Biskup Edward Dajczak: naród jest ważniejszy niż partia
"Trzeba nam tę lekcję przerabiać na nowo i to szybko, bo brniemy nie w tę stronę. Czas najwyższy widzieć człowieka w człowieku" - powiedział biskup.
W uroczystość NMP Królowej Polski oraz 228. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja w Koszalinie odbyła się Msza św. w intencji Ojczyzny. Liturgii przewodniczył bp Edward Dajczak.
Biskup w homilii zaapelował do wiernych, by przekraczali granice układów społecznych i partyjnych. Zaapelował, by w tym dniu stanąć przy Jezusie i modlić się za Polskę powtarzając słowa "My, Naród".
W koszalińskiej katedrze zgromadzili się przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych, służb mundurowych, kombatantów, harcerzy i osób represjonowanych.
3.05.2019 Msza św. w intencji Ojczyzny, Święto Narodowe Trzeciego MajaW koszalińskiej katedrze odbyła się uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny z okazji Święta Konstytucji 3-Maja. Przewodniczył jej bp Edward Dajczak.
Opublikowany przez Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska Piątek, 3 maja 2019
Bp Dajczak stwierdził, że obumarła piękna, polska tradycja. Tradycja, w której ludzie powtarzając "daję ci słowo honoru" potrafili nawet oddać życie. Zauważył, że dzisiaj te słowa niewiele znaczą. Podkreślił też, że w historię i tożsamość polskiego Narodu jest wyraźnie wpisany kult Matki Bożej.
- Bogurodzica była naszym hymnem. Zbierała naszych Polaków, którzy dopiero uczyli się jak być razem, uczyli się wspólnoty. Gdy przychodziły czasy lepsze i gorsze, zdobywaliśmy się na wspaniałość, innym razem byliśmy niezwykle mierni i przeciętni - bywaliśmy też zdrajcami własnej Ojczyzny - mówił bp Dajczak.
Hierarcha w koszalińskiej katedrze przypomniał także religijny aspekt wydarzeń sprzed 228 lat.
- Król Stanisław August po podpisaniu i ogłoszeniu konstytucji rozpoczął pielgrzymkę do katedry warszawskiej. Poszedł przed ołtarz, by Bogu powtórzyć to narodowe zobowiązanie. Chociaż politycznie i militarnie nie wytrzymaliśmy - ulegliśmy trzem potęgom, które nas otaczały, to została nam konstytucja. Pierwsza taka w Europie, druga po amerykańskiej. Pierwsza taka, która pięknie szanowała człowieka, i która zwracała uwagę na "naród". To jest wartość fundamentalna i podstawowa, ważniejsza niż partie.
Bp Dajczak wskazał, że przy dokonywanym obecnie zróżnicowaniu i zakwestionowaniu wartości trzeba mieć jakiś fundament.
- Dom bez fundamentów sypie się, nie stoi długo, nie obroni się przed burzami. Myślę, że miejscem, w którym odnajdujemy ten fundament jest ta katedra, w której znajdują się ołtarz, krzyż i paschał - znak Chrystusa Zmartwychwstałego. To są miejsca, w które człowiek jest w stanie wrócić - nawet jak się zgubi. Jest w stanie inaczej popatrzeć na drugiego człowieka. Jest w stanie go szanować w istocie człowieczeństwa, mimo że z wieloma sprawami nie zgadza się. Trzeba nam tę lekcję przerabiać na nowo i to szybko, bo brniemy nie w tę stronę. Czas najwyższy widzieć człowieka w człowieku. Gdzie mamy się tego uczyć jak nie w kościołach, przy krzyżu? - pytał bp Dajczak.
Po uroczystościach w katedrze koszalinianie prowadzeni przez kompanię honorową Wojska Polskiego przeszli spod katedry na plac Zwycięstwa, gdzie złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Obchody zwieńczyła defilada pododdziałów służb mundurowych Garnizonu Koszalin, a po południu zaplanowano wspólne śpiewanie pieśni i piosenek patriotycznych.
Skomentuj artykuł