Abp Hoser do emigrantów: życie w kraju odmiennym kulturowo jest trudne
(fot. YouTobe.com / Studio TV NIEDZIELA)
KAI / mp
Życie emigranta jest trudne, zwłaszcza w kraju tak różnym kulturowo od Wietnamu, jak Polska. To was kosztowało dużo wysiłku i cierpienia, ale nie zapominajcie, że Kościół jest powszechny - ten sam w Wietnamie i w Polsce - mówił do społeczności wietnamskiej abp Henryk Hoser z okazji Dnia Modlitwy za Kościół w Wietnamie.
W kościele św. Jadwigi Śląskiej na stołecznym Żeraniu celebrowana była liturgia w języku polskim i wietnamskim.
Biskup warszawsko-praski przewodniczył uroczystościom w świątyni św. Jadwigi Śląskiej na stołecznym Żeraniu, gdzie księża werbiści prowadzą parafię dla migrantów i uchodźców. Celebrowane są w niej nabożeństwa dla społeczności wietnamskiej i ukraińskiej rytu grekokatolickiego. Piątkowa liturgia sprawowana była w języku polskim i wietnamskim.
Nawiązując w homilii do historii ewangelizacji Wietnamu abp Hoser podkreślił, że Kościół żyje i wzrasta na krwi męczenników.
- W czasie prześladowań religijnych w waszym kraju zginęło 117 osób wyznających wiarę w Jezusa Chrystusa - w tym 8 biskupów, 50 kapłanów z czego 37 pochodzenia wietnamskiego, oraz 58 to byli wierni świeccy. Kościół nigdy o nich nie zapomniał, czego wyrazem było wyniesienie ich przez papieża Jana Pawła II do chwały ołtarzy - powiedział abp Hoser.
Zwrócił uwagę, że Kościół będąc żywym organizmem po każdym upadku odbudowuje się. Jako przykład przywołał jedną z próśb Kościoła w Wietnamie o pomoc w budowie seminarium dla ponad 600 alumnów, która wpłynęła do Kongregacji Ewangelizacji Narodów.
Hierarcha przyznał, że życie każdego emigranta jest niezwykle trudne, zwłaszcza w kraju tak różnym kulturowo od Wietnamu, jak Polska.
- To was kosztowało ogromnie dużo wysiłku i cierpienia. Nie zapominajcie jednak, że Kościół ma charakter powszechny, a więc ten sam, co w Wietnamie jest również i w Polsce. Jezus oczekuje od nas, byśmy tam, gdzie żyjemy, mieszkamy i pracujemy stawali się Jego uczniami, którzy głoszą Dobrą Nowinę. Największym bowiem skarbem ludzkiego życia są wiara i nadzieja pokładane w Bogu. On was nigdy nie opuści, ponieważ jest wierny i zawsze gotowy przyjść z pomocą - przekonywał katolików wietnamskich abp Hoser.
Wyrażając radość z prowadzonego przez księży werbistów duszpasterstwa migrantów podkreślił, że wspólnota która tworzą się w parafii na Żeraniu to wielkie wsparcie zarówno na płaszczyźnie duchowej i ludzkiej.
Od początku września w parafii św. Jadwigi posługują misjonarze werbiści. Abp Hoser powierzył im tam posługę z myślą o pracy z imigrantami w stolicy. Oprócz mszy św. w języku wietnamskim, jest już sprawowana coniedzielna liturgia w języku ukraińskim oraz raz w miesiącu po chińsku.
Polska jest czwartym co do wielkości po Francji, Niemczech i Czechach skupiskiem Wietnamczyków w Europie. Stanowią oni drugą pod względem liczebności grupę cudzoziemców w kraju po Ukraińcach. Najwięcej ich osiedliło się w Warszawie i jej okolicach. Dotychczas katolicy wietnamscy modlili się w dwóch małych kaplicach: w Wólce Kosowskiej oraz przy centrum handlowym na ul. Marywilskiej.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł