Abp Canterbury podtrzymuje swój sprzeciw
Nowy abp Canterbury Justin Welby obejmując oficjalnie urząd w poniedziałek podtrzymał swą wcześniejszą krytykę planów brytyjskiego rządu, by zrównać w prawach małżeństwa hetero- i homoseksualne. Izba Gmin będzie głosowała w tej sprawie we wtorek.
- Podtrzymuję to, co powiedziałem na temat małżeństw osób tej samej płci przed kilkoma miesiącami, gdy ogłoszono moją nominację. Wiele razy wypowiadałem się na ten temat i nie zmieniłem zdania - powiedział abp Welby dziennikarzom po uroczystości w katedrze św. Pawła w Londynie.
Dodał, że nie wie, jaki będzie wynik głosowania w Izbie Gmin, w którym posłów nie obowiązuje dyscyplina partyjna, i zaznaczył, że nie chce "wdawać się w teoretyczne rozważania".
Arcybiskup, który jest duchowym zwierzchnikiem Kościoła Anglii i 77-milionowej społeczności anglikańskiej na świecie, wywodzi się z konserwatywnego, lecz charyzmatycznego nurtu w Kościele anglikańskim. Stoi na gruncie tradycyjnej nauki Kościoła głoszącej, że małżeństwo jest związkiem mężczyzny z kobietą.
W listopadzie ub.r., gdy poinformowano o jego nominacji, Welby poparł stanowisko biskupów anglikańskich odcinające się od rządowych planów ustawodawczych. Wskazał równocześnie, że Kościół nie może tolerować homofobii w żadnej postaci.
W poniedziałek hierarchowie Kościołów anglikańskiego i katolickiego zaapelowali do posłów Izby Gmin, by rozważyli w swoim sumieniu konsekwencje zalegalizowania małżeństw homoseksualnych i by głosowali przeciwko rządowym planom. Rządząca Partia Konserwatywna jest głęboko podzielona w tej kwestii, ale projekt ustawy może przejść głosami laburzystów i liberałów.
Podczas uroczystości w katedrze św. Pawła abp Welby ślubował posłuszeństwo Elżbiecie II - tytularnemu zwierzchnikowi państwowego Kościoła anglikańskiego - i formalnie na piśmie zgodził się na swój wybór na arcybiskupa Canterbury. Jego intronizacja w katedrze w Canterbury odbędzie się w marcu.
57-letni abp Welby został wyświęcony na duchownego anglikańskiego w 1992 roku. Przedtem przez 11 lat pracował na kierowniczych stanowiskach w przemyśle naftowym. Powołania doświadczył po osobistej tragedii rodzinnej. Ukończył wydział teologiczny na uniwersytecie w Durham. Przed wyborem na arcybiskupa Canterbury był biskupem Durham.
Skomentuj artykuł