Świętować, aby być człowiekiem

Świętować, aby być człowiekiem
(rys. Przemysław Wysogląd)
Logo źródła: Posłaniec Jacek Poznański SJ / slo

Wartości, które są przeżywane podczas świętowania, mogą wprowadzić w Tajemnicę wiary, w jej celebrowanie w liturgii oraz autentyczne doświadczenie Boga. Oto co kryje się za słowem mistagogia.

Świętować, aby być człowiekiem

Rozmowy o tym, jak rodziny przeżywają święta, mogą czasem prowokować pytania: Czy umiemy jeszcze świętować? Czy wiemy, co to jest świętowanie? Czy zdajemy sobie sprawę z roli tego doświadczenia w naszym życiu? Umiejętność świętowania jest ogromnie ważna. I nie chodzi tylko o to, że okres świąteczny wiąże się z odpoczynkiem, relaksem, czasem dla siebie i wizytami u znajomych. Jest coś więcej w świętowaniu. Uczy ono bowiem pewnych istotnych wartości. Chodzi o wartości, bez których trudno być w pełni człowiekiem i chrześcijaninem.

DEON.PL POLECA

Świętowanie stwarza bowiem przestrzeń dla kształtowania autentycznego życia wiary, przeżywania liturgii i doświadczenia Boga.

Świętowanie może być ważną pomocą w formowaniu wewnętrznego świata dziecka. Może uczyć je wartości i postaw nie tylko werbalnie (przez budzące nieraz przeciwne reakcje nakazy lub zakazy), ale właśnie poprzez ich doświadczanie. Świętując, dzieci niejako same nimi nasiąkają i mogą je sobie z przyjemnością przyswajać.

Także dla tych, którzy wkroczyli w dojrzałość, świętowanie jest istotne. Poprzez dobre jego przeżycie mogą bowiem sobie przypomnieć o pewnych wartościach - które być może umykają im w zawirowaniach i troskach codzienności - i głębiej zakorzenić je w swoim sercu, a przez to ożywić swoją wiarę i udział w praktykach religijnych.

Zatem jakich wartości uczy nas świętowanie? Jakie wartości można w ten sposób przekazać dzieciom? W końcu, w jaki sposób świętowanie może przygotować grunt, a nawet samo wprowadzić w Tajemnicę wiary, liturgię oraz autentyczne i zdrowe doświadczenie czy przeczucie Boga i Jego natury?

Świętować, aby żyć wartościami

Po pierwsze, zauważmy, że w świecie nastawionym na szukanie korzyści, na wykorzystywanie rzeczy i osób, świętowanie to trudna sprawa. Świętowanie bowiem to ofiarowanie czasu na sprawy, których codziennie nie robimy, często może dlatego, że są to sprawy całkowicie nieproduktywne, nie mamy z tego żadnej bezpośredniej, materialnej korzyści. Świętując, musimy się zgodzić na rezygnację z korzyści szybkich, łatwych i namacalnych. Tak więc świętowanie uczy bezinteresowności.

Następnie, świętowanie to także przestrzeń hojności. Przede wszystkim to “marnowanie czasu i pieniędzy" i akcentowanie elementów “zbędnych". Może się to wyrażać w prostych rzeczach: biały obrus na stole, ładne sztućce, świeca, wino, specjalny, odświętny ubiór. Trzeba poświęcić więcej czasu i wydać więcej pieniędzy na rzeczy, bez których przecież mogłoby się obejść. Hojność w świętowaniu objawia się także przez często łączący się z nim zwyczaj obdarowywania się. By obdarowywać się, trzeba znać drugą osobę, trzeba się nią interesować. By świętować, trzeba więc dać z siebie więcej, być szczodrym.

Świętowanie to przestrzeń dla spontaniczności i radości. By świętować, człowiek musi odłożyć na bok swoje zwyczajne rytmy życia, zmienić swoje codzienne zajęcia, robić rzeczy inaczej, uwolnić się od zegara. Musi wystawić się na nieprzewidywalne, na nieoczekiwane reakcje, niespodziewane pomysły itd. Spontaniczność, do której zachęca świętowanie, uwalnia nas ze sztywności, napięcia, wykonywania planu i zadań, pewnej nadmiernej samokontroli, i daje przez to radość, pomaga cieszyć się życiem i prostymi doświadczeniami.

