Bp Wielikosielec: duchowość i wiara odradza się w Kościele na Wschodzie
- Moim wielkim pragnieniem było przewodniczyć Mszy Św. transmitowanej przez Polskie Radio, abym mógł wyrazić wszystkim darczyńcom ogromną wdzięczność za ich dobroć - mówił w niedzielę rano bp Kazimierz Wielikosielec z diecezji Pińskiej na Białorusi.
Przewodniczył on Eucharystii w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie z okazji obchodzonego dziś Dnia Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. W homilii zaznaczył, że po latach prześladowań i ateizmu wiara wśród tamtejszych katolików odradza się.
W homilii bp Wielikosielec przypomniał trudną historię Kościoła na Wschodzie po II wojnie światowej.
- Władza radziecka wprowadziła ideologię ateizmu. Zamykano, a nawet burzono kościoły, księży wywożono i prześladowano wierzących - mówił hierarcha. Zwrócił uwagę na to, że modlitwa ostatecznie zwyciężyła - Związek Radziecki upadł i Jezus "przyszedł na Wschód".
- W dzisiejszą niedzielę pragnę podziękować i modlić się w intencji wszystkich ofiarodawców. Organizuję teraz budowę kolejnego kościoła i doznaję i doznawałem konkretnej pomocy od ludzi dobrej woli z Polski - wyznał hierarcha z Białorusi.
Powtórzył też za papieżem Pawłem VI, które wypowiedział podczas inauguracji swojego pontyfikatu "Polonia semper fides".
- Polska zawsze wierna. My szczególnie na Wschodzie doświadczyliśmy tego od księży i sióstr zakonnych, którzy byli u nas z misją - podkreślił.
Na zakończenie bp Wielikosielec podkreślił, że w Kościele na Wschodzie duchowość i wiara w społeczeństwie odradzają się.
- Naszym obowiązkiem jest korzystanie z wolności, by wzrastać w wierze i przekazywać prawdy wiary następnym pokoleniom - zakończył.
W II niedzielę Adwentu z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski obchodzony jest w Kościele w Polsce i na placówkach polonijnych po raz XVII Dzień modlitwy i pomocy materialnej dla Kościoła na Wschodzie. Celem tego dnia jest materialne i duchowe wsparcie Kościoła w krajach Europy Wschodniej, Rosji i Azji Środkowej. W zeszłym roku zebrano na ten cel ponad 2,2 mln zł.
Skomentuj artykuł