Z OHP w przyszłość

(fot. mandrew_ / flickr.com)
Dorota Dejmek / slo

Niż demograficzny spędza sen z oczu polskim demografom, ekonomistom i dyrektorom placówek oświatowych. Zamyka się szkoły, zwalnia nauczycieli, wyższe uczelnie przyjmują mniej studentów. Istnieją jednak w naszym kraju miejsca, gdzie młodych ludzi jest więcej niż kiedykolwiek. To Ochotnicze Hufce Pracy. Ich rolą jest pomoc młodzieży trudnej, wspieranie młodych ludzi, którzy - niekoniecznie z własnej winy - pogubili się w życiu.

Trwa nabór do małopolskich OHP na rok szkolny 2011/2012 - do stacjonarnych Ośrodków Szkolenia i Wychowania - do 30 sierpnia oraz do Hufców Pracy i Środowiskowych Hufców Pracy - do 30 września.

- Skutki niżu demograficznego w OHP nie są odczuwalne - przyznaje dr Jolanta Zajączkowska, małopolski wojewódzki komendant Ochotniczych Hufców Pracy. - Coraz więcej mamy młodzieży potrzebującej pomocy i młodzieży trudnej. W zeszłym roku przyjęliśmy do naszych ośrodków o 300 osób więcej niż było to planowane. W tym roku sytuacja jest bardzo podobna.

Ochotnicze Hufce Pracy to państwowa jednostka organizacyjna, która wykonuje zadania państwa w zakresie kształcenia i wychowania na rzecz młodzieży w wieku od 16 do 18 lat. W obszarze zainteresowania OHP są również osoby bezrobotne do 25 roku życia, zagrożone marginalizacją i wykluczeniem społecznym. Głównym celem działań jest więc pomoc młodzieży oraz stworzenie jej warunków do prawidłowego rozwoju społeczno-zawodowego.

DEON.PL POLECA

- W województwie małopolskim mamy 16 jednostek tzw. dochodzących, czyli Hufców Pracy i Środowiskowych Hufców Pracy oraz dwie jednostki stacjonarne, jakimi są Ośrodki Szkolenia i Wychowania w Trzebini i Lanckoronie - mówi komendant Zajączkowska. Z placówek "dochodzących" korzysta średnio 3100 młodych osób. - Jest to młodzież, która mieszka w domach rodzinnych i uczęszcza do szkół. Każdy uczestnik OHP jest objęty opieką wychowawczą. Wychowawcy monitorują postępy w nauce, warunki pracy i kształcenia zawodowego, organizują czas wolny i stwarzają warunki do rozwijania zainteresowań, m.in. poprzez udział w imprezach kulturalno-oświatowych, kołach zainteresowań, zajęciach sportowych i warsztatowych czy wyjazdach edukacyjnych. Pilnujemy ucznia, czy nie opuszcza lekcji, czy uczęszcza na praktykę, sprawdzamy, jakie ma oceny, kontaktujemy się z nauczycielami, pedagogami szkolnymi oraz z dyrektorami szkół. Jeśli młody człowiek ma problemy, staramy się mu pomóc w nauce - np. poprzez korepetycje - i w praktykach. Natomiast w jednostkach stacjonarnych (Ośrodkach Szkolenia i Wychowania) przebywa młodzież, która potrzebuje przede wszystkim pomocy materialnej. Celem działalności ośrodka jest stworzenie młodemu pokoleniu równych szans na drodze do pełnej integracji społeczno-zawodowej, eliminowanie barier wynikających z sytuacji rodzinnej, edukacyjnej i środowiskowej.

Generalnie uczestnictwo w OHP umożliwia młodzieży zdobycie wykształcenia ogólnego i przygotowania zawodowego poprzez naukę w gimnazjum dla dorosłych (jeśli młody człowiek go nie skończył), w zasadniczych szkołach zawodowych lub na kursach czeladniczych i na kursach przyuczających do zawodu. Za przyjęcie ucznia na praktykę zawodową pracodawca - za pośrednictwem OHP - otrzymuje refundację.

Do jednostek OHP bez zakwaterowania (HP, ŚHP) rekrutowana jest młodzież z lokalnego środowiska.

