Tego nie mów rodzicom, którzy stracili dziecko. Dodatkowo ich zranisz
„Nie martw się, to był dopiero początek ciąży”. Są takie słowa i zdania, które rozrywają serce rodziców mierzących się ze śmiercią swojego nienarodzonego dziecka. Często ich bliscy i otoczenie chcą wesprzeć i pomóc, ale zupełnie nie wiedzą, co powiedzieć, i tylko pogarszają sytuację.
Śmierć dziecka jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń dla rodziców niezależnie od tego, w którym momencie nastąpiło poronienie, czy martwe urodzenie. Nie ma żadnych „magicznych słów”, które przyniosłyby im w tej konkretnej chwili pocieszenie – czytamy na stronie fundacji Donum Vitae, która pomaga rodzicom po śmierci maleńkich dzieci.
Czego nie mówić rodzicom, którzy stracili dziecko?
Fundacja na swojej stronie umieszcza krótki poradnik podpowiadający, jak towarzyszyć osobom, które utraciły dziecko jeszcze w ciąży, podczas porodu lub niedługo po narodzinach. Warto się z nim zapoznać, bo utraty dziecka doświadcza o wiele więcej par, niż się zazwyczaj wydaje; często rodzice nie mówią o poronieniu nikomu poza najbliższymi osobami, a ich otoczenie żyje w nieświadomości. Dlaczego rodzice ukrywają swoją żałobę? Również dlatego, że trudno im znieść niezręczne pocieszenia, które mogą zranić ich jeszcze bardziej.
Nie mów: „To był dopiero początek ciąży, zlepek komórek." Dla rodziców od początku było to dziecko, które pokochali całym sercem!
Nie mów: "Jesteście młodzi, będziecie mieć jeszcze dzieci." Rodzice, którzy stracili właśnie dziecko, nie myślą teraz wcale z radością o ponownym rodzicielstwie. Opłakują swoją córeczkę albo synka. Nie bagatelizuj ich cierpienia.
Nie mów: "Postaraj się zapomnieć, nie myśl już o tym." Zaprzeczanie emocjom nie pomoże w przejściu żałoby,. Ukrywanie rozpaczy i udawanie, że wszystko jest w porządku nie sprawi, że rodzice w żałobie poczują się lepiej – a może tylko wzmocnić ból.
Nie mówi: "Dobrze, że na wczesnym etapie, kto wie, czy nie byłoby chore." Mówisz do mamy albo taty, którzy chcieliby móc tulić swoje dziecko w ramionach, nieważne, czy byłoby chore, czy zdrowe. Tęsknią za tym, czego już nie doświadczą.
Co możesz zrobić dla kogoś, to właśnie stracił dziecko?
Co możesz zrobić? Bądź blisko, wysłuchaj, gdy rodzice tego potrzebują – radzą specjaliści z fundacji Donum Vitae. „Okaż swoje współczucie oraz pomóż uwierzyć w to, że ból kiedyś się zmniejszy, a uśmiech i radość powrócą” – czytamy w poradniku.
Fundacja Donum Vitae powstała, aby przywracać nadzieję małżeństwom i rodzinom. Pomaga rodzicom, którzy doświadczyli utraty dziecka nienarodzonego oraz śmierci dziecka na krótko po urodzeniu, oraz towarzyszy rodzicom po stracie, zapewniając pomoc prawną, psychologiczną i duchową.
Źródło: utrata.donumvitae.pl / mł
Skomentuj artykuł