dąży do wykorzystania procesów identyfikacji i projekcji, mieszając je z bodźcem agresywności. Także potrzeba wyzwania, przygody, osiągnięcia czegoś może mieć znaczenie w tworzeniu ludzkich relacji, a jej zrozumienie często przerasta treści emocjonalne doświadczenia. Wydaje się, że mężczyźni dążą do popisywania się w formie agresywnej w większym stopniu niż kobiety, które, jeśli już posługują się strategią zdobywcy, optują za perswazją, za uwodzeniem czy wzbudzeniem poczucia winy, starając się okazać słabość wobec pozycji mężczyzny.

Pamiętajmy, że kobieta biologicznie przeznaczona jest do prokreacji, do macierzyństwa. W konsekwencji silniej, a przynajmniej inaczej, odczuwa wartość życia niż mężczyzna. Takie postawy zostały genetycznie przekazane w fenotypach lub są uzależnione od równowagi hormonalnej. Faktycznie kobieta inaczej przeżywa świat emocji i nadaje inne znaczenie ludzkim relacjom. Uznaje ich ważność i jest jej łatwiej przejść z pozycji egoistycznej i egocentrycznej na bardziej altruistyczną. Mężczyźni chętnie "grają" twardzieli i udają, że potrafią wyprzeć i zakwestionować emocje i uczucia, wpadając w bardzo banalne stereotypy społeczne.

DEON.PL POLECA

Mężczyzna woli ukrywać swoją potrzebę opieki, ciepła, uczucia, używając do tego strategii bardziej agresywnych, które często zmierzają do podporządkowania sobie partnera. Proces identyfikacji kobiety z partnerem prowadzi natomiast do większego zrozumienia własnej sytuacji. Kobieta dąży do ukierunkowania swoich wyborów bardziej ku jedności, aby doznać większej opieki i większego poczucia stabilizacji; w takim znaczeniu przywiązuje większą wagę do budowania niż do niszczenia. Poczucie "komórki rodzinnej", jedności jest bardziej kobiece, a przynajmniej kobiety bardziej otwarcie je manifestują. Ta tendencja ukazuje wagę kompromisu, który pozwala na osiągnięcie własnego celu. Pozwala odnowić poczucie opieki, która wypływa z relacji.

Z danych zebranych w różnych badaniach wyłoniły się pewne motywy, które ułatwiają przebaczenie:

  • empatyczne zainteresowanie: polega na zrozumieniu tego, co się dzieje w drugiej osobie, i chęci czynienia dobra - z miłości do niej, wyzwalając ją z poczucia winy;
  • zakłóconą relację trzeba odnowić, na nowo powinno się podjąć kontakt z drugim człowiekiem. Pewna 31-letnia kobieta powiedziała: "Moim zamiarem jest to, żeby zgadzać się z wszystkimi i być zadowoloną. Nie mogę odgrywać roli sędziego. Wolę wykorzystać moją energię na sprawy, które sprawiają mi satysfakcję niż zawsze żywić urazy, bo przecież to nic mi nie daje". Ten typ racjonalizacji pomaga przezwyciężyć wiele negatywnych emocji, związanych z obroną własnej dumy, egoistycznej pozycji, postawy zamykania się na trudne sytuacje;
  • ludzie przebaczają, aby być w harmonii z sobą i z innymi, aby nie stawać się ofiarą uczuć złości, gniewu, nienawiści i zgorzknienia. Niektóre z poniższych stwierdzeń dobrze oddają tę sytuację: "Przebaczenie pozwala mi się czuć lepiej, lżej. Czuję się szczęśliwszy i lepiej pojmuję, czym jest miłość".

"Kiedy trwam w konflikcie z innymi ludźmi, jest mi ciężko na sercu, na duchu i na umyśle. Moje samopoczucie psychiczne zostało zakłócone. Prawdopodobnie ten drugi doznaje podobnych uczuć. Przebaczając, uszczęśliwiam nas obydwu. Życie ponownie się rozjaśnia".

