Abp Ryś: rozmowa z Bogiem o seksie nie może polegać na dociekaniach
"Odkąd dokąd jest grzech lekki, odkąd dokąd jest już ciężki (...) Jezus mówi - popatrz na serca. Co masz w sercu?" - pytał młodych abp Grzegorz Ryś podczas święta zatytułowanego "BIERZ-MÓW-A-NIE".
Nawiązując do fragmentu Ewangelii, w którym Jezus mówi o zachowaniu czystości kaznodzieja powiedział, że nie jest prawdą iż w dziedzinie miłości Kościół posługuje się wyłącznie zakazami i nakazami. Wskazywał, że rozmowa z Bogiem o seksie nie może polegać na dociekaniach "odkąd dokąd jest grzech lekki, odkąd dokąd jest już ciężki (...) Jezus mówi - popatrz na serca. Co masz w sercu?" - zauważył metropolita łódzki.
- Czystość, to wolność - podkreślił abp Ryś. - To jest to, że mogę komuś mogę siebie dać w miłości, w wolności. Jezus mówi, nie sprowadzaj seksu do prawa, do przepisu, do nakazu i zakazu. Bo cały sens życia erotycznego bierze się z twojego serca, że wiesz o co chodzi w miłości - tłumaczył abp Ryś.
Obejrzyj całe kazanie podczas mszy z młodzieżą:
- Macie wolność w życiu erotycznym, czy przymus wewnętrzny? - pytał. - Jeśli swoje ciało trzymasz we własnych rekach. Jeśli jesteś panem swojego życia erotycznego, to wyrażasz swoją miłość do kogoś podejmując z nim współżycie, okazując mu czułość - wyrażasz miłość. Twoja wolność ma swój punkt dojścia w miłości - dodał metropolita łódzki.
#abpRyś: Kocham więc jestem! Nie kocham, nie jestem! Nie ma mnie! Jeśli odparłeś od pierwszej miłości, to odpadłeś od pierwszego doświadczenia tego, że jesteś kochany! Pomyślcie przez chwilę o tym, kiedy po raz pierwszy od Boga usłyszeliście - kocham cię! pic.twitter.com/SLcoi0UCbk
— Archidiecezja Łódzka (@ArchLodz) 12 maja 2018
Po liturgii w jezuickiej świątyni odbył się koncert ewangelizacyjny - ostatnia w tym roku szkolnym Uwielbieniowa Łódź Ratunkowa, podczas której młodzi wspólnie poprzez śpiew i taniec uwielbiali Boga.
Młodzi biorący udział w święcie przed liturgią byli zaangażowani także w różne posługi. Rozdawali wodę przechodniom na ulicy Piotrkowskiej, odwiedzili pensjonariuszy w Domu Pomocy Społecznej "Włókniarz", wykonywali prace porządkowe na cmentarzu prawosławnym na "Dołach", wydawali posiłki w łódzkiej Caritas oraz modlili Koronką do Bożego Miłosierdzia na głównym deptaku miasta.
"Pomysł organizacji tego spotkania zrodził się z obserwacji młodych i ich pragnienia wyjścia do ludzi jako wolontariusze by dzielić się dobrem, które mają głęboko w sercu ukryte" - tłumaczy ks. Paweł Bogusz, organizator spotkania. "My chcemy przez to spotkanie dać im przestrzeń i możliwość do tego, aby coś dobrego zrobić, dać coś z siebie dla innych i dla Kościoła, a także pokazać im, że Kościół potrzebuje młodego człowieka i ma dla nich konkretne zadania" - dodał duszpasterz.
Spotkanie rozpoczęła konferencja ks. Marcina Majdy diecezjalnego duszpasterza Ruchu Światło - Życie, która odbyła się w kaplicy św. Krzysztofa przy kościele jezuitów w Łodzi. Duszpasterz wyjaśnił uczestnikom spotkania znaczenie i działanie Ducha Świętego, którego otrzymają bądź już otrzymali w sakramencie bierzmowania.
"Tak jak Duch święty uzdolnił apostołów do wyjścia z wieczernika, tak i nas po naszym bierzmowaniu uzdalnia, dodaje siły by iść i służyć ludziom dając świadectwo naszej wiary" - podkreślił.
"Fajnie jest podawać ludziom kubek z wodą. To wyjście do ludzi ale i radość, ze mogę im coś dać" - powiedziała o swoim doświadczeniu dnia gimnazjalistka. "Na początku czułam trochę stres związany z wyjściem na ulicę, by się modlić, ale to po chwili minęło. Teraz już po modlitwie mogę z radością iść Piotrkowską i cieszyć się że miałam odwagę przyznać się, że wierzę w Chrystusa" - dodała druga uczennica.
Organizatorem łódzkiego Święta Młodych "Bierz-mów-a-nie" jest Wydział Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Łódzkiej oraz jezuici.
Skomentuj artykuł