Abp Galbas: Nie można w kółko powtarzać parafianom, że rodzina jest miejscem radości, miłości i przebaczenia
Parafia nie może być odrealniona. Pierwsze pytanie duszpasterza powinno brzmieć: gdzie są teraz moi parafianie? Jaka jest ich sytuacja życiowa? Ludzie najczęściej mają takie doświadczenie Kościoła, jakie mają doświadczenie parafii - mówił abp Adrian Galbas.
Katowicki arcybiskup wygłosił homilię podczas mszy sprawowanej w ramach II Kongresu Teologii Praktycznej „Parafia jutra", odbywającego się w Licheniu.
Ludzie mają takie doświadczenie Kościoła, jakie mają doświadczenie parafii
- Czy nasze parafie są, czy mają szansę być miejscem, w którym ludzie, dotknięci na różny sposób przez śmierć, spotkają Tego, który jest Życiem w słowie, w dotknięciu sakramentu i w miłosiernym działaniu? Co zrobić, aby to było bardziej widoczne i bardziej skuteczne? Czy w naszym działaniu umiemy wyjść poza schematy? Czy widzimy człowieka z jego bólem, cierpieniem i potrzebą? – pytał arcybiskup.
Podkreślił, że choć interesuje go parafia jutra, jeszcze bardziej interesuje go parafia dzisiaj.
- Nie wiemy, jakie będzie jutro. Zależy ono od zbyt wielu czynników, na które teraz nie mamy wpływu. Musimy uważać, żeby rozważając o jutrze nie uciec od dzisiaj – powiedział.
Zwrócił uwagę, że ludzie najczęściej mają takie doświadczenie Kościoła, jakie mają doświadczenie parafii. Odnosząc się do dwóch nowych dokumentów kościelnych – instrukcji o duszpasterskim nawróceniu parafii oraz krajowej syntezy synodalnej, podkreślił, że parafia, jakiej potrzebujemy, to parafia wcielona. To znaczy, że musi być "urealniona, a nie odrealniona". Nie chodzi o to, by upodobniła się do świata, ale musi mieć ze światem kontakt. Kontakt z realnym życiem realnych ludzi.
Duszpasterze nie mogą stosować metod z poprzedniej epoki
- Pierwsze pytanie duszpasterza powinno brzmieć: gdzie są teraz moi parafianie? Jaka jest ich sytuacja życiowa, jakie maja pytania, a jakich nie mają? Jakie są ich rozterki, a jakie nie są? Co ich zajmuje, a co nie? – mówił abp Galbas. Zachęcał również do stosowania metod duszpasterskich "z tej, a nie z poprzedniej epoki".
Jako przykład „odrealnienia” podał obniżanie ocen za błędne wymienienie tajemnic różańca oraz powtarzanie przez duszpasterzy tezy o prześladowaniu Kościoła w Polsce.
- Czy to nie ubliża naszym siostrom i braciom chrześcijanom, którzy w tylu miejscach na ziemi są teraz naprawdę prześladowani? – pytał katowicki metropolita. - Czy powtarzając tezy o prześladowaniu Kościoła w Polsce, nie usprawiedliwiamy w ten sposób naszej niechęci do zmian, do wysiłku, do intensywnej pracy? Czy nie usprawiedliwiamy w ten sposób naszego lenistwa?
Parafia ma być miejscem głoszenia Słowa
Jak podkreślił, parafia wcielona to także parafia ewangelizacyjna i ewangelizująca, bo w większości polskich parafii większość parafian do kościoła nie chodzi. a wśród tych, którzy chodzą, wielu przecież żyje w związkach niesakramentalnych, w pojedynkę, w rodzinach rozbitych czy patchworkowych. Zwrócił uwagę, że nie można w kółko powtarzać, że rodzina jest miejscem radości, miłości i przebaczenia, bo wielu wiernych wie, że w ich przypadku tak nie jest, że im się nie udało - i że wie to wielu mówiących takie kazania.
Nawiązując do papieża Franciszka powiedział, że rzeczywistość jest ważniejsza niż idee. Nie można oddzielić idei od rzeczywistości. Duszpasterstwo na wskroś biblijne to jeszcze jedna cecha parafii wcielonej.
- Parafia ma być miejscem głoszenia Słowa i przykładem życia Słowem. Wtedy będzie żywa i bliska ludziom – powiedział metropolita katowicki. Podkreślił, że to był jeden z najczęstszych postulatów poruszanych w ankietach synodalnych i zawartych w syntezie krajowej, która skądinąd mogłaby być świetnym programem duszpasterskim dla Kościoła w Polsce, a na pewno dobrym rachunkiem sumienia dla duszpasterzy.
" Wypalić może się tylko ten, kto płonie"
Na zakończenie podkreślił znaczenie duszpasterzy w parafii: proboszcza i jego współpracowników, oraz ich wizji Kościoła, gorliwości i wiary. Zwrócił uwagę, że na konieczność szczególnego wsparcia gorliwych księży, gdyż to im szczególnie grozi „wypalenie”.
- Wypalić może się tylko ten, kto płonie – mówił, dodając, że wspieranie takich kapłanów to szczególna rola biskupów i przełożonych.- Czy parafia wcielona jest możliwa? Tak, ponieważ wiele takich parafii istnieje – mówił kaznodzieja.
II Kongres Teologii Praktycznej „Parafia jutra” odbywa się od 19 do 21 września w Licheniu. W pierwszym dniu kongresu uczestnicy wysłuchali wykładów w ramach 3 sesji tematycznych pt. "Uwarunkowania pracy polskich parafii", "Parafia w perspektywie badań socjologicznych" i "Biblijno – teologiczne podstawy życia parafialnego" oraz "Parafia w perspektywie badań teologicznych". W spotkaniu biorą udział naukowcy, duszpasterze i świeccy przedstawiciele wspólnot parafialnych, którzy zastanawiają się, przed jakimi wyzwaniami stoi lub wkrótce stanie Kościół w Polsce i jakie działania w związku z tym należy podejmować w parafiach.
KAI / mł
Skomentuj artykuł