"Jeśli nie przebaczam, cierpię. Bez usunięcia nienawiści, cierpienie nigdy by nie minęło. Kiedy przebaczę, odczuwam ulgę, natychmiast znika rozgoryczenie i złość".

"Dla mnie najważniejszą funkcją przebaczenia jest ponowne pojednanie się z samym sobą, ze światem, a także powrót do stanu zadowolenia i pogody ducha".

"Kiedy przebaczam, odczuwam równowagę ducha. Mogę zacząć od nowa. Nie chcę, aby dręczące i bolesne sprawy oddzielały mnie od innych ludzi. Wiem, że negatywne myśli mogą doprowadzić do utraty zdrowia i uczynić mnie nieszczęśliwym. Czuję moc, która kryje się w przebaczeniu".

Te ostatnie stwierdzenia mówią same za siebie i mogą nam pomóc zrozumieć, jakie wysiłki należy podjąć, aby móc przebaczać oraz co możemy uzyskać, przezwyciężając raz na zawsze własny egocentryzm.

Więcej w książce: Sztuka przebaczania - Raffaele Cavaliere

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak pozbyć się złości, gniewu, nienawiści?
Komentarze (15)
K
krzyś
18 stycznia 2015, 13:26
Wspólna modlitwa małżonków jak i zarówno wspólne uczestnictwo w niedzielnej mszy św.
A
andrzej
16 listopada 2014, 20:44
Aby się wyzwolić z negatywnych emocji trzeba wpierw je poznać bliżej, następnie zrozumieć, aby potem je w jakimś stopniu i z bożą pomocą zaakceptować. Musimy być przygotowani do tego, że na naszej drodze życia będą pojawiać się co jakiś czas emocje w formie paczki wyzwań "uszytych" na naszą miarę. Chyba tylko tak; przekraczając własne granice, możemy się skutecznie rozwijać. Jednym z bardzo istotnych pytań, które się wówczas pojawiają jest; "skąd czerpać siłę, na walkę z sobą samym/ą, a nie z całym nas otaczającym światem"? I tutaj jedyną drogą jest Chrystus. Jedynie z bożej perspektywy miłości, możemy dostrzec w prawdzie nasze relacje ze światem i ludźmi. Tylko Bóg może nas uzdolnić do przemiany lub nawet przemienić tak byśmy mogli wciąż pokonywać granice, które są wpisane w naszą egzystencję. Ale czasem nawet i ta wiedza nie wystarcza, bo człowiek nie napełniony Duchem Bożym jest jak narzędzie bez ręki mistrza. Cóż samo dłuto zdoła uczynić z kawałkiem drewna? Nawet wrękach zwykłego człowieka nie uczyni rzeźby godnej podziwu.
AC
Anna Cepeniuk
16 listopada 2014, 13:53
Sam zwrot "pozbywać się" jest raczej niewłaściwy.... Emocje są w nas  i ich pozbywanie się raczej do niczego nie prowadzi.... a może właśnie prowadzi do ich wybuchów... Bo ukryte i zgromadzone zawsze znajdą ujście.... Najlepsze konferencje wg mnie głosi ks. Krzysztof Grzywocz "Uczucia niekochane", które warto poznać i nuczyć się jak reagować... "Moim zamiarem jest to, żeby zgadzać się z wszystkimi i być zadowoloną." - Udawaniem można wszystko "przykryć"... Tylko po co? No chyba, że w duchu "pokory" - tyle, że też fałszywej... Tego akurat mamy dostatek... a nawet nadmiar w postaci zgorzknienia, czarnowidztwa, zawiści.... itd. W końcu prawda wyzwala.... A nie udawanie i fałsz....
15 listopada 2014, 20:41
Gniew wynika ze zderzenia z Innością, z Odmiennością.
P
pytek
15 listopada 2014, 19:46
