Biskupi Filipin o rządach terroru wśród ubogich
Katoliccy biskupi Filipin wezwali do społecznego sprzeciwu wobec sposobu, w jaki "wojnę z narkotykami" prowadzi prezydent Rodrigo Duterte.
"Jeśli zgodzimy się na zabijanie podejrzanych o narkomanię lub zezwolimy na to, to jesteśmy częściowo współodpowiedzialni za ich śmierć - czytamy w ogłoszonym w niedzielę liście pasterskim. Biskupi oskarżają Duterte o "rządy terroru wśród ubogich".
Rzecznik prezydenta Ernesto Abella zdecydowanie odrzucił oskarżenia. - Biskupi stracili kontakt z rzeczywistością. Kościół powinien bardziej się starać o umacnianie moralności aby zapanował pokój - powiedział. Słowa rzecznika szeroko cytują filipińskie media.
Od czasu objęcia przez Duterte urzędu prezydenta w czerwcu 2016 r., w ramach prowadzonej przez niego "wojny z narkotykami", zgięło ponad 7,6 tys. osób. W tej sprawie filipińscy biskupi wielokrotnie wypowiadali się krytycznie. Mimo tego bezkompromisowa walka z narkotykami prowadzona przez Duterte cieszy się dużym poparciem społeczeństwa.
Skomentuj artykuł