Bartłomiej I: Rosja próbuje dokonać rozbioru Ukrainy i zaanektować jej wschodnią część
Zdecydowane potępienie dla „niesprawiedliwej i bezbożnej” wojny Rosji przeciwko Ukrainie wyraził w miniony czwartek duchowy zwierzchnik prawosławia, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Wyraził opinię, że Rosja "próbuje dokonać rozbioru tego kraju i zaanektować jego wschodnią część, przyłączyć ją do swoich terytoriów, jak to uczyniła kilka lat temu z Krymem".
Patriarcha przewodniczył Boskiej Liturgii sprawowanej w obchodzącej uroczystość Świętej Wspólnocie Kontoskali. Obecny był na niej między innymi biskup komański Michał Aniszczenko, egzarcha patriarchy Konstantynopola w Kijowie.
Bartłomiej stwierdził, że wojna rozpętana przez Rosje jest nieprzewidywalna, nieuzasadniona, niesprawiedliwa. Przypomniał, że została ona potępiona przez Patriarchat Ekumeniczny, a także przez papieża i przywódców wielu państw i organizacji międzynarodowych.
Patriarcha Konstantynopola zauważył, że w w tej wojnie zginęło co najmniej trzydzieści tysięcy żołnierzy rosyjskich, i co najmniej tyle samo - ukraińskich, a ponadto zginęli niewinni ludzie, cywile, starcy i dzieci. Zniszczone zostały szkoły, szpitale, kościoły. "Jeszcze raz życzymy i modlimy się dzień i noc, żeby ta wojna się skończyła” – stwierdził Bartłomiej I.
Bartłomiej I życzył swemu przedstawicielowi w Kijowie siły, odwagi i zapewnił o swych modlitwach, aby Bóg go chronił i „wszystkich naszych prawosławnych braci i siostry na Ukrainie, i tych, którzy należą do nowego Autokefalicznego Kościoła, pod przewodnictwem Metropolity Kijowskiego Epifaniusza, i tych, którzy jeszcze do niego nie przystąpili”.
Skomentuj artykuł