Abp Życiński o spadku zaufania do Kościoła

Abp Życiński o spadku zaufania do Kościoła
abp. Józef Życiński (fot. wikipedia.pl)
KAI / wm

Nie należy wpadać w pesymizm, wahania popularności odzwierciedlają emocjonalny stosunek do konkretnej sytuacji - tak abp Józef Życiński skomentował dla KAI wyniki badania CBOS, według którego Kościół cieszy się 54-procentowym zaufaniem Polaków w porównaniu z 64 proc. w czerwcu. Zdaniem CBOS, na spadek zaufania do działalności Kościoła wpłynął szeroko komentowany w mediach spór o krzyż przed Pałacem Prezydenckim.

Zdaniem abp. Życińskiego, w działaniach osób protestujących na Krakowskim Przedmieściu "niewątpliwie niepokojąco oczywiste są motywy polityczne". W opinii metropolity, wśród tzw. obrońców krzyża wyróżnić można trzy grupy osób.

Pierwsza, to osoby "tak bardzo emocjonalnie związane z krzyżem, że w każdych warunkach będą usiłowały go bronić, niekiedy kierując się doświadczeniami jeszcze z okresu PRL". - Ta postawa, aczkolwiek inspirowana dobrymi intencjami, dziś nie da się utrzymać, gdyż nic nie zagraża obecności krzyża w życiu publicznym. Protesty takie, mimo woli ich uczestników, prowadzą do ośmieszenia krzyża i wartości religijnych oraz w konsekwencji do kwestionowania obecności symboli religijnych w przestrzeni świeckie - uważa abp Życiński.

Drugą grupę, w opinii metropolity lubelskiego, stanowią osoby kierujące się motywami stricte politycznymi. - Jest to najbardziej bolesne, że w pewnych środowiskach przeważają sympatie partyjne i zachodzi instrumentalne traktowanie rzeczywistości nadprzyrodzonej. Spycha się rzeczywistość religijną na margines po to, by realizować swoje priorytety polityczne.

DEON.PL POLECA

Do trzeciej grupy zaliczają się osoby o mentalności sekciarskiej. Zdaniem abp. Życińskiego uprawiają one "prywatną teologię".

Metropolita nawiązał przy tym do wczorajszego marszu zwolenników intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski, do którego dołączyli tzw. obrońcy krzyża. Przypomniał, że Konferencja Episkopatu Polski wypowiadała się już na temat propozycji intronizacji Jezusa na króla Polski. - Wypowiedź była jednoznacznie negatywna, została przekazana autorom projektu. Kilka miesięcy temu rozsyłali oni do biskupów list z wyrazami ubolewania, że nie są rozumiani - powiedział.

Arcybiskup stwierdził, że obecnie, wbrew stanowisku Episkopatu i nauczaniu biskupów, zwolennicy intronizacji usiłują głosić swoją własną teologię, w której prywatna interpretacja objawień Rozalii Celakówny prowadzi do "ewidentnego konfliktu z nauczaniem Kościoła".

"To nie jest przeżywanie tajemnicy Krzyża. Krzyż to umiejętność solidarnego trwania przy Ukrzyżowanym, który jest ważniejszy od jakichkolwiek preferencji politycznych" - zaznaczył abp Życiński.

Metropolita lubelski odniósł się także do sondażu CBOS, według którego zaufanie Polaków do Kościoła wynosi 54 proc. w porównaniu z 64 proc. w czerwcu br. Spadek ten, w opinii abp. Życińskiego, musi niepokoić i skłania do refleksji. - Nie należy jednak wpadać w pesymizm, gdyż wahania popularności są często odzwierciedleniem emocjonalnego stosunku do konkretnej sytuacji - powiedział metropolita.

"W oczekiwaniu na definitywne rozwiązanie zgromadzeń na Krakowskim Przedmieściu, naturalną reakcją są pretensje do wszystkich, od których oczekiwałoby się skutecznych decyzji. Niestety, często o takie natychmiastowe rozwiązania jest trudno" - podkreślił arcybiskup.

Jego zdaniem, można dyskutować o formach protestu, natomiast "w zetknięciu z reakcją zachowań emocjonalnych odległych od chrześcijaństwa, ani państwo, ani władze miejskie czy Kościół nie są w stanie zapewnić skutecznych działań".

"Wielu osobom trudniej jest dostrzec Chrystusa Zmartwychwstałego, niosącego nadzieję, a łatwiej jest widzieć to, co rozczarowuje i boli" - dodał abp Życiński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Życiński o spadku zaufania do Kościoła
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.