"Chrześcijanie na Wschodzie są znowu zabijani"
Ludobójstwo Ormian jest dziś nazbyt często zapominane, ale była to tragedia ludzka i chrześcijańska - powiedział emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper.
Przemawiał on w piątek na konferencji prasowej w Rzymie, podczas której przedstawiono dwie książki liderów Wspólnoty św. Idziego: "La strage dei cristiani" (Rzeź chrześcijan) prof. Andrei Riccardiego i "Il martirio degli armeni" (Męczeństwo Ormian) Marco Impagliazzo.
Zdaniem mówcy zagłada Ormian jest "wstydliwą kartą dwudziestego wieku, otwartą ostatnio ponownie przez papieża Franciszka, a która została zamknięta z nadmiernym pośpiechem". Kardynał zauważył, że "akty przemocy, które dogłębnie naznaczyły tych ludzi, wydają się nie mieć końca: upłynęło sto lat a prześladowania na Bliskim Wschodzie trwają nadal".
- Również dzisiaj, za granicą turecką, w Syrii i Iraku chrześcijanie są prześladowani, padając ofiarami przemocy i tortur. Dziś, tak jak wtedy, mamy do czynienia z deportacjami, masakrami, porwaniami oraz uczestniczymy w handlu kobietami i dziećmi - ubolewał emerytowany niemiecki purpurat.
Podkreślił, że "wydaje się, że nic się tu nie zmieniło, ponieważ także dzisiaj zapisuje się nowa karta śmierci chrześcijan na Wschodzie". Jego zdaniem należy zrozumieć, że "historia nie jest historią zwycięzców, ale historią ofiar, dlatego potrzebna jest nowa perspektywa nadziei i pokoju".
Skomentuj artykuł