"Kościół nie potrzebuje takich obrońców"

"Kościół nie potrzebuje takich obrońców"
(fot. Mariusz Kubik)
KAI / psd

- Kościół nie potrzebuje takich obrońców, którzy będą tworzyć psychozę zagrożenia i spisywać potencjalnych wrogów Kościoła - powiedział abp Józef Życiński. W audycji „Pasterski kwadrans” na antenie diecezjalnego Radia eR metropolita lubelski odniósł się do jednego z otrzymanych listów, którego autor domaga się reakcji ze strony hierarchów wobec nazwania prezydenta Komorowskiego wrogiem Kościoła.

Abp Życiński poinformował, że w minionym tygodniu otrzymał list, którego autor stwierdził, iż jego głębokie zaniepokojenie i troskę budzi zachowanie hierarchów Kościoła katolickiego w sprawie rzekomej wrogości prezydenta Bronisława Komorowskiego do Kościoła katolickiego. „Dlaczego nikt nie zaprotestował przeciw stwierdzeniom Jarosława Kaczyńskiego, że prezydent Komorowski jest wrogiem Kościoła. Oto Pierwszy Obywatel Rzeczpospolitej, jej najwyższy przedstawiciel, jest szkalowany i opluwany a Kościół milczy. Dlaczego?” - napisał autor listu.

DEON.PL POLECA

Metropolita lubelski zgodził się z zarzutem, że ocena prezydenta Komorowskiego była niesprawiedliwa i niedopuszczalna. „Ewangelia przypomina nam, że nikt nie jest upoważniony do tego, żeby oceniać wiarę swego brata i klasyfikować kto jest prawdziwym wyznawcą, człowiekiem wiary a kto jest wrogiem wiary. Kościół takich klasyfikacji nie prowadzi” - podkreślił abp Życiński.

Jak przypomniał w historii Kościoła wielu jego prześladowców stawało się następnie obrońcami wiary i odwrotnie. Hierarcha dodał jednak, że Kościół nie potrzebuje takich obrońców, którzy będą tworzyć psychozę zagrożenia i spisywać potencjalnych wrogów Kościoła.

Arcybiskup zapytał czy wolno pluć i szkalować nie tylko pierwszego ale drugiego czy 150. obywatela Rzeczpospolitej? „Nie można. Bez względu na to jakie miejsce zajmujemy w społeczeństwie nas, wyznawców Chrystusa, obowiązuje szacunek dla innych osób, nawet gdyby ich zachowania wywoływały nasze opory” - powiedział metropolita.

Jak powiedział arcybiskup gdyby Kościół miał reagować w każdej takiej sprawie to „dla obrony szkalowanych i oplutych Kościół musiałby stworzyć instytucję, która podawałaby rejestry osób niesprawiedliwie potraktowanych. „W tych rejestrach znajdowałyby się zarówno osobistości z najwyższego szczebla, które usiłuje się wciągnąć do swoich niedopuszczalnych rozgrywek politycznych i z ich wiary czynić przedmiot niesprawiedliwych pomówień, jak i Bogu ducha winne osoby, w stosunku do których rozwijano niesprawiedliwe pomówienia” - powiedział abp Życiński.

Metropolita powiedział również, iż za autorów podobnych niesprawiedliwych opinii należy się pomodlić, aby zrozumieli na czym polega obiektywizm ocen, by uświadomili sobie, że chrześcijanin jest przed wszystkim świadkiem miłości i prawdy. Kiedy zabraknie tej miłości i prawdy, wtedy najbardziej pryncypialne komentarze stają się zaprzeczeniem dziedzictwa chrześcijańskiego” - stwierdził arcybiskup.

Jego zdaniem wystarczy przypomnieć te zasady na poziomie ogólnych sformułowań a nie tracić czasu na kolekcjonowanie osób, które zachowały się w tak nieodpowiedzialny osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kościół nie potrzebuje takich obrońców"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.