Odnośnie kobiecej ofiary z siebie. Moje obserwcje tyczące zdrady małżeńskiejwydały teżę: Gdy chłop zdradza baba bierze kij i go leje, gdy zdradza baba chłop bierze sznur i się wiesza. Co to oznacza i gdzie tu wyższość bądź niższość?
A
andrzej
16 listopada 2014, 19:22
"baba" chyba wie, że kara cielesna bardziej przemówi do świadomości mężczyzny, w końcu to przecież mężczyźni przywykli od dzieciństwa do jakiejś frmy przemocy fizycznej.  Natomiast gdy mąż się powiesi, to właśnie żona otrzyma w formie kary negatywne emocje, które będą drążyć jej psychikę nawet przez lata. Czy jest to proporcjonalny rozkład ludzkiej sprawiedliwości? Myślę że nie.
N
Niezależna
15 listopada 2014, 15:33
Miłość to ofiara... tak? Patrzeć na Jezusa w każdym momencie życia czasami jest jednak trudno jako kobiecie. Jako kobieta jestem słaba. Poddaję się trudnym uczuciom i emocjom. Pragnę miłości mojego mężczyzny. Do tego dochodzi poczucie piękna, surowe oko w lustrze, surowe oczy rodziny i koleżanek. Są też wyrzuty sumienia gdy nie potrafię być radosna i twórcza. Kiedyś łatwiej było słuchać mi ostrych komentarzy i "nietwórczej" krytyki. Nawet krytyka moich bliskich, jak ojciec potrafi być niezwykle dołująca. Oczekuje się ode mnie bezwględnej pokory, nawet za cenę czyjegoś raniącego zachowania. Czasami tylko chciałabym mocno przeklnąć. Ale nie przywykłam.
PC
pussy cat
15 listopada 2014, 13:45
Jak pozbyc sie tego i tamtego ?  Proste czesty sex i wzajemna masturbacja.........
E
ech:)
15 listopada 2014, 15:11
Ubożuchny ten twój żywot. oj ubożuchny i smutny. 
A
alte
16 listopada 2014, 20:10
Nie bez powodu sex sklasyfikowano na najniższym poziomie rozwoju i potrzeb człowieka (np. drabina maslova), czyli na poziomie "kupki" i "siusiu".
T
tomasz
11 września 2010, 13:03
 fajnie, ale gdzie jest miejsce na łaskę? tak to sobie sami mamy wypracować? czasami myślę, że pozwolono mi w zyciu nabroić, by mnie uwrażliwić na innych, którzy dziś broją. tak jak trzeźwy alkoholik od razu zrozumie inną zapijaczoną gębę, bo zobaczy w niej i siebie, nawet sprzed lat... czyli JPII - trzeba się sobie przypatrzeć... - bo łatwiej zrozumieć innych, a to już coś, na pewno pomoże w przebaczeniu. dobrze kombinuję ? 
15 listopada 2014, 13:07
idealnie :)
S
smyk
11 września 2010, 10:28
Jeśli na Franciszkańskiej 3 mają jeszcze dużo paczek do przeniesienia-to jestem jeszcze w stanie wpaść i pomóc.Jestem tak szczupła,że przeciskam się idealnie przez Dominikański przesmyk.
D
drozofila
11 września 2010, 10:23
"Takie postawy zostały genetycznie przekazane w fenotypach" -jako biolog stwierdzam, że to zdanie nie ma sensu
A
andrzej
16 listopada 2014, 20:16
To ja odsyłam do teorii pól morficznych, bo póki co jest to jedyna teoria wyjaśniająca wiele lub przybliżająca do wyjaśnień wielu problemów w dziedzinie inżynierii genetycznej. Za 20 lat będzie to najprawdpodobniej fundament zrozumienia zjawisk paranormalnych w tym duchowego dziedzictwa człowieka. A zastosowanie jej np. w kryminologii będzie najprawdopodobnie umożliwiało rozwiązanie wielu przestępstw natury kryminalnej nawet z odległej przeszłości.