Abp Damaszku apeluje by pomóc Syrii
Maronicki arcybiskup Damaszku, Samir Nassar zaapelował do chrześcijan Zachodu, by pomogli 12 mln syryjskich uchodźców i przesiedleńców. W liście do Pomocy Kościołowi w Potrzebie nazwał trwający od 2011 r. konflikt w Syrii "najbardziej okrutnym ludzkim dramatem od czasu II wojny światowej".
Podkreślił, że skutki wojny odczuwa 5,6 mln dzieci, wielu ludzi umiera z powodu odniesionych ran, gdyż brakuje lekarstw i lekarzy, którzy wyjeżdżają z kraju. W czasie trwania konfliktu w Syrii zniszczono już 1400 meczetów i 91 kościołów.
Gdy świątynie ulegają zniszczeniu, wierni zmieniają miejsce pobytu i starają się zbudować nowe miejsca modlitwy. Tak jest w Damaszku, gdzie katedra znajduje się obecnie z dala od wiernych, trzeba więc wyjść im naprzeciw.
- Dzięki heroicznym kapłanom w dwóch dzielnicach zaczęliśmy wznosić nowe miejsca modlitwy. Choć zagrożeni, chrześcijanie zorganizowali się, by zbudować dwie małe kaplice. Każdy daje to, co może w tym dziele. Niektórzy modlą się na różańcu w tej intencji - napisał abp Nassar.
Dodał, że "prawdą jest, iż te projekty nie posuną się naprzód bez finansowego wsparcia z zewnątrz, ale sam fakt gromadzenia się wiernych wokół tych inicjatyw w tak bolesnym czasie rodzi chrześcijańską nadzieję i duchowe odrodzenie".
Skomentuj artykuł