Świętowanie to bycie razem i bycie dla siebie. W świętowaniu chodzi o to, by po prostu się spotkać, by cieszyć się obecnością. Dlatego uczy ono prymatu bycia przed robieniem i posiadaniem. Wtedy ważne są osoby, a nie to, kim one są, co mogą mi dać albo czego mogą mnie nauczyć, bądź jak mogę na nie wpłynąć. Z tym wiąże się fakt, że świętowanie to czas i przestrzeń na opowiadanie o sobie i wsłuchiwanie się w siebie nawzajem. Bardzo nam przecież tego na co dzień brakuje: kogoś, komu więcej o sobie powiemy, kogoś, kto nas wysłucha. W czasie świętowania przecież całkiem inaczej rozmawia się z drugim człowiekiem, nawet bardzo bliskim, niż na co dzień. Jest to bardzo odświeżające w relacjach między ludzkich.

Aby świętowanie się udało, potrzebne są jeszcze dwie “formy", w które należy je wlać: przygotowanie oraz rytuały. Świętowanie wiąże się z przygotowaniami: sprzątaniem, przyrządzaniem specjalnych posiłków, organizowaniem przestrzeni itd. Przygotowywanie świętowania rodzi poczucie, że czegoś się spodziewamy; uczy oczekiwania, każdemu daje cząstkę odpowiedzialności za doświadczenie tej rzeczywistości oraz daje radość ze wspólnego działania. Świętowanie to także praktykowanie pewnych rytuałów. Chodzi o rytuały typu: wspólny posiłek, spacer, oglądanie zdjęć rodzinnych, śpiewanie itp. Rytuały scalają, jednoczą świętującą grupę osób. Umacniają się wtedy więzi, rodzi się pozawerbalne, jakby intuicyjne porozumienie, tworzy się wspólnota pozwalająca poczuć jedność.

Świętować, aby żyć wiarą

Wydaje się więc, że samo świętowanie daje możliwość doświadczenia i uczestniczenia w przestrzeni wartości, takich jak: bezinteresowność, hojność, spontaniczność i radość, wspólnota, słuchanie itd. Trzeba powiedzieć, że mają one także ogromną wartość w sferze religijnej. Wszystkie te wartości i kształtowane przez nie postawy są ogromnie ważne jako pewne przedzałożenia dla wniknięcia w Tajemnicę Boga i dla celebrowania tej Tajemnicy, czyli liturgii. Te postawy pomagają w owocnym uczestnictwie w liturgii oraz wprowadzaniu dziecka do celebrowania liturgii. W liturgii celebrujemy, czyli świętujemy Boga, Boga, który jest bezinteresowny, hojny, radosny, dla którego liczy się bycie z osobą, który chce nas dogłębnie wysłuchać, Boga, który chce nas z sobą zjednoczyć i budować wspólnotę. Świętowanie uczy, że musimy się do tego czasu przygotować, a samo to przygotowanie już jest przedsmakiem świętowania. Świętowanie przekonuje też o konieczności - tak ważnych dla wyrażenia doświadczeń religijnych - rytuałów, pewnych dobrze określonych zachowań. One dają pokój i poczucie stabilności oraz bezpieczeństwa, w których atmosfera Tajemnicy Boga wsiąka do samych trzewi ludzkiej istoty.

Wydaje się, że na takich podstawach, na podstawach dobrze przeżytego świętowania można o wiele łatwiej wprowadzić dzieci w świat autentycznego doświadczenia prawdziwego Boga i życia duchowego. Można także samemu na takie doświadczenie się otworzyć. Warto więc zadbać o to, by świętować aktywnie, by ten czas dobrze zorganizować, tak, by pozwalał doświadczać wszystkich dobrodziejstw, które z sobą może nieść.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Świętować, aby być człowiekiem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.