Abp Grzegorz Ryś o zarzutach przeciwko Janowi Pawłowi II i kard. Sapieże

Fot. ks. Paweł Kłys / archidiecezja.lodz.pl
archidiecezja.lodz.pl / tk

Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś podczas spotkania z uczniami Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego odpowiedział na pytanie, co sądzi o kontrowersjach związanych z pedofilią, które pojawiają się ostatnio w odniesieniu do Jana Pawła II i kard. Sapiehy, o memach na temat polskiego papieża, a także o swoich osobistych spotkaniach z Ojcem Świętym.

Abp Ryś na początku wypowiedzi mówił o swoich osobistych spotkaniach z byłym papieżem. Pierwsze odbyło się w 1997 roku podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, natomiast drugie miało miejsce w Watykanie. Metropolita łódzki wspomina, że najważniejszym przeżyciem z tych spotkań było dla niego wspólne odprawienie Eucharystii z Janem Pawłem II.

Abp Ryś odnosząc się do memów powstających na temat polskiego papieża zaproponował uczniom LO czytanie raz na dwa tygodnie jego tekstów. – Zróbmy to na przykład przez rok. I jak po roku nadal będziecie mówić o papieżu na poziomie dowcipów rysunkowych, to okej. Ale jak po tym roku wam przejdzie i stwierdzicie, że to był ktoś, kogo warto słuchać, to ja będę szczęśliwy – powiedział abp Ryś.

- Starałem się na bieżąco czytać wszystko, co Jan Paweł II pisał. Były tego straszne ilości. Miałem poczucie, że on pisze szybciej niż my czytamy. Ale nie chodzi o to ile napisał, tylko jaki to ma ciężar i jak to, czego on uczył jest ważne – zauważył metropolita Łodzi.

- Nikt na świecie nie rozumie tego, co Polacy robią z Janem Pawłem II. Patrzą na nas jak na kompletnych wariatów. Myślę, że nasze memy o Janie Pawle II to pikuś w stosunku do tego, jakie memy mogą robić ludzie na całym świecie o nas, w relacji do papieża.

Poniżej publikujemy film, w którym Abp Grzegorz Ryś mówi m.in. o niedawnych zarzutach skierowanych wobec Jana Pawła II i kard. Sapiehy.

