Biskupi będą rozmawiać o religii w szkole. Czy katecheza w Polsce się zmieni?

Biskupi będą rozmawiać o religii w szkole. Czy katecheza w Polsce się zmieni?
Fot. Wavebreak Media / Depositphotos.com
KAI / mł

O planach dotyczących religii w szkołach i potrzebie odświeżenia "Dyrektorium katechetycznego" mówi biskup Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. 

Kościół na pewno nie zmieni swojej nauki co do treści i zasad wiary. Trzeba natomiast być otwartym na każdego człowieka. Kościół przyciąga przez świadectwo wiary tych, którzy nauczają i go tworzą. Antyświadectwo ze strony ludzi, sióstr czy księży powoduje oddalanie się od Kościoła – mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial. 

Kwestie religijności młodzieży, stanu wiary rodzin oraz szkolnej lekcji religii i katechezy parafialnej będą głównymi tematami najbliższego (6-7 czerwca) zebrania plenarnego Episkopatu Polski w Zakopanem.

Jak wyjaśnia biskup, decyzja, aby podjąć temat katechezy na najbliższym zebraniu plenarnym KEP, została podjęta na ostatnim posiedzeniu Rady Stałej KEP na Jasnej Górze 2 maja. Episkopat będzie dyskutować o dwóch sprawach: o szkolnej lekcjach religii i katechezie w parafii. Konieczne jest, by stały się bardziej owocne - zaznacza biskup.

DEON.PL POLECA

Jakie zmiany są potrzebne? Przede wszystkim - nowelizacja „Dyrektorium katechetycznego”. Bp Osial tłumaczy, że dokument ten stanowi m.in. podstawę do opracowywania programu katechizacji i podręczników, ale ma już ponad dwadzieścia lat.

- Żyjemy w czasach, które przechodzą bardzo intensywne przemiany kulturowe, religijne, społeczne. Potrzeba więc nowego dokumentu, który podejmie rodzące się wyzwania i który zarysuje drogi dla nowej katechezy - mówi biskup. - Trzeba przede wszystkim docierać do tych, którzy przeżywają trudności wiary. Jest kryzys wiary w rodzinie, są wyzwania Internetu i nowych przestrzeni komunikacji, zmienia się mentalność i spojrzenie na życie, ślady zostawiła pandemia, mamy braci Ukraińców… Tych wyzwań jest naprawdę dużo i wszyscy je widzimy.

Jakich zmian w "Dyrektorium..." można się spodziewać? Hierarcha zaznacza, że ze względu na frekwencję na lekcjach religii dokument musi mieć silny rys ewangelizacyjny.

- Ważnym zadaniem jest dotarcie do tych uczniów, którzy z różnych powodów nie uczęszczają na lekcje religii. Trzeba ich z troską szukać. Trzeba też mocno zaznaczyć potrzebę działań katechetycznych w parafii, pochylić się nad wtajemniczeniem dzieci i młodzieży w sakramenty, wydobyć wartość katechezy we wspólnotach i ruchach religijnych, i koniecznie szukać dróg dla katechezy dorosłych.

Czy lekcje religii w szkole przynoszą efekty? Biskup Osial jest zdania, że tak. Jak mówi, przez trzydzieści lat dokonała się duża praca katechetyczna i pomimo trudności trzeba widzieć to dobro.

- Niemniej jednak widzimy też i problemy. Jeśli chodzi o szkołę, to największym jest rezygnacja uczniów z lekcji religii. Pojawia się też brak nauczycieli religii - mówi bp Osial. - Nasi uczniowie są bardzo zróżnicowani religijnie i coraz więcej z nich ma trudności w wierze, nie praktykuje wiary bądź nawet nie wierzy. W takiej sytuacji jest konieczność prowadzenia ewangelizacji czy nawet preewangelizacji, wzbudzania otwartości na Boga i ożywiania wiary. Rodzi się ważne pytanie o formy i sposoby tej ewangelizacji. Na pewno na pierwszym miejscu konieczny jest duch dialogu, rozmowy, słuchania siebie nawzajem, spokojne poszukiwanie prawdy. Nie wolno nikogo przekreślać, ale ewangelicznie słuchać. Przestrzenią dla ewangelizacji jest dialog z dzisiejszą kulturą i wszystkim, co ona w sobie niesie.

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP odniósł się też do kwestii nauczycieli religii. Mówił, że w Polsce jest wielu fantastycznych katechetów, którzy pięknie pracują, jednak trzeba uczynić wszystko, aby pomóc im odzyskiwać utracony autorytet.

- Stanie się to możliwie, kiedy katecheta będzie świadkiem wiary, kiedy będzie budował relacje z uczniami i ciekawie uczył. Chciałbym bardzo mocno podkreślić potrzebę relacji z uczniami. Tam gdzie jest relacja, tam jest nauka i formacja. Ważna jest jakość prowadzonej katechezy. Jednym z powodów wypisywania się z lekcji religii są zastrzeżenia, co do osoby katechety i prowadzonych przez niego zajęć. Często na tym polu są jakieś konflikty. Jasne, że i od siebie musimy wymagać. W tym celu zawsze potrzebna jest solidna formacja podstawowa i permanentna katechetów. Nie może zabraknąć pomocy dla katechetów ze strony wydziałów katechetycznych i księży proboszczów. Szczególnie ważne jest ożywienie zapału ewangelizacyjnego u proboszczów, aby byli wsparciem dla katechetów uczących w szkole.

W rozmowie została też poruszona kwestia braku nauczycieli religii. Obecnie jest ich prawie 30 tys., ale pokolenie katechetów z lat 90. przechodzi na emeryturę i nie ma ich zastępców. Jak podkreśla bp Osial, prognozy są bardzo złe i katechetów będzie brakować, dlatego trzeba szukać osób, które podejmą studia dające przygotowanie do pracy katechetycznej albo zachęcać nauczycieli, aby wybrali teologię jako drugi kierunek w ramach studiów podyplomowych.

- Trzeba zapobiec temu, aby lekcja religii była postrzegana w sposób zniechęcający. Wydaje się to ważne, gdyż lekcję religii postrzega się jako trudny przedmiot, szczególnie w wymiarze zachowania porządku i dyscypliny. Jest też lęk, że kiedyś nie będzie w szkole lekcji religii. Musimy pokazywać lekcję religii jako pracę pewną, potrzebną i piękną. Konieczne jest dotarcie z zachętą do księży proboszczów, gdyż to oni powinni być szczególnie zaangażowani w poszukiwanie nowych katechetów - mówi hierarcha w rozmowie z KAI. 

KAI / mł

 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Kto się modli, słucha Słowa i przyjmuje sakramenty, ten doświadczy zmiany w swoim życiu, pojawią się w nim owoce. Jeśli zatrzymamy się tylko na poziomie wymagań moralnych i dobrej woli, pozostaniemy w tym samym miejscu...

Skomentuj artykuł

Biskupi będą rozmawiać o religii w szkole. Czy katecheza w Polsce się zmieni?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.