Dariusz Piórkowski SJ: szatan już dawno zaatakował Kościół, cicho i bez szumu
To o wiele smutniejszy widok od widoku pustych ławek - zauważa jezuita.
Jestem na ślubie. Odprawiam mszę świętą. W kościele około 50 osób. Miny minorowe. Do Komunii świętej idą nowożeńcy i jeden ze świadków. Reszta ani drgnie z ławek.
Niektórzy lamentują, jak to szatan zaatakował Kościół i Eucharystię, bo rzekomo przez pandemię uniemożliwił wiernym przyjmowanie Komunii świętej.
Szatan już dawno zaatakował Kościół, w sposób cichy, bez szumu, wprowadzając do serc obojętność, letniość, niezrozumienie, po co w ogóle są sakramenty. To o wiele smutniejszy widok, gdy ludzie są w kościele i czują się jak przybysze z kosmosu od widoku pustych ławek, bo przez parę miesięcy nie można było przyjść do kościołów.
Ale co tam. Można stworzyć taką narrację, która nie widzi rzeczywistego problemu, a rodzi sztuczny. I to też jest poniekąd sprawka "bram piekielnych", o których dzisiaj mówi Jezus w Ewangelii. I to jest prawdziwe wyzwanie dla Kościoła. Owce zagubione. Jak je szukać i odnaleźć?
Tekst pierwotnie ukazał się na Facebooku Dariusza Piórkowskiego SJ.
Skomentuj artykuł