Źródło: archidiecezja.lodz.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Grzegorz Ryś o zarzutach przeciwko Janowi Pawłowi II i kard. Sapieże
Komentarze (10)
WR
~Wow Ras
9 marca 2023, 10:47
A wystarczy sprawę wyjaśnić (jak i wiele innych). Episkopat ma w ręku archiwa kościelne (niestety nikomu spoza zarządy kasty niedostępne). Tyle, ze nie ma woli wyjaśnienia - ujawnienia/poznania prawdy. Dlaczego? Bo trzeba by wyjawić TAJEMNICĘ. Ale z drugiej strony: Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. (Mt18,6-7). Co wybrać: prawda czy PR KK ? odpowiedź w polskim KK jest oczywista, a szkoda :(
AB
~Antoni Block
8 marca 2023, 23:47
Abstrahując od przeszłości, uważam, że jedyną szansą dla Kościoła jest kopernikański przewrót w myśleniu i zinternalizowanie przez wszystkich jego funkcjonariuszy zasady: wszystkie brudy muszą być natychmiast wyciągnięte na światło dzienne i bez wahań wyczyszczone; do kości. To oczywiście będzie bolało, ale bez tego Kościół będzie dalej pogrążał się w bagnie, w którym - na własne życzenie- się znalazł. Zaklinanie rzeczywistości nic tu nie pomoże.
SL
Sebastian Lindner
8 marca 2023, 07:52
Odpowiadając na pytanie Biskup zaczął od wzruszającej anegdoty. Potem opowiedział kolejną, też nie na temat. Do tematu przechodzi ok 18 min: Biskup nie wierzy SB-ckim źródłom, sądzi że mogły być preparowane z dalekosiężnym planem popsucia opinii Papieżowi po latach, kiedy komuna już upadnie. Księże Biskupie - klucz do rozwiązania zagadki masz w ręku Ty - sprawdź proszę i zaraportuj w archiwach krakowskiej kurii ile razy ks. Surgent zmieniał parafię i czy częściej niż średnia. Mnie nie wpuszczą.
MJ
~Marek Janicki
8 marca 2023, 20:03
co to zmienia ile razy zmieniał? Dawniej co roku a najdalej raz na 2 lata przenosili księży i już samo to stanowiło pewien mechanizm zabezpieczający przed budowaniem jakiś związków. Ludzi dzisiejsi nie kojarzą, że 50 lat temu była zupełnie inna mentalność i takie rzeczy nie były tolerowane tak łatwo jak dzisiaj. Ale fakt, tendencja do zamiatania była. Trudno się też dziwić, jak ma się rozeznanie w jakich warunkach księża działali. Że byli wrogiem publicznym numer 1 a na uczciwe postępowanie wyjaśniające nie było co liczyć. Gdyby z każdym podejrzeniem władze kościelne latały na MO, to wkrótce nastąpiłaby lawina takich podejrzeń spreparowana przez SB. Łatwo dzisiaj oskarżać
SL
Sebastian Lindner
9 marca 2023, 22:42
Panie Marku, serdecznie namawiam do obejrzenia tego reportażu Gutowskiego. Dostęp kosztuje 10 zł. Przypominam też Spotlight, w którym dziennikarze wpadają na trop systemowego krycia pedofilów w sutannach analizując częstsze niż gdzie indziej zmiany parafii u niektórych. Nie jest się łatwo zmierzyć z tym wszystkim, mnie też. To, że tak swobodnie rozmawiamy sobie w wolności jest w jakiejś mierze zasługą Jana Pawła II. A pieniądze, za które podziemna Solidarność drukowała samizdaty pochodziły jak się okazuje od Degollado, McCarricka, Truijjo i tym podobnych bandytów. Nie jest łatwo dowiedzieć się, że korzenie naszej wolności tkwią w czymś takim.
HM
~harmonia miłości
7 marca 2023, 16:45
Arcybiskup Subito Santo. Piękne, mądre, ludzkie i wzruszające a zarazem z taką mocą serca klaszczącego Jezusa.
RK
Rafał Kozubski
7 marca 2023, 16:16
Wysluchalem wystapienia Ks. Abp. Rysia w całości. Jestem wielkim admiratorem Ks. Arcybiskupa, ale jego wypowiedz mnie zdecydowanie rozczarowała. Przede wszystkim argumentacja odbiegała od tematu. Nie było praktycznie ani słowa o ukrywaniu molestowania. Nie rozumiem tego ! Moje zdanie jest następujące: (i) przypadki molestowania nieletnich RÓWNIEŻ przez duchownych zdarzały się zawsze; (ii) zawsze starano się je ukrywać zgodnie z hołdowaniem zasadzie (dla mnie obrzydliwej, będącej wykwitem obłudy), by "nie prać brudów na zewnątrz"; (iii) czasy obecne charakteryzują się tym, że ukrywanie czegokolwiek jest TECHNICZNIE prawie niemożliwe - i całe szambo wypływa na zewnątrz. DLACZEGO TAK UPARCIE - I BEZNADZIEJNIE - ISC W ZAPARTE ? Nie wiem czy JP II wiedział, czy też nie, o przypadkach molestowania. Ale nawet jesli wiedział, to przecież nie może to zdewaluować jego wspaniałej duchowości. Tylko, ze to "pójście w zaparte" może JEDYNIE służyć tej dewaluacji.
AM
~Andrzej Mackiewicz
7 marca 2023, 13:33
Oczywistym kłamstwem / nieprawdą / "conajmniej - nazwijmy to politycznie poprawnie - przejęzyczeniem" biskupa jest "(...) NIKT nie stawia pytania o wiarygodność tego swiadectwa" W 27 minucie ...
JO
Jan Ops
9 marca 2023, 08:55
Łatwo sie zarzuca kłamstwo, publicznie na forum, nieprawdaż? Może lepiej przyjąć dewizę św. Ignacego "...każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia". W tym kontekście ja bym widział wypowiedź abp Grzegorza jako skrót myślowy: NIKT, kto kieruje sie rozumem a nie sztucznie wywoływanymi emocjami przez ludzi wrogo nastawionych do Kościoła"- tak ja to odczytuję jest w tym sens, logika, prawda.
SL
Sebastian Lindner
9 marca 2023, 22:46
Panie Janie, niech Pan przesłucha staranniej. Ryś mówi, że w filmie nikt nie stawia sobie pytania o wiarygodność świadectwa Anatola Boczka. Tymczasem w filmie to świadectwo jest poddawane w wątpliwość. Ryś mija się z prawdą.