Więzi rodzinne są silniejsze od tych, które tworzy sekta

(Fot. pl.depositphotos.com)
dm

- Nie trać nadziei. Dopóki bliska ci osoba żyje, istnieje szansa, że opuści sektę. Więzi rodzinne są silniejsze od tych, które tworzy sekta - podkreśla podkom. Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji i podpowiada, co zrobić, kiedy bliska nam osoba ma kontakt z osobami z grupy psychomanipulacyjnej. Z działalnością takich grup łączą się często przestępstwa.

Może wydawać się, że okres wakacji sprzyja wzmożonej aktywności sekt. Nie jest to do końca prawdą. Grupy wpływu działają przez cały rok. Organizują rozmaite szkolenia, warsztaty, sympozja, kursy językowe, obozy - podkreśla podkom. Wioletta Szubska.

Sekty i grupy wpływu w szerokim rozumieniu posiadają charakter kultowy, niekoniecznie religijny. Może to być kult osoby, energii, zdrowia, pieniędzy, sukcesu.

W wakacje przedstawiciele tego typu grup czy wspólnot rzucają się bardziej w oczy, przez swoją aktywność na ulicach wielkich miast czy często dynamicznym stylem życia, wzbudzając zainteresowanie szerszych kręgów społeczeństwa i zachęcając do wymiany poglądów na temat religii, moralności, polityki, ekonomii. W dalszej perspektywie zachęcają przyjścia na spotkanie i ewentualnego przyłączenia się do grupy.

DEON.PL POLECA

Z działalnością takich grup łączą się często czyny zabronione. Sekty i grupy wpływu doprowadzają do rozbijania więzi rodzinnych i społecznych, dokonując w sposób zamierzony głębokich zmian osobowościowych u ich członków.

Do sekty może trafić każdy, niezależnie od poziomu inteligencji i wykształcenia. - Każdy z nas ma niezaspokojone potrzeby, które mogą spotkać się z ofertą proponowaną przez daną grupę czy osobę. Każdy z nas przeżywa też kryzysy, a wtedy jesteśmy bardziej podatni na działanie takich grup - podkreśla podkom. Szubska.

Doświadczenie wskazuje, że zawsze obok religijnych powodów wstąpienia do sekty czy grupy wpływu, znajdują się także powody pozareligijne jak atmosfera, uczucia.

Za sekty i destrukcyjne grupy wpływu uznać należy te, których liderzy grupy przypisują sobie absolutny autorytet i prawo ingerowania we wszystkie dziedziny życia swoich członków, nawet te najbardziej intymne. Manipulacja polega tu na ukryciu prawdziwego celu i sposobu funkcjonowania takiej grupy.

Liderzy grup wpływu i sekt pozyskują nowych członków, przez uciekanie się do najróżniejszych podstępów i kłamstw. - Zatajają w początkowej fazie kontaktu istotne informacje o działaniu grupy, jej celach i doktrynie. Po tym etapie następuje twarda manipulacja, która polega uzależnieniu psychicznym i ekonomicznym za pomocą technik psychomanipulacji. Polega on m.in. na wpływie na środowisko i znaczące relacje społeczne przez np. porzucenie pracy, studiów czy zerwanie więzi z najbliższymi - podaje podkom. Szubska.

Na tym etapie wytwarza się ostry podział rzeczywistości a to, co dobre, czyli to związane z grupą i zagrażające, czyli odnoszące się do świata zewnętrznego. Wpajają swoim członkom przekonanie o elitarności ruchu i niechęć do dialogu światopoglądowego.

Można precyzyjnie wyróżnić wskaźniki, których pojawienie się powinno stać się sygnałem ostrzegawczym dla przyjaciół osób zagrożonych przez oddziaływanie grupy o charakterze destrukcyjnym. Są to m.in.: wyraźna zmiana zachowania, zamknięcie się w sobie, nowy sposób odżywiania się, utrata zdolności krytycznego myślenia, przyjmowanie agresywnej postawy obronnej, nowe kontakty towarzyskie, chłód w stosunkach z rodziną i przyjaciółmi, skłonności samobójcze, fascynacje nową literaturą.

