Apel o solidarność z prześladowanymi
Trwająca w północnej Afryce wiosna ludów budzi coraz większe obawy miejscowych chrześcijan. "Zachodzące zmiany sprawiają, że do władzy dochodzą radykalne odłamy islamu, a co za tym idzie wyznawcy Chrystusa nie są tam mile widziani" - podkreśla ks. Waldemar Cisło kierujący polskim odziałem Organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
"Niepokoi nas szczególnie Egipt gdzie trwają wybory. Do władzy dochodzi tam bardzo radykalne Bractwo Muzułmańskie" - podkreśla w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Waldemar Cisło. Dodaje, że Polacy mają trochę zafałszowany obraz Egiptu.
"Wielu naszych rodaków zna ten kraj z urlopów spędzanych w zamkniętych kurortach, natomiast poza ich murami dzieją się straszne rzeczy. W Egipcie żyje od 7 do 9 mln chrześcijan. Często są bardzo źle traktowani, jako ludzie którejś, nawet nie drugiej, kategorii. Istnieją tam poważne problemy, jeśli chodzi o sprawowanie kultu. Chrześcijanie są mordowani, a nie wykrywa się sprawców. Czyli jest ciche przyzwolenie władz na to, co się dzieje" - opowiada ks. Cisło.
Zauważa, że poważnym problemem jest los chrześcijańskich dzieci, głównie dziewczynek. "Często są porywane, gwałcone, a potem przez to, co je spotkało, automatycznie traktowane jako muzułmanki. Często zgwałcona dziewczyna musi poślubić swego oprawcę. To są prawdziwe dramaty, a ludzie z takimi problemami borykają się na co dzień" - mówi kapłan.
Problemem jest też przemilczanie wciąż pewnych spraw, które z trudem docierają do opinii publicznej. Prostym przykładem może tu być wybicie w Egipcie, w związku ze świńską grypą, wszystkich świń w kraju. Zostało to zupełnie przemilczane, choć wiadomo, że było to ekonomiczne uderzenie w chrześcijan - zaznacza szef polskiego biura Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
Ks. Cisło zauważa, że prześladowani i cierpiący chrześcijanie potrzebują naszej wrażliwości. Potrzebna jest im świadomość, że nie są sami. "Często Polakom wyjeżdżającym do Egiptu mówimy: pojedźcie do jakiejś koptyjskiej świątyni, odwiedźcie tamtejszych wiernych - mówi. - W ten prosty sposób możemy pokazać, że jesteśmy z nimi, że jesteśmy solidarni".
Radykalny islam, obok radykalnego hinduizmu oraz totalitarnych reżimów, stanowi główną przyczynę prześladowania chrześcijan. Raport Organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie informuje, że z powodu nienawiści do Chrystusa na świecie zabijanych jest rocznie 170 tys. chrześcijan.
Skomentuj artykuł