W przyjaźni ważną rolę odgrywają różnice

(fot. Daily misery / flickr.com)
Józef Augustyn SJ / slo

Przyjaźń to misterium utkane ze spotkań - pisał Francesco Alberoni. I chociaż prawdziwa przyjaźń, jak każdy związek międzyludzki, potrzebuje czasu, to jednak nie jest ona tak zachłanna na wspólnie spędzane godziny jak zakochanie i miłość oblubieńcza.

Kiedy kochankowie nie spotykają się przez długi czas, bywa, że ich pożądanie stopniowo wygasa. W zbyt długim oczekiwaniu na kochanka wielu zmienia obiekt miłosnej fascynacji. "Ogień przyjaźni powolny, lecz trwały; / Ogień miłości wielki, lecz krótki" - zauważa Ludwik Kropiński.

Ponieważ przyjaźń nie domaga się wyłącznej miłości, potrafi być cierpliwa. Trwa także wówczas, kiedy z ważnych powodów brakuje okazji do rozmowy. Przyjaciele, spotykając się nieraz po wielu latach, rozmawiają tak, jakby kontynuowali zaledwie wczoraj przerwany dialog. Lata przymusowej rozłąki nie niszczą prawdziwej przyjaźni. Przyjaciel odchodzi, przyjaźń trwa. Rozstanie nieraz wręcz uszlachetnia przyjaźń, podnosząc ją na wyższy poziom.

Niesłusznie mówi się niekiedy, że przyjaciele są podobni do siebie jak dwie krople wody. W przyjaźni, obok podobieństw, ważną rolę odgrywają różnice. Bez nich przyjaźń byłaby nudna. Dzięki różnicom przyjacielskie spotkania nie tylko stają się bardziej interesujące, ale także dają przyjaciołom możliwość lepszego poznania się nawzajem. To dzięki zróżnicowaniu poglądów, historii życia, doświadczeń osobistych, odczuć estetycznych przyjaciele mogą inaczej spojrzeć na własne życie.

DEON.PL POLECA

Stąd też przysłowie malezyjskie zauważa: "Kto ma prawdziwego przyjaciela, nie potrzebuje lustra". Podobnie pisze Bolesław Prus: "Prawdziwy przyjaciel jest zwierciadłem, w którym ze wszystkimi szczegółami odbija się dusza nasza. W przyjacielu widzisz tajemnicze dotychczas wnętrza swojej istoty, jak między dwoma lustrami własny żakiet".

Poznawanie przyjaciela i siebie samego, jakie dokonuje się pośród gorących dyskusji i sporów, bywa w przyjaźni o wiele ciekawsze od wzajemnego potwierdzania się w identycznych poglądach.

"Doświadczenie przyjaciela jest interesujące właśnie dlatego, że jest odmienne. [...] Tylko za sprawą przyjaciela możemy zrozumieć i ocenić zarazem jego i naszą własną niepowtarzalność" (Francesco Alberoni).

Więcej w książce: Przewodnik po przyjaźni - Józef Augustyn SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W przyjaźni ważną rolę odgrywają różnice
Komentarze (3)
U
Utomaf
12 sierpnia 2012, 22:56
NIe weim, dlaczego Kropińśki ma być w tej materii autorytetem, bo dla mnie autorytetem jest apostoł św. Paweł, którego piękna, pełna i wyczerpujące definicja miłości jest wystarczająca, aby wyrzucić do kosza poglądy zarówno Kropińskiego, jak i o. Józefa Augustyna. Nie sądzę, aby ktokolwiek napisał, że Kropiński jest autorytetem. Po prostu na rzecz artykułu autor użył zdania zacytowanego Kropińskiego. I tyle. Poza tym, jak widać z twojego tekstu, lektura wspaniałego tekstu Świętego Pawła za bardzo na ciebie nie wpłynęła pozostając li tylko i wyłącznie tekstem, którym się zachwycasz, ale którym nie potrafisz prawdziwie żyć. Przyjaźń to coś mniej, niż miłość, mam tu na myśli miłość prawdziwą, taką, jak ją opisał św. Paweł w Liście do Koryntian. Wartościowanie w odniesieniu do przyjaźni i miłości, pisanie że przyjaźni, że to jest coś mniejszego niż miłość, świadczy o tym, że zupełnie nie zrozumiałeś tekstu o. Józefa Augustyna. Zamiast napisać komenatrz na temat tekstu, zafundowałeś nawiedzony tekst, absolutnie nic nie wnoszący. Ja sam sądzę, że przyjaźń jest niczym innym jak pewnym rodzajem miłości. I jak najbardziej opis Świętego Pawła potwierdza to w całej rozciągłości.
MR
Maciej Roszkowski
10 sierpnia 2012, 18:23
Przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach, milość to dwie dusze w jednym ciele.
jazmig jazmig
10 sierpnia 2012, 17:24
 Kiedy kochankowie nie spotykają się przez długi czas, bywa, że ich pożądanie stopniowo wygasa. W zbyt długim oczekiwaniu na kochanka wielu zmienia obiekt miłosnej fascynacji. "Ogień przyjaźni powolny, lecz trwały; / Ogień miłości wielki, lecz krótki" - zauważa Ludwik Kropiński. NIe weim, dlaczego Kropińśki ma być w tej materii autorytetem, bo dla mnie autorytetem jest apostoł św. Paweł, którego piękna, pełna i wyczerpujące definicja miłości jest wystarczająca, aby wyrzucić do kosza poglądy zarówno Kropińskiego, jak i o. Józefa Augustyna. Przyjaźń to coś mniej, niż miłość, mam tu na myśli miłość prawdziwą, taką, jak ją opisał św. Paweł w Liście do Koryntian.