Wobec tego pojawia się pytanie o to, co zrobić, kiedy bliska nam osoba, ma kontakt z osobami, które wywierają na destrukcyjny wpływ?

Podkom. Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji podkreśla, że ktoś, kto pomaga wydostać się innej osobie spod wpływu toksycznej grupy albo sekty, musi pamiętać, że ma do czynienia z twardą manipulacją, dlatego nie można pozwolić działać pod wpływem emocji, wpadać w panikę, ale działać w sposób przemyślany.

Na początku należy zastanowić się, co się właściwie dzieje z naszym bliskim i kim są ludzie, z którymi się kontaktuje.

- Jeśli bliska nam osoba spotkała rzeczywiście nowych ludzi, a przypuszczamy, że to sekta albo grupa wpływu, nie należy wypowiadać przy niej żadnych sądów czy ocen, a wnioski odnośnie do sytuacji, należy pozostaw dla siebie. Nie należy wchodzić w polemikę i wysłuchać, co mówi o niej nasz znajomy - mówi.

- Część z informacji o tej grupie możemy uzyskać od naszego bliskiego, jeśli będziemy zadawać pytania w sposób przyjazny - mówi.

Policjantka podkreśla, że członkowie sekty czy grupy będą próbować wmówić osobie, którą zwerbowali, że osoby, które chcą mu pomóc wcale go nie kochają i że jest jedynie ważny dla członków grupy, która go manipuluje. - Powtarzaj bez przerwy swojemu bliskiemu, że go kochasz i że go nie porzucisz niezależnie od tego, co powie lub zrobi - podkreśla podkom. Szubska.

W uzyskaniu informacji o danej grupie wpływu, pomocne będą krytyczne publikacje o danej grupie czy strony internetowe np. prowadzone przez byłych członków grupy, którzy wydostali się spod jej wpływu. Być może uda się skontaktować z jej byłymi członkami i osobami w podobnej sytuacji.

- Notuj wszystkie adresy i telefony ludzi, z którymi bliski się spotyka. Zapisuj też tytuły nowych książek i broszurek, które przynosi do domu. Rób to w sposób dyskretny. Nie mów mu ani o swoich podejrzeniach, ani o podjętych działaniach - dodaje policjantka.

Konieczne jest również jak najszybciej zgłosić się do Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach (DCI), które znajdują się w każdym większym mieście w Polsce. Pomocne są również inne instytucje, jak: Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, Fundacja Itaka, Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, ośrodku interwencji kryzysowej (konflikty rodzinne, samobójstwa, przemoc domowa, przemoc seksualna, żałoba, bezrobocie, wypadki, katastrofy).

- Nie trać nadziei. Dopóki bliska ci osoba żyje, istnieje szansa, że opuści sektę albo uwolni się z wpływu grup wpływu. Więzi rodzinne są silniejsze od tych, które tworzy sekta. Twoje zadanie ma polegać na przygotowaniu bliskiego do ułatwienia mu powrotu do normalnego życia - podkreśla policjantka. Gdy to się już uda

Niewątpliwie bardzo bolesne jest, że bliski otrzymał w sekcie coś, czego nie doświadczył w rodzinie. Warto, by osoba, która wydostała się z wpływu grupy psychomanipulacyjnej, zgłosiła się na terapię, dzięki której zobaczy, co zawiodło, że stała się ofiarą manipulacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Więzi rodzinne są silniejsze od tych, które tworzy sekta
Komentarze (2)
PK
~Paweł K.
22 lipca 2022, 16:24
Dominikanie z Wrocławia tworzyli silniejsze więzi niż te rodzinne. Jaki był skutek działania tej sekty chyba wszyscy wiemy
ZG
~Zenon Gruszka
27 lipca 2022, 16:53
Że o podejściu świadków Jehowy do apostatów nie wspomne