Marnujemy czas na relacje, które mogą się rozpaść?
Ludzie skłonni są poświęcić więcej czasu relacjom, które mogą się rozpaść - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Aalto University. Za pomocą eksploracji danych (ang. data mining) zbadali oni długość i częstotliwość rozmów telefonicznych między znajomymi.
Jak donosi "MIT Technology Review", naukowcy z Aalto University w Finlandii badali, czy istnieje korelacja pomiędzy jakością danej relacji towarzyskiej a częstotliwością i długością rozmów pomiędzy uczestniczącymi w niej osobami. Interesowało ich przede wszystkim pytanie, czy ludzie poświęcają więcej czasu relacjom, które są zagrożone rozpadem.
"Pomimo tego, że pojawienie się nowych technologii wprowadziło wiele nowych kanałów komunikacji, utrzymywanie relacji wciąż wymaga zainwestowania w nie znacznego czasu i wysiłku" - piszą badacze. "Niemniej jednak, technologie te mają jedną konkretną zaletę, którą jest umożliwienie jednostkom komunikowania się i utrzymywania relacji w sytuacji, w której dzieli je duża odległość geograficzna".
Analizowana baza danych składała się ze zanonimizowanych informacji na temat rozmów przeprowadzonych w 2007 r. przez klientów konkretnego operatora komórkowego w jednym z europejskich krajów w okresie siedmiu miesięcy.
Badacze najpierw wydobyli dane dotyczące tego, jak często konkretni ludzie kontaktowali się ze sobą, i czy zmieniało się to z upływem czasu. Szczególną uwagę poświęcili osobom, które mieszkały w dużej odległości od siebie, przez co trudniej im było spotkać się na żywo. Następnie zmierzono długość rozmów i jej zmiany w sytuacji, gdy dwie osoby rozmawiały coraz rzadziej i zaczynała je dzielić większa odległość geograficzna.
Badacze zaobserwowali wyraźny wzrost długości rozmów telefonicznych w sytuacji, w której od ostatniego kontaktu minęło znacznie więcej czasu niż zazwyczaj. Zaznaczają jednak, że efekt ten jest znacznie wyraźniejszy w przypadku osób w podobnym wieku i tej samej płci, które dzieli duża odległość.
"Rezultaty sugerują, że jeśli ludziom nie udaje się kontaktować ze sobą wystarczająco często, rekompensują to długością kolejnej rozmowy" - tłumaczą. Podkreślają zarazem, że wyniki pokrywają się z obserwowaną u wielu naczelnych tendencją do poświęcania więcej uwagi relacjom z osobnikami, od których były przez pewien czas oddzielone.
Skomentuj artykuł