Abp Gądecki: Ewangelia wzywa do gościnności wobec uchodźców
Ewangelia wzywa każdego z nas, szczególnie dziś, gdy tak wielu uchodźców przeżywa dramat wojny i niebezpieczeństwo utraty życia, do przyjścia im z pomocą, do chrześcijańskiej gościnności - powiedział abp Stanisław Gądecki, w niedzielę 2 października, w poznańskiej katedrze.
Metropolita poznański wziął udział w modlitwie za uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy.
W świątyni zgromadzili się poznaniacy oraz uchodźcy i emigranci przebywający w stolicy Wielkopolski. Podczas modlitwy przywoływano konkretnych uchodźców m.in. z Syrii, Erytrei i Afganistanu, którzy w dramatycznych okolicznościach stracili życie, chcąc przedostać się do Europy. Wśród nich wspominano też dzieci, które poniosły śmierć. Modlono się za porwanych i przetrzymywanych w nieznanym miejscu duchownych oraz za rodziny emigrantów.
W homilii metropolita poznański przypomniał, że uchodźcy zostali zmuszeni do ucieczki z miejsc, w których zwykle żyją, do szukania schronienia w innych krajach. Podkreślił, że "Kościół jest blisko nich, nie tylko przez obecność duszpasterską, pomoc materialną, lecz także przez zaangażowanie w ochronę ich ludzkiej godności". Zaznaczył, że troska o uchodźców winna wyrażać się w potwierdzeniu i akceptowaniu praw człowieka.
Przewodniczący KEP wskazał, że główny wysiłek świata winien zmierzać w kierunku wygaszenia konfliktów, na skutek których ludzie muszą ratować się ucieczką z własnego kraju. - Każdy z nas żyje własnym życiem i kiedy przybywają emigranci, od razu myślimy o wszystkich trudnościach, z nimi związanych. Nie można jednak budować murów - zauważył metropolita poznański. Zaznaczył, że skrajne rozwiązania, jak blokowanie ich napływu czy ich wypędzanie, nie są uzasadnione.
Abp Gądecki przypomniał, że Kościół naucza, że Jezus jest obecny wśród najmniejszych, najbardziej cierpiących. - Trzeba przygotować program działania, nie można mówić, że przyjmiemy wszystkich ani też wszyscy precz - zaznaczył duchowny.
Zwrócił też uwagę na potrzebę rozwiązania przyczyny zjawiska napływu uchodźców, a więc wojen. - W wojnie używa się broni, dlatego dobrze by było kontrolować jej sprzedaż. Kontestujemy, kiedy przybywają uchodźcy, ale broń sprzedają zazwyczaj kraje bogate - stwierdził metropolita poznański. Przyznał, że Kościół nie może zrobić wszystkiego, ale powinien budzić sumienia.
Zachęcił również do zaangażowania w projekt Caritas Polska "Rodzina - Rodzinie", mający na celu objęcie pomocą rodzin pozostających w Syrii i tych, które schroniły się w Libanie. - Rodziny, wspólnoty, zgromadzenia zakonne, parafie mogą wspierać materialnie konkretne rodziny syryjskie - zaznaczył metropolita poznański.
Przewodniczący KEP wskazał na różne rozumienie pojęcia miłosierdzie, przez środowiska katolickie i laickie. - W rozumieniu katolickim miłosierdzie to okazanie miłości osobom, którym nie jest ona należna z natury, lub nie jest w stanie jej osiągnąć. Stąd mówi się, że miłosierdzie wykracza poza wszelką sprawiedliwość. Pomoc uchodźcom jest należna ze sprawiedliwości, a nie z miłosierdzia - podkreślił arcybiskup.
W laickim dyskursie sprawiedliwą rzeczą jest dzielić się z ubogimi tym, co posiadamy, o ile dobro to jest im należne ze względu na to, że są ludźmi. Zaznaczył, że słowo miłosierdzie w tym dyskursie zostało tak zmodyfikowane, że oznacza litość. Dodał, że mylone jest z tolerancją, szafuje się nim wówczas, gdy chodzi o sprawy całkowicie z nią sprzeczne.
- Miłosierdzie w stosunku do uchodźców czy emigrantów ekonomicznych nie ma nic do powiedzenia, natomiast sprawiedliwość i owszem. Najpierw należy zapytać o to, co jest sprawiedliwe, a nie co jest miłosierne. Gdy nie wiadomo co się należy, a czego należy wymagać, nie można okazać prawdziwego miłosierdzia, a przez okazanie fałszywego krzywdzi się drugiego - zaznaczył przewodniczący KEP.
Abp Gądecki prosił też zebranych o modlitwę w intencji pokoju na świecie, za uchodźców oraz za tych, którzy się nimi opiekują.
W drodze do Europy, zginęło dotychczas ponad 30 tys. osób. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji do końca lipca br. w wodach Morza Śródziemnego utonęło 3,5 tys. osób.
Z danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) wynika, że liczba osób, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów w 2015 r., przekroczyła 65 mln i jest najwyższa w historii ludzkości.
Modlitwa za uchodźców potrwa w wielu miejscowościach w Polsce do 8 października.
Nabożeństwo "Umrzeć z nadziei" przygotowały Wspólnota Sant’Egidio oraz Ruch Focolare.
Tutaj znajdziesz więcej szczegółów:
Skomentuj artykuł