Abp Michalik o ochrzczonych nie-chrześcijaninach

(fot. © Mazur/catholicnews.org.uk)
KAI / psd

- Ludzie dzisiaj przestali myśleć po chrześcijańsku. Pojawia się ochrzczony nie-chrześcijanin - mówił dziś w Przemyślu abp Józef Michalik. W dniu swoich imienin metropolita przemyski przewodniczył Mszy św. w Wyższym Seminarium Duchownym. Liturgia zgromadziła wspólnotę seminaryjną oraz księży dziekanów i proboszczów z Przemyśla i okolic.

Swoją homilię solenizant poświęcił tematowi powołania, zarówno do życia duchownego, jak i świeckiego. Przywołując słowa papieża Benedykta XVI zauważył, że biskupi muszą umieć przeciwstawić się dominującym prądom, a ich męstwo polegać ma "na dopuszczeniu ciosów i opieraniu się kryteriom dominujących poglądów". Abp Michalik zaznaczył, że największym zagrożeniem są obecnie próby relatywizacji prawdy.

- Duchowe piękno kapłana widać dopiero po latach - mówił dalej metropolita przemyski. - Kapłaństwo pięknieje po latach, to jest ten urok kapłaństwa. Dzień święceń to jest pierwszy promyk, który musi się rozpalić wielkim płomieniem - dodał.

Przestępstwem duszpasterskim nazwał metropolita przemyski postawę księży, którzy przychodząc na nową parafię, rozwiązują istniejące tam grupy kościelne, mówiąc, że "nie mają z nimi nic wspólnego". - Tędy idzie dramat wyludnienia kościołów - ostrzegł.

- Bez nowych wspólnot, ruchów, stowarzyszeń, bez samozaangażowania, bez autoformacji ludzi świeckich będziemy mieli puste kościoły - wskazywał abp Michalik.

Kaznodzieja zaznaczył, że piękno funkcji kapłańskiej polega na tym, by "z ochrzczonych czynić prawdziwych chrześcijan, ludzi Chrystusowych". - Ludzie dzisiaj przestali myśleć po chrześcijańsku. Pojawia się ochrzczony nie-chrześcijanin - zauważył.

Mówiąc o odpowiedzi ludzi świeckich na Boże wezwanie do chrześcijaństwa, abp Michalik na pierwszym miejscu postawił wierność sumieniu, która będzie ucieleśnieniem siły ducha. - To przed takimi ludźmi drżą dyktatorzy, przed prawdą ludzi sumienia - powiedział.

Jako kolejną cechę, hierarcha wymienił "zdobywanie się na wierność Ewangelii w sytuacjach paradoksalnych". - Widzimy jak nienawiść i egoizm próbuje zdobywać prawa obywatelskie w życiu społecznym w życiu różnych ludzi, nie tylko na szczytach. Widzimy, że ludzie nienawiści są tolerowani, promowani. Nigdy nienawiść nie jest twórcza - ostrzegał.

Zwracając się do kleryków, metropolita przemyski podkreślił, że bezwzględnie muszą być rozpalonymi idealistami i maksymalistami. - Jeśli kleryk nie jest idealistą, jeśli nie chce podpalać świata Ewangelią i miłością Bożą, jeśli nie chce wszystkiego oddać Panu Bogu i na zawsze, jeśli nie zdobywa się na męczeństwo i nie pragnie męczeństwa w swoim poświęceniu kapłańskim, to później nie będzie miał motywu trwania - przestrzegał.

Na zakończenie abp Michalik zachęcał do większego nabożeństwa do św. Józefa. Metropolita przemyski zauważył, że patronowi dzisiejszego dnia Pan Bóg powierzył wielkie zaufanie, bo oddał w jego ręce swojego Syna. Św. Józef - jak stwierdził abp Michalik - to zadanie wypełnił, dlatego jest stawiany za wzór męstwa i ojcostwa.

Abp Józef Michalik urodził się 20 kwietnia 1941 r. Ordynariuszem przemyskim został mianowany przez św. Jana Pawła II 17 kwietnia 1993 r. Przez dwie kadencje (w latach 2004 - 2014) był także przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Michalik o ochrzczonych nie-chrześcijaninach
Komentarze (3)
Kamila
20 marca 2016, 10:00
Mocne i mądre słowa. Szczególnie te o płomieniu i przestępstwie duszpasterskim.
S
Sławomir
20 marca 2016, 09:53
Górnolotne pustosłowie, szczególnie w ustach tego biskupa i jemu podobnych.
19 marca 2016, 18:40
Panie Michalik ludzie zaczęli mysleć i zauważyli, że podążanie za złotym cielcem, który nie chce by go nazywać złotym cielcem jest durne. Gdyby jeszcze Kościół przez te niecałe 1600 lat zachowywał się przyzwoicie ... ale przecież wiadomo co się działo. Strach zdjął, że nie mozna dłużej oszukiać ludzi?