Abp Hoser: Problem komunii dla rozwodników jest szczególnie palący

Abp Hoser: Problem komunii dla rozwodników jest szczególnie palący
(fot. youtube.com)
KAI / kw

 "Problem komunii św. dla tych osób jest szczególnie palący, gdyż coraz więcej małżeństw się rozpada, z wszelkimi konsekwencjami takiej sytuacji. Ponadto na pewno pojawi się problem opieki nad osobami o orientacji homoseksualnej" - mówił abp Hoser podczas Synodu.

Abp Hoser zwrócił uwagę, ze paleta poruszanych problemów jest niezwykle szeroka, od bardzo ogólnych po bardzo szczegółowe. "Synod dokonał pewnego przyśpieszenia. Rozpoczął równolegle debatę nad drugą - teologiczną i trzecią - duszpasterską częścią Instrumentum laboris.

Drugi blok tematyczny będzie kontynuowany w grupach językowych - circuli minores. Co do trzeciego ojcowie synodalni już zaczęli zabierać głos" - poinformował arcybiskup.

DEON.PL POLECA

Zwrócił uwagę, że zaczęto już poruszać zapowiadane wcześniej, a nagłaśniane przez media, palące kwestie m.in. dotyczące komunii św. dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach cywilnych.

"Problem komunii św. dla tych osób jest szczególnie palący, gdyż coraz więcej małżeństw się rozpada, z wszelkimi konsekwencjami takiej sytuacji. Ponadto na pewno pojawi się problem opieki nad osobami o orientacji homoseksualnej" - zaznaczył abp Hoser.

Zwrócił uwagę, że kwestia komunii dla osób rozwiedzionych jest głównie problemem świata Zachodu, co wywołuje znaczącą opozycję ze strony ojców synodalnych z krajów afrykańskich i azjatyckich.

"Podczas obrad często pojawiają się zarzuty, że synod jest zbyt skoncentrowany na problemach Europy i Stanów Zjednoczonych, a nie uwzględnia dostatecznie wrażliwości, tradycji i obecnej sytuacji rodzin krajów Afryki i Azji. To jest słuszna uwaga, gdyż ojcowie synodalni z tamtych krajów nie identyfikują się z większością naszych problemów. Sam zwracałem w moich wypowiedziach na to uwagę mówiąc, że następuje globalizacja zachodniej kultury postmodernistycznej poprzez media i programy społeczno-polityczne. Narzucane są one przez różne organizmy międzynarodowe jak ONZ czy Unia Europejska krajom z innych obszarów kulturowych. Jest to forma neokolonializmu nie uwzględniająca specyfiki poszczególnych krajów" - powiedział biskup warszawsko-praski.

Abp Hoser przypomniał również, że antykoncepcja jest bardzo poważnym problemem podnoszonym przez Kościół od czasu encykliki "Humanae vitae" papieża Pawła VI. Refleksje na ten temat kontynuował i rozwijał św. Jan Paweł II.

- Antykoncepcja od lat jest zjawiskiem masowym i ma ogromny wpływ na jakość życia małżeńskiego a zatem i rodzinnego. Widzimy ją w aspektach biologicznych, ale ma ona bardzo poważne konsekwencje duchowe i psychologiczne - powiedział arcybiskup.

Przypomniał, że Kościół nie może zaakceptować antykoncepcji, gdyż oddziela ona radykalnie "siłę jednoczącą aktu małżeńskiego od przekazywania życia, a więc oddzielenie ludzkiej płciowości od płodności".

Odnosząc się do coraz częściej pojawiających się poglądów, także wśród wiernych Kościoła, aby kwestie stanowiska antykoncepcji, aborcji pozostawić w gestii episkopatów a nawet sumieniu ludzkiej jednostki abp Hoser powiedział: "W obecnych czasach coraz częściej mamy do czynienia z subiektywizacją sumienia. Ale to sumienie daje nam osąd moralny, który musi być weryfikowany poprzez odniesienie się do prawa Bożego i nauczania Kościoła".

Zawrócił uwagę, że jest pewna grupa uczestników synodu chce akceptacji dla obecnej kryzysowej sytuacji, w jakiej znajdują się rodziny oraz społeczeństwa i do niej się dostosować.

Większość pragnie jednak stać na straży Ewangelii i wskazywać na jej nieprzemijające wartości. Mówiąc najogólniej dyskusja polaryzuje się między "biegunem socjologicznym a teologicznym w podejściu do rodziny".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Hoser: Problem komunii dla rozwodników jest szczególnie palący
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.