Przynależność do OHP oparta jest na zasadzie dobrowolności. Młody człowiek powinien jednak spełniać przynajmniej jeden z poniższych warunków: opóźnienia w nauce, niepowodzenia szkolne, rodzina dysfunkcyjna, niski status materialny, środowisko patologiczne lub zagrożone patologią społeczną, sieroctwo naturalne lub społeczne. Do jednostek z zakwaterowaniem przyjmowana jest młodzież z rodzin dysfunkcjonalnych dotkniętych przemocą, bezradnością oraz różnego rodzaju uzależnieniami.

Wnioski o przyjęcie młodzieży mogą składać: rodzice, opiekunowie, pedagodzy szkolni, kuratorzy, poradnie pedagogiczno-psychologiczne oraz samodzielnie młodzież (za zgodą rodziców), jak również pracownicy pomocy społecznej, policji, terenowi pracownicy powiatowych centrów pomocy rodzinie. - Ze względu na możliwość bezpłatnego pobytu uczestnika w Ośrodku Szkolenia i Wychowania, priorytetem jest przyjmowanie młodzieży z rodzin zagrożonych wykluczeniem i marginalizacją - dodaje dr Jolanta Zajączkowska. - Dotyczy to także uczestników z rodzin najbiedniejszych, którym dom rodzinny nie gwarantuje zaspokojenia podstawowych potrzeb egzystencjalnych, co utrudnia lub uniemożliwia codzienny dojazd na zajęcia szkolne lub na praktykę. Średnio w ośrodkach mieszka 120 uczestników.

W jakich kierunkach zawodowych kształci się młodzież objęta opieką OHP? - W takich, które są aktualnie potrzebne na rynku pracy, np. kucharz małej gastronomii, fryzjer, mechanik samochodowy, lakiernik. W województwie małopolskim kształcimy w 26 zawodach - mówi komendant i podkreśla, że młody człowiek sam lub z pomocą wychowawcy hufca albo doradcy zawodowego wybiera kierunek, który najbardziej mu odpowiada. - Zdarza się, że czasem wybór zawodu jest błędny. W trakcie praktyk zawodowych uczestnik stwierdza, że to jednak nie to. Nic na siłę, może zmienić profil kształcenia. Mieliśmy ucznia, który aż cztery razy w trakcie roku szkoleniowego zmieniał zawód i dopiero zawód cukiernika okazał się tym, w którym się rzeczywiście realizuje.

Ukończenie szkoły, zdobycie zawodu to jedna sprawa, a uzyskanie pracy to druga. Młodzi ludzie także i na tym polu nie są pozostawieni przez OHP sami sobie. - Wszyscy zainteresowani uzyskają u nas pomoc z zakresu pośrednictwa pracy, informacji zawodowej i poradnictwa zawodowego - zapewnia komendant.

Więcej Informacji: www.malopolska.ohp.pl.

Źródło: Z OHP w przyszłość

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Z OHP w przyszłość
Komentarze (3)
O
Obserwator
25 sierpnia 2013, 23:04
Jak wychowawcy mogą monitorować postepy w nauce jak całe dnie pracy spędzaja przed budynkiem,  gdzie pracują, albo paląc papierosy , albo rozmawiając przez telefony komórki. Gdzie tu mowa o nauce i postępach. Tak to się przedstawia w OHP na ul. Norbertanskiej w Płocku.
O
ohoho
18 września 2012, 20:55
 Proszę nie stygmatyzować młodzieży OHP- bo się obrażą i nie przyjdą do OHP więcej...zpamiętać raz na zawsze: to nie jest trudna młodzież- ale młodzież która potrzebuje więcej uwagi z powodów różnych niezależnych od siebie problemów...a trudna młodzież może znaleźć się w każdej szkole!!! i to wiedzą wychowawcy OHP- tylko tego nie wie pani najważniejsza..i ponoć najmądrzejsza w tej innstytucji
J
ja
9 czerwca 2012, 16:02
nie są odczuwalne- bo tak musi być w OHP.... inaczej na bruk , liczą się liczby- a że nie wszyscy powinni być w OHP to inna sprawa!- dobrze o tym wiesz doktorko....