Bp Greger: małżeństwo nie jest wymysłem człowieka

fot. Archidiecezja Krakowska / YouTube
KAI / pk

- Kiedy chrześcijaństwo doświadcza problemów, a agresywna, globalna kultura świecka jest na fali wznoszącej, nie wolno nam zgadzać się z tym, co godzi w dobro rodziny - podkreślił bp Piotr Greger.

Duchowny sprawował 8 stycznia Mszę św. w kaplicy kurii diecezjalnej, m.in. z udziałem słuchaczy bielskiego Studium Teologii Rodziny.

W homilii biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zwrócił uwagę, że aby dawać świadectwo o pięknie rodzinnego życia, potrzebna jest miłość. - Ona stanowi element konstytutywny każdego małżeństwa. Wśród pozostałych wartości - wierności i uczciwości małżeńskiej - jest wymieniona, nie bez powodu, na pierwszym miejscu - dodał.

DEON.PL POLECA

Małżeństwo nie jest wymysłem człowieka

Nawiązując do jednej ostatnich wypowiedzi Ojca Świętego, o tym, że w rodzinie nie ma tylko żony, męża i dzieci, ponieważ w małżeństwie mieszka Jezus, biskup zauważył, że małżeństwo - "jako dozgonny związek mężczyzny i kobiety, wyrastający z miłości, generujący obowiązek dochowania wierności i uczciwości małżeńskiej" - nie jest wymysłem człowieka, ale Bożym pomysłem dla dobra ludzkości.

- Na ile współczesny świat jest zainteresowany Bożymi wskazaniami odnośnie do małżeństwa i rodziny, zawartymi także w nauczaniu Kościoła? Podawane wskaźniki, także w polskim społeczeństwie, dowodzą o zwiększającej się ilości związków niesakramentalnych, wzrastającej liczbie dzieci przychodzących na świat we wspólnotach pozbawionych jednego z rodziców, w zdecydowanej większości ojca, o coraz większym lekceważeniu zasad moralnych obecnych w życiu małżeńskim - skonstatował i przyznał, że w obliczu tych wyzwań z jeszcze większą mocą należy głosić Ewangelię.

- To jest warunek konieczny w obliczu swoistego napięcia, jakie powstało w zderzeniu z coraz bardziej dominującą kulturą tego świata, a może bardziej pseudokulturą. Kiedy chrześcijaństwo doświadcza problemów, a agresywna, globalna kultura świecka jest na fali wznoszącej, nie wolno nam zgadzać się z tym, co godzi w dobro rodziny. Próba bycia przyjacielem świata, pragnienie jakiegokolwiek przypodobania się światu, prawie zawsze prowadzi co bycia wrogiem wobec Boga - przestrzegł, przyznają, że dialog ze współczesną kulturą jest potrzebny.

- Ale w ostatecznym rachunku, jeśli nie będziemy głosić prawa Jezusa do bycia Zbawicielem i Panem, to prawdopodobnie skończymy na zaprzeczeniu tego, co od Boga pochodzi. Jeśli nie podejmiemy wysiłku, na miarę możliwości, aby ludzi myślących inaczej, wątpiących, mających dylematy, przyprowadzić do Tego, który jest miłością, to okażemy się ludźmi godzącymi się na przeciętność i nikomu niepotrzebną obojętność - zauważył.

"Jeśli owoców nie ma, to może jednak czegoś brakuje?"

- W kwestiach małżeńskich i rodzinnych głos Kościoła musi być jasny i wypowiadany z Bożą mocą. Nie chcę przez to powiedzieć, że jesteśmy w tych sprawach niezaangażowani czy nieobecni. Skoro jednak sytuacja - jak podają wskaźniki - raczej nie ulega poprawie, to rodzi się uzasadnione pytanie: czy głosimy wystarczająco? Jeśli owoców nie ma, to może jednak czegoś brakuje? – zapytał bp Greger.

- Stoi przed nami trudne, ale konieczne zadanie - jedno z wielu - przekonania rodziców, aby dostępność matki i ojca fizyczna i emocjonalna, była w naszych rodzinach regułą, a nie wyjątkiem - dodał.

W modlitwie udział wzięli przedstawiciele duszpasterstwa rodzin, doradcy życia oraz słuchacze i absolwenci Studium Teologii Rodziny.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Greger: małżeństwo nie jest wymysłem człowieka
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.