Jadłospis na wiosenne zmęczenie

Czujesz się zmęczona i rozdrażniona? Na dworze świeci słońce, a ty – zamiast cieszyć się z ładnej pogody – nie masz humoru i siły ani ochoty do działania? Boli cię głowa i nie możesz się skoncentrować?

To objawy przesilenia wiosennego dopadającego nas po zimie, w czasie której brakuje nam słońca, witamin i ruchu, a w naszym ciele gromadzą się toksyny. Wszystko razem powoduje uczucie zmęczenia, przygnębienia i rozdrażnienia, ból głowy i podkrążone oczy.

Można im zaradzić prostymi domowymi sposobami. Dr Anna Maj, doktor medycyny naturalnej z Fairfield, CT, radzi ruch na świeżym powietrzu oraz uzupełnienie braków witaminy C i innych mikro- i makroelementów.

Najprostszą rzeczą, która pomoże nam odzyskać siły po zimie, jest ruch, najlepiej na świeżym powietrzu i pobliżu natury. Lekkie ćwiczenia czy spacer pobudzą krążenie i dotlenią organizm. "Ponadto 15 minut dziennie na słońcu wystarczy, aby nasz organizm mógł produkować witaminę D" – mówi dr Maj. Przy wysiłku fizycznym nasze ciało produkuje endorfiny, hormony szczęścia, a te pomogą na wiosenne przygnębienie.

Witamina "C" ze źródeł naturalnych

"Zimą mamy ograniczony dostęp do produktów, w których w postaci naturalnej występuje witamina C. Polegamy głównie na takich jej źródłach, jak ziemniaki czy kapusta. Wiosną natomiast mamy większy wybór produktów zwierających tę witaminę" – mówi dr Maj zalecając, sok z pomarańczy (najlepiej organicznych), czerwona papryka chilli, zielona papryka, arbuz, kantalupa, papaja, brukselka i kalafior.

Witamina C pomaga na produkowanie epinefryny, jednego z hormonów akcji – dodaje więc energii i pomaga w zwalczaniu stanów depresyjnych.

Zielone warzywa i kiełki

Pozwolą uzupełnić niedobory innych witamin i elementów. "Na wiosenne zmęczenie im więcej zielonego, tym lepiej" – radzi dr Maj polecając: szczypiorek na kanapkę i do sałatki, dodawanie do potraw natki pietruszki (bogatej w witaminę C!), kapustę (świeżą lub kiszoną albo w zupie). Dr Maj poleca również wszelkiego rodzaju kiełki: z pszenicy, soi (te warto 15 minut przed spożyciem pogotować, bo nie zawierają enzymu, który rozbija białka), lucerny. "Zboża mają działanie alkalizujące, w przeciwieństwie do kawy i herbaty, które zakwaszają organizm, co sprzyja chorobom" – mówi dr Maj.

Białko nie tylko z mięsa

Niezastąpionym źródłem energii jest białko. Najlepiej dostarczać go organizmowi z organicznego mięsa, ale znajduje się również w orzechach, migdałach i rybach (bogatych również w kwasy Omega 3).

Oczyścić wątrobę z toksyn

Toksyn pozbędziemy się jedząc warzywa zawierające dużą ilość siarki. Są to czosnek i cebula, a także rzodkiewka oraz czarna i biała rzodkiew, brokuły, kalafior, brukselka i kapusta.

Pij dużo wody!

Choć trudno w dzisiejszych czasach o naprawdę czystą wodę, to jednak warto dostarczać ją organizmowi w dużych ilościach. Woda wspomaga oczyszczenie organizmu z toksyn i pobudza. "Ci, którzy nie przepadają za zwykłą wodą, mogą dodać cytrynę, lód, pić podgrzewaną czy gazowaną" – radzi dr Maj. Na rozbudzenie z pozimowego letargu dobra jest również zielona herbata, która pobudza krążenie i pracę wątroby oraz zawiera pożyteczne przeciwutleniacze.

Praktyczne porady dr Anny Maj

• Cukier w kandyzowanych owocach niszczy pożyteczne enzymy.
• Unikaj pokarmów genetycznie modyfikowanych, zastępując je w miarę możliwości organicznymi.
• Wiele owoców i warzyw, które sprzedawane są dzisiaj w sklepach, zawiera pestycydy i inne chemikalia pozwalające im szybciej rosnąć i dłużej zachować ładny wygląd. Dlatego na organicznych stoiskach najlepiej zaopatrzyć się w: nektarynki, seler, brzoskwinie, gruszki, jabłka, czereśnie truskawki, winogrona, szpinak, ziemniaki, paprykę i maliny.
• Jeśli masz wybór, to kupuj produkty spożywcze pochodzące z lokalnego rynku – nie zawierają chemikaliów, którymi konserwuje się produkty sprowadzane z daleka.
• Wszystkie zboża (ryż, płatki, kasze) warto namoczyć na noc przed gotowaniem. W ten sposób wzrasta w nich zawartość kwasu foliowego, witaminy C i B2 – nawet do 300 procent.